kapitalka to kapitalka. Najważniejsze rzeczy masz te które są schowane i wiążą się z rozbieraniem silnika w mak. Ja robiłem kapitalke i ani grama oleju nie zjada. Mocy nie przybyło nic.
do wymiany idąc od dołu:
- panewki na wał
- sprawdzenie korbowodów czy proste i wymiana panewek w główce korbowodu
- kompletne tłoki (ja tak robiłem akurat)
- kompleksowa regeneracja głowicy tj wymiana uszczelniaczy zaworowych, sprawdzenie/wymiana zaworów, planowanie (robi to jedna osoba. Ta sama pewnie zrobi ci korbowody)
- popychacze hydrauliczne do zdiagnozowania/wymiany
- uszczelka pod głowicę i śruby głowicy
- kompletny rozrząd
resztę paści tj uszczelki pod kolektory ssący/wydech, olej, świece, płyn chłodniczy itd to są już pierdoły, ale trzeba zrobić. Przy okazji można wyczyścic EGR kompleksowo oraz przepustnicę. To można samemu wszystko robić.
Bardziej opłaca się robić remont niz kupić słupek kompletny niewiadomego pochodzenia i stanu. Ja dałem 300zł wujkowi za pomoc i robiłem z nim. Najdroższa była w sumie głowica w tym. Ja jeszcze sprzęgło zrobiłem przy okazji, ale to już nieistotne.
Co do ubytków płynu to może cieknąc wszędzie i nie koniecznie jest to wina uszczelki. nie wiem czy nie panikujesz za bardzo
Moja skodzinka to zjadała litr oleju na bak paliwa i klekotała jak diesel przy dodawaniu gazu lub pod obciążeniem