FABIACLUB.PL
https://fabiaclub.pl/forum-pl/

Naprawa w ASO i wycena naprawy
https://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=9&t=16826
Strona 1 z 2

Autor:  antonimmm [ 17.10.2012, 13:59 ]
Tytuł:  wycena naprawy wgniecenia na masce

Witam forumowiczów. Szkoda, że swoją przygodę z forum zaczynam już od blacharstwa ale cóż...

Otóż w mojej skodziance dorobiłem się wgniecenia na masce:
Obrazek

Jako kucharz nie znam się zbytnio na samochodach więc stąd moje pytanie: czy cena 700 zł za wyklepanie i pomalowanie całej maski jest ceną w porządku?

Autor:  zecke [ 17.10.2012, 14:03 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

ja bym spróbował wyciagnać tą wgniotke nową techniką co jest niz szpachla i klepać , za 700zł to masz chyba maske ze szrotu pod kolor ;)

http://moto.allegro.pl/skoda-fabia-2-ii-roomster-maska-pokrywa-silnika-i2674607305.html

Autor:  bonifacy [ 17.10.2012, 17:24 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

zecke napisał(a):
ja bym spróbował wyciagnać tą wgniotke nową techniką


Można spróbować , choć patrząc na uszkodzenie ( dość ostre załamania ) bez szpachli i lakierowania się nie obejdzie
zecke napisał(a):
http://moto.allegro.pl/skoda-fabia-2-ii-roomster-maska-pokrywa-silnika-i2674607305.html


Tania coś bardzo bo to kompletny złom . Kolega ma lepszą .........
zecke napisał(a):
za 700zł to masz chyba maske ze szrotu pod kolor


Musiałaby być zdjęta z samochodu i odebrana lub od razu zapakowana , wysłana . Rzadko się zdarza aby stan elementu przedstawiony do sprzedaży zgadzał się ze stanem faktycznym . Mówię tu o aukcjach internetowych. Części są demontowane , obfotografowane i dalej wędrują na skład . Tam dzieją się z nimi cuda. Tutaj wgniotek , tam obdarcie , coś upadnie , coś skaleczy , a i czasem zdąży pordzewieć.
antonimmm napisał(a):
czy cena 700 zł za wyklepanie i pomalowanie całej maski jest ceną w porządku?


Trochę wysoka cena , choć z drugiej strony jeśli będzie zrobione należycie , bez różnicy odcienia,to....... Poza tym zawsze możesz poszukać tańszego wykonawcy.

Autor:  zecke [ 17.10.2012, 17:49 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

bonifacy mi lakiernik za zrobienie dzwi w Astrze II powiedział cos koło 500zł, pojechałem na szrot i kupiłem za 250zł ;) pod kolor :wink: zadnych wgniotek nie było itp , ryski drobne były , ale polerka dała rade

Autor:  bonifacy [ 17.10.2012, 18:13 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

zecke napisał(a):
pojechałem na szrot i kupiłem za 250zł ;) pod kolor :wink: zadnych wgniotek nie było itp , ryski drobne były


Tu napisałem :
bonifacy napisał(a):
Rzadko się zdarza aby stan elementu przedstawiony do sprzedaży zgadzał się ze stanem faktycznym


I tu :
bonifacy napisał(a):
Mówię tu o aukcjach internetowych


Ty byłeś osobiście , widziałeś co bierzesz . Miałeś farta . Ja chyba nie mam. Kupuje sporo i widze co się dzieje. Np. niedawno była potrzeba zakupu tylnej kompletnej klapy do Zafiry B . Wybrałem z neta jakie 60 kilosów ode mnie . Pojechałem zobaczyłem i super igła . Pytam o cenę . Gostek niefortunnie oparł o kant regału , zrobiło się brzydkie zaziu , ale i tak chciał 9- stówek.

Autor:  zecke [ 17.10.2012, 18:36 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

mi nie chodzi zeby w ciemno kupować , tez jestem zeby ogladnac i kupić, al epecha mega miałeś z tą klapą :cry:

Autor:  bonifacy [ 17.10.2012, 19:14 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

zecke napisał(a):
al epecha mega miałeś z tą klapą :cry:


Ja nie :D bo nie kupiłem ........To gostek miał przerąbane , bo coś mamrotał pod nosem że szef go z......e :mrgreen:
zecke napisał(a):
mi nie chodzi zeby w ciemno kupować , tez jestem zeby ogladnac i kupić


I o to chodzi ........tylko że może być problem : my dajmy na to w Krakowie , a cząstka taka jaka nam pasuje w Gdańsku . I teraz co ? Czas nagli , emocje biorą górę , sprzedawca zapewnia że igiełka więc kupujemy !
Przyjeżdza kurier , a tu k...a paczka uszkodzona w transporcie...........i z igiełki zrobił się prawie szrot. Dobra ...piszemy protokół uszkodzenia przesyłki. Przy okazji przyglądamy się temu co kupiliśmy. Tu widać że element był lakierowany , kolor się zgadza , tylko że ten lakier taki matowy , widać nie wypełnione dziurki po kamieniach . Na telefon z pretensjami o to ,jegomość odpowiedział że nie jest lakiernikiem i według jego spojrzenia część była igiełką ..........To jeden z możliwych scenariuszy który mnie spotkał. Myślę pozytywnie że nie jest to regułą .

