Ja mialem dzisiaj licznikowe 200km/h przy 4tys. na katowickiej

Ostatnio z ojcem na niemieckiej autostradzie licznik sie zamknął (220 km/h) sam sie zdziwilem

Od francuskiej granicu do Świecka przez Belgię rowno 8 godzin nam wyszlo. Spalanie wynosilo ponad 10 litrow ,no ale predkosc caly czas 180-200km/h

uhuhuuuuuuuu sprawdz olej po takim pałowaniu

podziwiam bo ja uwazam że fabia to za mały samochod do podróżowania licznikowym 180 a gdzie 200-220 a dlaczego bo jest glosno (juz od samych oporów powietrza) i niestabilnie.

widac co znaczy prawdziwe paliwo

po 3 turbina tez nielubi takiego palowania ciaglego

Zgadzam sie z toba tylko ze trzeba bylo szybko wrocic.
Olej jest tak samo jak byl, zreszta nigdy z nim nie bylo problemu, nie bierze ani kropelki.
Ale z to tym trzymaniem sie drogi nie jest zle, przy 180 mozna spokojnie jechac.

nie na polskich drogach

Dziś na trasie Ostrów Maz. = Białystok popchnełem fabie 160 ale docieram silnik dopiero 2k pzrebiegu nie szaleje za bardzo

Witam bardzo serdecznie.Mój v/max fabią narazie wynosi 210km/h miałem pod nogą jeszcze ale wyskoczyła bmw i musiałem hamować a tak się fajnie jechało

Takich słów nie powiem chyba nigdy przy mojej fabii, ale dobrze mieć zawsze z bardzo wielkiej górki. Mój max między Cz-wą a R-skiem licznikowe 220km/h. Licznika nie zamknąłem, bo mam do 240, ale raczej więcej nie pójdzie - chyba że z owej górki, więc tego cytatu nie powtórzę.

cytaty z tematu o spalaniu 1.2 12V



Odwołuję swoją teorię. Zrobiłem dzisiaj test i faktycznie do 180 może się rozbujać. Długo, bo długo ale jednak.

Sobota, ładna pogoda akurat byłem blisko autostrady - zatem ponownie postanowiłem przegonić komary i wydmuchać pajęczyny z silnika.

Przejazd 1.
180kmh ograniczone czerwonym polem na obrotku


Robiłem testy w obu kierunkach
i w przeciwnym kierunku dociągnął do 170 kmh i nie chciał więcej. Zatem mam tam niewdoczną pochyłość. Nieznaczną ale jednak, a może to wiatr

Nagle refleksja! oba kierunki - zapomniałem wyłączyć klimy.

No to powtórka tym razem bez AC.

Przejazd 2.
180 osiągnięte podobnie jak poprzednio - szybciej nie próbowałem bo byłem na czerwonym polu.

Teraz jazda w przeciwnym kierunku.
150, 160, 170, 173, 175 i jeszcze rosło, ale zrobiło się za gęsto na trasie musiałem hamować. Trudno mi powiedzieć czy dokulało by się ponownie do 180. Może i tak bo jakoś powoli, ale stabilnie sobie rosło i rosło.

Zatem zmieniam swoją teorię - owszem 1.2 12V mogą latać po 180 km/h i to nie koniecznie z przepaści.

Często jest też tak, że okiem pochyłości nie widać, ale jednak silnik ją czuje (albo wiatr) Bierzcie to pod uwagę przy próbach.

Ale nadal upieram się że to nie prędkości do codziennej eksploatacji tego silnika. Do 140 w miarę przyspiesza, 140-160 to już walka o życie, powyżej 160 to błaganie o litość.

Oczywiście wskazania licznikowe. Sprawdziłem komputerem i jest 5% różnicy między kompem a licznikiem czyli 180 -> 171 km/h. Jeżeli założyć że komputer też kłamie i przyjąć że błąd pomiaru jest 10% to 180 -> 162 km/h czyli tyle ile podaje instrukcja.

Musiałbym się kiedyś jeszcze dorwać do gps i sprawdzić przekłamanie. Kiedyś robiłem taki test, ale robiłem wtedy 10 innych rzeczy na raz i wydaje mi się, że błąd był 10%, ale mogło mi się wtedy coś pomylić.

EDIT:
sprawdziłem ponownie na GPS i różnica jest rzędu 5-7% wzgl. licznika czyli prawie tyle samo co pokazuje komputer i prędkościomierze ustawiane czasami przy trasach. Zatem faktycznie 1.2 12V lata ciut szybciej niż piszą w papierach.
Koniec EDITa

Tak czy inaczej silnik ten ma sens do 140 kmh


Jeździsz na czerwonym polu?


Czyżby inne liczniki i obrotomierze ?

Raczej nie, byc moze ta odleglosc od czerwonego pola byla mniejsza. Reki nie dam sobie uciac, bo bylo to z 2 lata temu

nie jezdze tylko jechalem pozatym mamy odciecie przy 6000obr/min i to zabezpiecza silnik wiec troche na to czerwone pole mozna wejsc

moze inna skrzynka lub same kolo 5 biegu

kros zgadzam się w całej rozciągłości ., ten silnik to ma optimum do 140 km/h, ale od czasu do czasu trzeba przegonić silnik przy czerwonym polu . A to że robi się to na 5 biegu, to zupełnie inna sprawa.

pozdrawiam

Ja moją Fabią (znaczy się żony) pędziłem na A-2 pod Poznaniem nieco ponad 190 km/h. Widać było i przede wszystkim słychać że na więcej nie ma już ochoty.

W drugiej mojej Fabci (1,9 T[glow=red]DI [/glow] z grudnia 2006 idę całą trasę A-2 z Łodzi do Poznania i z powrotem około 200 km/h. A jeźdzę tą trasą 2-3 razy w tygodniu. Raz udało mi się iść już 215 km/h ale zapaliła mi się kontrolka ASR. Wolałem zwolić. Czy wiecie może czym to jest spowodowane ? Temat również tutaj : http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... 4032#54032[/list]