Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: O3
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Re: Wycieczki rowerowe
Fajny sprzęt - cena zobowiązuje, przynajmniej 2 tyś km rocznie musi być Co zmieniłeś względem fabryki? Na oko amor o większym skoku, obręcze, poddupnik?
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Chrysler T&C
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Re: Wycieczki rowerowe
No to pierwsze koty za ploty. 40km z rana przed praca. Myslalem, ze bedzie gorzej... na rowerze nie jezdzilem ze 3 lata ;D Tylek lekko tylko dokucza, z nogami wszystko okej. Jednak kondycja z lat mlodzienczych pozostala
Zapisałem się z dość bojowym nastawieniem - zrobię 500km.
Niestety nie było do końca tak jak bym tego chciał (musiałem skrócić trasę żeby zdążyć w 24h od odjazdu się zameldować na mecie). Stąd przybliżony wynik to (choć jest nieco zaniżony) 475km
No i już powstał filmik, można choć poglądowo zobaczyć co tam się działo Do jego połowy jeszcze na nim gdześ się przewijam, a później mnie zgubili i jechałem praktycznie sam.
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: O3
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Re: Wycieczki rowerowe
475km.. od samego patrzenia czuje zmęczenie ale że w taką wyprawę ludzie wybierają się na normalnych góralach to lekkie zdziwko.. Tak czy inaczej gratki, dystans robi wrażenie. Rozumiem, że teraz z tydzień odpoczynku? Czy już jesteś na takim poziomie, że następnego dnia w drogę?
Ja w sobotę zrobiłem ok 50km wałem przeciwpowodziowym wzdłuż wisły. Bardzo przyjemna, lekka trasa.
_________________
Ostatnio edytowano 21.07.2014, 21:00 przez ensai, łącznie edytowano 1 raz
Już byłem na rowerze, co prawda góralu i po polach z kolegą pojeździliśmy, w sumie około 20km No i wracając z mety o około północy troszkę przysypiałem na rowerze i toczyłem się te 27 km, ale dotarłem, wyspałem się i żyję Przy szosowcach, którzy tam startowali wypadałem, że tak powiem mizernie
Temat żyje? Dodaję coś od siebie z wczoraj: Wypad do Czech na Pradziada.
Trasa ciężka, sporo przewyższeń. Nie szalałem z prędkością bo mnie nastraszyli że nie dam rady. Wyjechałem o 3 nad ranem, o 9 przekroczyłem granicę Czech. Pierwsza lepsza wioska - same skody przy bramach i na posesjach Ruchu ulicznego dosłownie zero, sporo za to rowerzystów. Większość trasy ciągle pod górę, zdarza się jeden dość ostry zjazd z ciekawymi zakrętami (około 150*). I później najgorsze, ostatnia wioska z uzdrowiskiem zaraz przed Pradedem. U podnóża szlabanik, który wahadłowo wpuszczał samochody i rowerzystów na podjazd (6km podjazdów 12% nachylenia, ciągłe zakręty). Mijam sporo rowerzystów, kolarzy, większość już zjeżdża z zawrotną prędkością. Jadę twardo, ale spokojnie te 8 km/h, chociaż ostatnie 300m sobie pozwoliłem na wodzę fantazji i wyprzedziłem grupkę kolarzy przede mną, utrzymując prędkość 23km/h a sapałem przy tym jak pies Na górze chłodno, silny wiatr, w oddali burze, chmury. Obszedłem dookoła, pstryknąłem kilka fotek i czas wracać. Zjazd z prędkością 60-70 km/h ciągle trzymając na hamulcu żeby nie wyłożyć się na zakrętach a na samym dole koła gorące Frajda z jazdy niesamowita
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: O3
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Re: Wycieczki rowerowe
Cytuj:
Zjazd z prędkością 60-70 km
A kask ma? ochraniacze ma? bo przy takiej prędkości to wiesz.. Na Twoim miejscu, robiąc takie przebiegi, pomyślałbym nad wykupieniem ubezpieczenia dla rowerzysty..