Autor:  nike166 [ 17.10.2012, 19:26 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

700 zł dużo i to jeszcze za coś takiego. Sam po kolizji z sarną poprzednim samochodem fiatem bravo miałem mocno wygiętą maskę i do tego lakier odprysł w paru miejscach dość mocno i lakiernik chciał 500 zł za wyprostowanie i lakierowanie całej i sam mi polecił poszukać na szrocie pod kolor i też tak zrobiłem czego nie żałowałem bo kupiłem za 200 zł w bardzo dobrym stanie. A tu masz nieduże wgniecenie i chce 700 zł ? szok.

Autor:  mb19 [ 17.10.2012, 19:51 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

Antonimmm daj sobie spokój z 700 złotych. Twój samochód nie ma raptem pięć lat więc jest relatywnie nowy. Jak będziesz prostował maskę, a do tego blacharz użyje szpachlówki, to na pokrywie przedniej z czasem na bank pojawią się pęknięcia, lub korozja. Pokrywa silnika jako jeden z niewielu elementów nadwozia silnie zmienia swoją temperaturę a tym samym silnie rozszerza się i kurczy. Szczególnie w zimie zbiera cięgi np.: od -20 oC do prawie 60oC. W takich warunkach nawet najlepsze naprawy nie są skuteczne na dłuższą metę. Jak to ma być pokryte z AC, a w szczególności z OC, jak złapałeś winowajcę za rękę (jeżeli ktoś uszkodził), załatw to bezgotówkowo przez ASO.
Nowa oryginalna pokrywa kosztuje około 1000 PLN. Dochodzi jakieś 700 PLN za właściwe dokładne przygotowanie polakierowanie w kabinie lakierniczej wypieczenie w piecu i wypolerowanie. Jak chcesz mieć dobrze dobrany kolor a szczególnie metalizowany to 700 PLN to grosze.

Autor:  krd [ 17.10.2012, 20:10 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

Jesli moja wina, to probowalbym wyciagnac wgniecenie i spolerowac maske.
Jesli z czyjegos OC to pewnie nowa maska w kolor :P

Autor:  bonifacy [ 17.10.2012, 20:27 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

nike166 napisał(a):
masz nieduże wgniecenie i chce 700 zł ? szok.
Tu od razu widać nieznajomość tematu. Jakby kolega zajął się zawodowo tematem to by zmienił zdanie . Nie da się zrobić pewnych rzeczy bez poniesienia własnych kosztów , za które musi zapłacić zleceniodawca plus godziwe wynagrodzenie za pracę. Nie wspomnę o podatkach i wymaganiach co do jakości usługi.
nike166 napisał(a):
sam mi polecił poszukać na szrocie pod kolor i też tak zrobiłem czego nie żałowałem bo kupiłem za 200 zł w bardzo dobrym stanie

To znajdż koledze maskę , podaj linka .................w
ogóle to mnie wkurzają takie wypowiedzi ... Polakieruj choć jedną maskę w swoim życiu i wtedy się wypowiadaj na temat kosztów . Zyczę Ci aby to był srebny kolor , odcień nie pasował za bardzo , a klient wymagający. Powodzenia.............

Autor:  antonimmm [ 17.10.2012, 21:49 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

Co do wgniecenia to jest ono spowodowane przeze mnie. Fakt 700 zł to dużo, też myślałem że weźmie dużo mniej ale ja się nie znam. Co nie zmienia faktu że chciałbym mieć zrobione elegancko, żeby nie było widać, że robione.

Autor:  zecke [ 17.10.2012, 21:55 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

Pierw to ja bym podjechał do zakładu co zajmuje sie usuwaniem wgnieceń, nie takie sa w stanie usunać ;)

http://www.youtube.com/watch?v=5VDA8yIvOJg&feature=related

Autor:  antonimmm [ 17.10.2012, 22:03 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

ciekawe to bezinwazyjne usuwanie wgnieceń jednakże i tak są czerwone ślady na masce...

Autor:  zecke [ 17.10.2012, 22:07 ]
Tytuł:  Re: wycena naprawy wgniecenia na masce

ja wolał bym mieć 1 taki sladek niz ładować szpachle na maske i potem lakierować ;) ori lakier to jest ori ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/