Proponuje wziasc miernik lakieru. Mnie tak orzneli jeden element mialem malowany. I niestety tego mi nie powiedzieli tylko opchneli.

nawet moja czarnula tam leży na ziemi przytłoczona tym okropnym żelastwem to musi ją bolić

A tak a propos tego sprzedawania aut z "wypadków przedsalonowych" to jest fakt bo znam gościa lakiernika, który robi usługi dla Skody w Rzeszowie. Kupując takie nowe auto nie mamy pewności, że jast czyste bez skazy!

No to niedaleko ode mnie ten Rzeszów Robi dla salonu rzeszowskiego Skody Czy jeszcze innych na podkarpaciu.

Jak ja kupowałem Octę to mogłem ją kupić z uszkodzoną felą tak pan w salonie mi powiedział i dodał że za 150zł mogą to naprawić i będzie bez śladu .

Nie wiem czy dla innych też, ale ma umowę z Rzeszowem na pewno. Gdy kilka lat temu sąsiad kupował felicję i w salonie rzeszowskim zapytał dla jaj czy przypadkiem nie przechodziła przez ręce tego gościa to ich zdziwienie było wielkie !

Ciekawe czemu - pewnie kolesie byli nieźle w szoku - skąd gostek wie kto i co dla nich robi - bo oni uważają że wszystko wiedzą ale wystarczy troche poczytac, popytac i już kolesie maja problem - uwielbiam takich handlowcow rozwalać nowinkami czy pytaniami - jak oddaje auto do serwisu -czekam wtedy 2h i truje im dupe - hehehe trzeba jakoś czas zająć, a onioczy otwierają skąd ja to wiem - oczywiście z gazet

I oto właśnie pierwsze egzemplarze trafiły już do Polski
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1850086