kolego ta fabka to 5 nowe auto z kolei jakie kupiłem, więc zanim napiszesz znowu coś odkrywczego, to przemyśl to dwa razy

ps. dziękuję za życzenia i pamiętaj, że dziadowskie oszczędności lubią się mścić, czego rzecz jasna ci nie życzę

Kiedy ja właśnie nie oszczędzam ale apeluję o zdrowy rozsądek. Kiedyś budowano samochody solidnie, teraz wszystkie są coraz gorsze.
Okazuje się że ocynkowane auto rdzewieje itp itd.
Potem okazuje się że pomimo wydawania kroci na oleje, duperele itp auto i tak wyląduje na złomie w wieku lat 10-12 bo jest marnej jakości.
Nie ma zatem przesłanek do szastania kasą na upiększanie bolidów marnej jakości.
Jeśli chodzi o opony to mało kto z nas jeździ ekestremalnie, zimą zazwyczaj każdy jedzie wolno bo nigdy nic nie wiadomo.
I tylko tyle.
Co do mojego letniego jeżdżenia na zimówkach to zwyczajnie chciałem zobaczyć sam a nie na podstawie testów jak to jest.
I nie mam żadnych uwag.
Zaryzykuję też jazdę na nich przez kolejną zimę (zdam relację)
Mam komplet nowych kół zimowych w razie czego.

Mam szczerą nadzieję że nie zrobisz sobie, ani żadnemu innemu uczestnikowi ruchu krzywdy... (i będziesz mógł zdać tą relacje, oby negatywną zeby nikt nie wpadł na równie głupi [moim zdaniem oczywiście] pomysł) Bez obrazy kolego ale jesteś lekko nie odpowiedzialny, zimowa opona po takich torturach w temp +30 znacznie traci na swoich pierwotnych właściwościach

Pożyjemy - zobaczymy.
Ja się przy niczym nie upieram, na szczęście mam gdzie testować - bez dostępu innych użytkowników ruchu.

Czemu mam wszystko przyjmować na wiarę?

Jeśli wszystko mieści się w granicach bezpieczeństwa to jak najbardziej taka lekcja jest 1000 razy lepsza niż suche informacje przeczytane w necie Tylko nie pisz po tym teście gdziekolwiek ze takie opony niczym nie odbiegają od nówek (z doświadczenia wiem ze tak nie jest) bo weźmie sobie jeden z drugim do serca, i będzie śmigał na 15 letnich zimówkach, (bo bieżnik jeszcze jest) a nie chciał bym się z takim spotkać na drodze...

Koledzy takie dyskusje sa z zasady jalowe,smiac mi sie chce z kozakow ktorzy krzycza ze nowki zimowki i jazda po sniegu jak po asfalcie.ZIMOWKE TRZEBA MIEC PRZEDE WSZYSTKIM W GLOWIE A NIE NA KOLE znam 3 gosci ktorzy zalozyli nowki zimowki z gornej polki cenowej i po tygodniu tak byli pewni,ze z auta zostaly strzepy i co najmniej kilkadziesiat osob ktore smigaja na letnich caly rok i nawet ryski nie zrobili(10 lat temu o zimowkach nikt nie slyszal i jakos ludzie dawali sobie rade.)Najgorsi sa barani ktorzy zaloza komplet wypasionych zimowek i sa krolami szos a na drodze objezdza ich gosciu malym fiatem na letnich debicach.Znam goscia,ktory przez 140 tys.km nie zmienil oleju w silniku i mozecie wierzyc lub nie auto ma grubo ponad 300 tysi i dalej jezdzi ,lecz coz marketing firm olejarskich i oponiarskich czyni cuda.

Tego niestety nie uczą na kursie prawa jazdy (co osobiście uważam za całkowita porażkę, każdy powinien odbyć kilka godzien praktycznej jazdy na macie poślizgowej, awaryjne hamowanie itd.)


