Jak w temacie, co wybrać?
Przekopałem trochę net ale przy takim natłoku modeli jestem głupszy niż przed lekturą.
Teraz większość plastikowych bumboxów gra zupełnie przyzwoicie, ja szukam czegoś tradycyjnego.
Ma być stereo (nie żadne tam 100 w 1), umożliwiać podłączenie odzielnego stacjonarnego dvd / cd i grać nie gorzej niż stare radia typu Radmor, Kleopatra itd, może gniazdo USB
Moc nie musi powalać, najlepiej gdyby pasował do głośników 2x60W 8ohm bo mam piękne i efektywne tubowe.
Poradzicie coś?
Bo zostałem bez radia w chałupie.
Chyba że ktoś ma inny pomysł na obecne słuchanie muzyki.
Budżet bez przegięć, myślę o zmieszczeniu się w 1,5kzł.

yamaha rx-v 463 - bardzo dobry amplituner.

co to za głośniki tubowe masz?

radmor jest wypas ale wolę sprzęt technics'a z początku lat '80.

Polecam model PIONEER SX-225, tani, solidny, co prawda bez USB, ale od kiedy pamiętam był u nas w domu i nigdy złego słowa na niego nikt nie powiedział.

Prawdopodnie kupię model YAMAHA R-S300
http://audioklan.com.pl/rs300,k,21,p,1064.html

Kolumny mam wielkościowo jak Altusy (no prawie ), w środku są jakieś kanały. Są dwuczęściowe z nakładką wysokotonową. Głośniki tubowe. Mają już parę latek, głośniki Goodmans, obudowy cholera wie.
Jedynka mi się zjadła, mają 160W mocy 8ohm.
Jedyne głośniki które wytrzymywały całonocne sylwestrowe granie.
Wcześniej po każdym sywestrze wymieniałem wysokotonowe kopułkowe.

Jarek No.1. Ja bym polecił Radmora 5102 jak z tej aukcji.
http://allegro.pl/radio-radmor-5102-ste ... tabsAnchor
Miałem kiedyś i do dziś żałuję, że sprzedałem.

koleś popieram też miałem takie cudo tyle że wtedy byłem na etapie poprawiania i ulepszania i coś tylko raz błysnęło później okazało się że za naprawę wydałbym więcej niż wartość wzmaka
tak to jest jak się nastolatki za elektronkę biorą

koleś
kiedy właśnie przez kupę lat miałem Radmora.
Sentyment pozostał i łzy w oczach.