Krótki opis, moje rady jak zamontować lampkę. Do montażu przyda się druga osoba.
Ja zacząłem od demontażu lampki z przodu i podłączenia tylnej. Taką załączoną lampkę przykładamy do podsufitki z tyłu i szukamy najlepszego miejsca do montażu. U mnie i u Wojtka wypadało to na wysokości tylnych rączek w podsufitce.
Jeśli miejsce już zostało ustalone to należy odmierzyć miarką mniej więcej równe odległości od krawędzi podsufitki.
Mocno przyciskając lampkę do podsufitki rysujemy bardzo dokładnie jej obrys.
Wycinamy zaznaczony prostokąt. To najtrudniejsza operacja. Ostrze powinno być bardzo ostre.
Wygłuszenie znajdujące się pod podsufitką należy też usunąć. Jest ono przyklejone do podsufitki i da się oderwać/wyskubać. Będzie to widać na kolejnym zdjęciu.
Kabelek przeciągamy do przedniej lampki. Ja używam plastikowego pręta wyciągniętego z rolety okiennej. Można użyć czegokolwiek i długości powyżej 1,3m.
Kabel przyklejamy do pręta taśmą. Podsufitkę można ugiąć ręką (nie za mocno, żeby nie pękła) żeby łatwiej się wsuwało. Druga osoba z przodu też lekko ugina podsufitkę i odbiera kabelek.
W lampce tylnej należy wyciąć cztery małe fragmenty plastiku aby lepiej przylegała ona do podsufitki.
Podłączamy wtyczki i gotowe. Generalnie nie jest to fabryczne rozwiązanie i nie każdemu się pewnie podoba. Daje jednak dużo światła w miejscu, w którym jest ono bardzo potrzebne.
Jak pisałem, najtrudniejszy moment to wycinanie otworu. Tu trzeba bardzo uważać.