Nie ma co porównywać tego co było 10 lat temu a co jest teraz, inny ruch, inne auta, i co najważniejsze inni kierowcy (którzy myśla ze ABS, ESP zrobią wszystko za nich)

Z mojej strony koniec OT bo szefostwo się (słusznie) oburzy

Ale ja też, gdyby nie wyjazdy zimą w góry, jeździłbym na całosezonowych. Miałem okazje pojeździć (zimą) samochodem z takimi oponami i nie widziałem różnicy w mieście.
I sam przyznam, że po tym marketingowym ataku, zimówki najlepiej działają na moja psychę
Tak na marginesie, coraz więcej moich znajomych, którzy zima poruszają się głównie z domu do pracy po drogach przyzwoitych, przechodzi na opony całoroczne.

Całoroczne zniechęcają mnie do siebie swoimi właściwościami w lecie (zimę bym przebolał) ale latem lubie wejść szybciej w zakręt i chciał bym również z niego pewnie wyjść, dużego doświadczenia z całorocznymi nie mam, chce je dopiero przetestować, narazie wychodzę z założenia jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Jeździłem na zimowych latem, gdyby posłuchać opinii ludowej to właściwie w żadnym zakręcie bym się nie utrzymał, do tego opony skończyłby się jak miękka mieszanka w F1. Nic takiego nie zaszło. Dobra, z mojej strony EOT w temacie zimówki reszta świata

Właśnie trzeba o tym pisać.
Dążymy (oni dążą?) do podobnych czasów.
Ograniczenia prędkości gdzie się tylko da, korki, itd to po co ja się pytam opony i wszystko rodem z F1?
W czasach kiedy samochody rozwijały zawrotne 30 (do tego przecież dążymy!) miały opony rowerowe.
Fora netowe powstawały dla pasjonatów marki, dla poszerzenia wiedzy oraz złamania monopolu aso w naprawach.
To dla pozostałych branż mamy monopol utrzymywać?

Wystarczy wygoglować "opony zimowe latem" by poczytać wiele ciekawych wypowiedzi. Pomijam te powielane przez kalkę o tym jakie to wszystko niebezpieczne.
Okazuje się że kupa luda zajeżdża swe zimówki latem i nie może ich zajechać.
Pożyjemy - zobaczymy.

Zimówka latem pół biedy, gorzej jak ktoś weźmie to sobie na odwrót i wyskoczy jak filip z konopii na "czarny lód" w letnich gumach, to dzięki za takich odpowiedzialnych kierowców

Oczywiście w tym co mówisz też jest prawda Każdy medal ma dwie strony, ja osobiśnie nie uznaje oszczędzania na oponach wolę mieć pewnośc ze moją rodzinke bezpiecznie przewioze z punktu A do punktu b

Na takie coś to i zimówka nie pomoże-tylko rozum.

Witam, po długiej nieobecności na forum nadszedł czas zimy i nadeszły kolejne babskie pytania

Mam tegoroczną Fabie HB family z 15" alufelgami. I teraz podstawowe pytanie.. co dalej
1.Dowiedziałam się, że nie można jeździć na alusach zimą.. to prawda? i dlaczego?
2. mogę zmniejszyć rozmiar kół na 14" żeby oszczędzić na oponach, ale dochodzi koszt felg, także..
3. jako doświadczeni fabiomaniacy zapewne macie przetestowane rożne oponki ze średniej półki (pomijam górę i dół ), polećcie coś, bardzo ładnie proszę


wiem, że opony mają mieć taki symbol: 185/60r14

no i gdzie je kupić, żeby z biednej baby nie ściągnęli za dużo kasy

ps. przyznam Wam się cichutko, że przeglądałam ten post, ale nie ogarniam tego tematu i poddałam się szybciutko

Opony mogą być i węższe np 175/65 r14, masz taki silnik że można wybierać.
Co do alu zimą był topic na szybko to szkoda poniważ łatwiej o zarysowania i później będzie szkoda, i najlepiej raz w tygodniu przynajmniej zmyć całą chemie, ogólnie można jeździć alu zimą.
Na to co cię stać choć po ostatniej zimię np wybrał bym oponę Courier SNOWFOX która wg mnie lepiej sie spisują niż zimówki od baruma czy fuldy jeśli chodzi o przyczepność niestety nie jest zbyt cicha ale za to ma inne zalety.