Witam, jestem posiadaczem Fabii 1.2 htp 64KM z rocznika 2003. W samochodzie założona jest instalacja z 2005 roku. Mój problem polega na tym, że odpalając samochód muszę dodać gazu, aby zapalił. Jeśli tego nie zrobię, rozrusznik kręci, kręci i nic. Jest tak tylko w przypadku zimnego silnika, gdy jest zagrzany, pali "od kopa". Dodam, że niedawno zostały wymienione świece i jedna cewka. Parę miesięcy temu czyszczona była przepustnica. Znajomy twierdzi, że może być uszkodzony czujnik położenia wału, jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Pozdrawiam

na zimnym podłącz kompa i zobacz temperature jaką pokazuje komp. Może być walnięty czujnik temperatury. On najczęściej takie jaja robi. Kolega może miec racje bo w skodzie wszystko może się zdazyć, ale wątpie w to gdyż nie odpalił bys auta gdyby był uszkodzony bez względu na temperaturę. Spróbuj jeszcze przekręcić kluczyk i poczekaj aż pompka przestanie kręcić, wyłacz zapłon i znowu tak. Może ci się zapowietrzać coś jak postoi dłużej.

tez stawiam na czujnik, szczególnie że miałem bardzo podobne objawy i dopiero wymiana czujnika pomogła i auto się uspokoiło. ja kupiłem taki https://www.ucando.pl/p/czujnik-tempera ... 0D347-2394 bo ponoć FACET tez idzie na pierwszy montaż to wolałem wydać więcej i kupić

Znajomy może mieć rację, ale skoro masz lpg to mogą być też rozjechane mapy albo silnik zalewany jest gazem przez nieszczelne wtryskiwacze/reduktor.

Witajcie. Czujnik wymienilem, problem nie ustał. Dodam , że jak auto odpali (na zimnym), przez chwilkę obroty idą gwałtownie w dół , nastepnie silnik wchodzi na jałowe obroty i pracuje bez zarzutu.

Sprawdziłem odłączając na noc wąż podciśnienia idący z reduktora do kolektora. Przed odpaleniem rano samochodu, wężyk podłączyłem i odpalił "od kopa". Rozumiem, że reduktor jest nieszczelny? Jest opcja naprawy, czy raczej cały reduktor do wymiany?

reduktory mozna zregenerowac nie jest to ciezkie, poszukaj zestawu naprawczego do swojego