Ja jeżdżę regularnie, ok 30-40km tą samą trasą więc nic ciekawego. Buduje sobie licznik rowerowy - kupiłem jakiegoś najtańszego wodoszczelnego, pyłoodpornego i wstrząso odpornego smartphone'a na androidzie za stówkę, dzisiaj będę go czyścił ze zbędnych aplikacji coby śmieci nie było i baterii nie drenowało, wgrywam sport trackera, montuje na kierownicy i jazda.
60-70 to tak srednio wolna prędkość zjazdu szosowca. nie mam co sie porównywać do kolegi danielka bo jezdi dystanse takie jak jezdzili w pierwszej polowie 20 wieku na TDF. prędkości na zjazdach 80-100 sa prędkościami juz zacnymi.
co do ochraniaczy. enasi na zjazd tylko kask sie wkłada. jak wypiepszysz sie przy o 8 dychach w gorach to i tak nie ma co zbierac. a przwaznie gleby sa po na zakrętach pi dohamowaniach. tym niemniej wrazenia nie zapomniane przy takich zjazdach. uwielbiam je
BTW jutro radze ogladac tour de pologne. piekny etap z zakopca przez vitanova. trestene. whazd ba piekna gore i zjazd do tatralandii i dalej
_________________ - I hope you come back someday - Someday
ensai Ma kask, ochraniaczy nie O ubezpieczeniu już się orientowałem wcześniej, wykupię. Co to za smartfon?
xtremesystems Zgadzam się, ale takie prędkości kręci się tylko na zawodach, tam w grę wchodzi ryzyko, nie zaryzykujesz to nie wygrasz, nie wygrasz to nie będziesz miał sponsorów itd. Nie jest sztuką zapierdzielać i się zabić bez sensu
ensai Ma kask, ochraniaczy nie O ubezpieczeniu już się orientowałem wcześniej, wykupię. Co to za smartfon?
xtremesystems Zgadzam się, ale takie prędkości kręci się tylko na zawodach, tam w grę wchodzi ryzyko, nie zaryzykujesz to nie wygrasz, nie wygrasz to nie będziesz miał sponsorów itd. Nie jest sztuką zapierdzielać i się zabić bez sensu
w okolicach mszany dolnej bez wiekszych problemow zjezdzalem miedzy 70-80 dla adrenaliny mozna rzec
_________________ - I hope you come back someday - Someday
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: O3
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Re: Wycieczki rowerowe
DanielK Samsung Galaxy Xcover. Początkowe założenia były takie - telefon max 4 cale z gps i androidem, koniecznie używany. Chciałem kupić HTC Wildfire lub desire C ale w ostatniej chwili zrezygnowałem bo telefony nie mają fizycznego przycisku na froncie - mocno utrudnione odblokowywanie (sprawdzanie godziny itp). Myślałem nad Ace 2 - całkiem niezła specyfikacja jak na budżetowca, ale używki są po 200zł - za dużo. Później zacząłem szukać telefonów "sportowych" - całkiem spory wybór, ale w sumie tylko xcover ma fizyczne przyciski na froncie. Kupiłem i oczywiście okazało się, że przyciski na froncie są, działają, ale nie można nimi odblokować/uaktywnić ekranu - tylko przyciskiem z boku co jest niezbyt wygodne. Niezbyt znam się na modyfikowaniu androida - póki co zrobiłem roota, usunąłem kilka śmieciowych aplikacji i teraz będę kombinował jak przerobić mapowanie przycisków, aby front działał i uaktywniał zablokowany telefon. No i fajnie byłoby wgrać jakiegoś nowszego andka, bo obecnie wiekowy 2.6.3. Niemniej telefon działa, dzisiaj zrobiłem pierwszą jazdę i jest git.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników