No cóz przyjaciele, ja mam ostatnio taki sam problem. Na trasie Oświęcim - Sanok, przy prędkości 140 - 160 jadąc autostradą na 1000 km Fabka łyknęła mi 1 litr oleju. Pod silnikem nie mam śladów wycieku oleju. Silnik ma przejechane 46000km i jeżdże na Castrolu Magnatec 10 - 40 Ostatnio mam odczucie jakby silnik stracił swojego kopa ( silnik 1,4 16V 74KW)

Ja nigdy nie lałem Mobila, był Aral,Castrol, Lotos Traffic, ostatnie 3 wymiany to Shell , wszystkie oleje lałem 5W/40. wymiana max to 14 tys.km , min. 7000 tys.km, ostatnio po 12 tys.km .Nigdy nie dolewałem oleju, jeżdze spokojnie , rzadko przekraczam 4000 rpm ,najczęściej 2500-3500 rpm, ale zdarzyło się że testowałem kilka razy Vmax, oraz zrobiłem trase 2200 km zagranicą w upale. Z drugiej strony norma fabryczna przewiduje chyba 1 litr na 1000 km.
-------------
VW Golf II TDI, 300 tys.km , olej 15w/40 lotos diesel i vavoline, dolewki oleju to ~2 litry na 10 tys. km , czyli 0.2/1000 km, chyba daje to troche do myślenia.....

Brah, TTTM niestety. Miałem podobnie. Przy takich prędkościach jesteś ładnie powyżej 4000rpm na V biegu a to w tych silnikach oznacza konsumpcję oleum. Możesz obadać sobie rurę wydechową - jeśli będzie miała czarny nalot w środku, to wiesz już gdzie się podział olej.
Na pocieszenie powiem Ci, że większość nowoczesnych wysilonych silników szesnastozaworowych będzie miało taki problem. I jak ktoś mówi, że mu nie bierze, to znaczy że specjalnie po obrotach nie kręci .
Kiedyś między przeglądami nie brał mi ani grama . Ale wtedy między przeglądami przejeżdżałem 4 - 5 tys. km a silnik sporadycznie kręciłem do 4000rpm. Teraz zmieniło się i jedno (odcinki m-dzyprzeglądowe) i drugie (raczej sporadycznie nie kręcę do 4000rpm) ...

Trudno Mr T. od dzisiaj będę woził ze sobą 1 litrowy karnisterek z olejem - bo ja lubię wysokie obroty - czuję wtedy moc silnika

Prawda jest taka że :

jednostki 16V przy przekraczaniu 3-4.ooo zaczynają chliptać olej

motory 60-68KM (czyli stare z felki) nie mają apetytu na olej

no ja właśnie dokładnie tak robię.

O, to mnie pocieszyliscie. Ostatnio zauwazylem, ze zaczelo mi ubywac oleju. Wczesniej nie mailem takiego problemu i zaczolem sie juz zastanawiac, czy cos sie nie psuje A widac poprostu zmienil mi sie tylko styl jazdy

No to nieźle, a ja wogóle nie zaglądam pod maske.....aż zaraz to zrobie i sprawdze ten olej...

Odswieze nieco temat:)
Dalej mam problem (chociaz juz nie tak duzy) z braniem oleju. Zuzycie szacuje na 0,2l/1000km, ale w czym rzecz. Otóż dwa razy robiłem analize spalin (w dwóch niezależnych warsztatach) - raz w ASO i raz gdzie indziej. W obu przypadkach wyniki były podobne. HC nie przekraczało 8-10ppm niezależnie od obrotów oraz NOx nie przekraczało 2-5ppm niezależnie od obrotów. Weglowodory chyba sa odpowiedzialne za branie oleju, ale jak widac sa w normie.
Druga sprawa to taka ze rano jak odpale auto to z rury idzie normalny przezroczysty dymek, jednak jesli zaraz po odpaleniu go przegazuje to chyba idzie niebieski dymek, co by swiadczylo o zuzyciu pierscieni. Dodatkowa rzecz to taka, ze rura ma czarny osad (jest w niej sadza). Fakt auto jezdzi glownie w miescie na krotkich odcinkach, jednak po dluzszej trasiej (ok 500km) sadza nie zniknela.
Dziwi mnie wynik na analizatorze w stosunku do tego dymka niebieskiego i sadzy w rurze, stad pytanie - jakie sa szanse na zuzyte pierscienie przy przebiegu c.a. 60000km? Druga sprawa co moze byc przyczyna tej sadzy w rurze?
Auto jezdzi na Castrolu 10W/60 z predkosciami obrotowymi rzadko przerkaczajacymi 4tys obr.
Pozdrawiam

wcale nie musza byc to pierscienie- moga byc to uszczelniacze zaworowe

Mają, mają. Poprostu przy 4000rpm i więcej wzrasta na tyle ciśnienie oleju iż zaczynają ciukę przepuszczać pierścienie, a i więcej oleju dostaję się do silnika poprzez odpowietrzanie skrzyni korbowej i przestrzeni pod pokrywą zaworów. Takie są prawa fizyki. Polecam popatrzeć co się dzieje jak odkręcicie korek wlewu oleji i ktoś drugi depnie silnik powyżej 4000rpm. Im szybciej kręci się silnik tym szybciej pracuje pompa oleju i większe jest jego ciśnienie.

Tak, w moim przypadku pobór oleju był związany z uszczelniaczami zaworów. Trochę droga usterka - jeden uszczelniacz = 15 - 20 zł + koszty wymiany.

Jestem umówiony na środę na wymianę gumek. Dam znać jakie efekty. Mam nadzieję, że pomoże:>
Pozdrawiam

no to takie zużycie, które mieści się w normie producenta. I tu się zastanawiam - jeśli normę szacują wręcz do 1l/1000km to czy wymiana gumek pomoże? Bo może się okazać, że gumki wcale złe nie są, skoro Skoda dopuszcza nawet większe zużycie... Brah, daj znać, czy po zmianie gumek masz zauważalną poprawę w zakresie konsupcji oleum?

1.4 16V zgłaszam się.
U mnie bierze tak samo albo i lepiej. Przebieg 50000 km.
Sadza na rurze. Ja po prostu dolewam i jeżdżę.
Słyszałem, że te silniki z tego słyną, więc nie walczę.
Jedyne co mnie zastanawia, to czy spalanie oleju
może mieć wpływ na uszkodzenie sondy lambda.