Witajcie,
Dziś miałem awaryjną sytuację, kierowca przede mną gwałtownie zahamował, bo dzieciaki wleciały na jezdnię, więc ja też musiałem dać do oporu po hamulcach, żeby mu w dupę nie wjechać. Na szczęście wszystko skończyło się bez stłuczki, ale po jakiś 20 minutach po tym gwałtownym hamowaniu zaświeciła mi się kontrolka ABS. Wyłączyłem, włączyłem silnik i dalej świeci... Jakieś pomysły co mogło się stać?
![smutny :smutny:](./images/smilies/506.gif)