Czy spotkał się ktoś z taką przypadłością:
- auto po przekręceniu zapłonu pika 3 razy (niezależnie czy zimny czy ciepły), wykluczam czujnik w zbiorniczku wyrównawczym bo go wymieniłem i zalałem nowym płynem, jednocześnie brak na desce czujnika temperatury (w ogóle go nie ma). Podpinając kompa nie ma żadnych błędów.
Dodam, że auto dopiero co kupiłem i nie znam jego historii.

a to pewnie pika że brak zapiętych pasów spróbuj wsiąść do samochodu, zapiąć pasy i dopiero potem przekręcić zapłon

Justyna to nie to, podejrzewam że wcześniejszy właściciel nie mógł sobie z tym poradzić i wyciągnął bezpiecznik albo żarówkę od kontrolki temperatury, tylko co jest przyczyną takiego stanu rzeczy..?

sikor81-Jeśli pójdziemy tropem "zbiornika płynu" chłodzącego to zasada działania jest taka: ubytek płynu powoduje brak przepływu prądu pomiędzy elektrodami w zbiorniczku; pikanie oraz zapalanie się lampki. Załóżmy że tej lampki nie ma ( zlikwidowana) a zostało tylko pikanie, to oznacza że nie ma połączenia pomiędzy czujnikiem a "zegarami" np. urwany, wypięty gdzieś przewód. A doprecyzuj- bo piszesz "jednocześnie brak na desce czujnika temperatury (w ogóle go nie ma)" mówimy o kontrolce czy zegarze???
omron

omron - mówimy o kontrolce, wskazówka działa prawidłowo i trzyma 90. To musi mieć jakiś związek z elektryką, dziś przejechałem 8 km na równej drodze, wjechałem na wyboje i pi pi pi, dodam że mam również problem ze wskazówką paliwa, nigdy nie pokazuje prawidłowej wartości tzn. przeważnie leży a jak się podniesie to pokazuje 3/4 baku lub 1/4 a paliwa było prawie pod korek.
Zastanawiam się już czy licznik nie leży tzn. jakieś zimne luty itp.

No i to chodzi - jak dasz sobie radę z miernikiem (omomierz ; "diodka" ) to sprawdź przewody od czujnika poziomu płynu chłodniczego do "zegarów" . Na pewno nie są zwarte ! - nie było by pikania ! gdzieś nie ma styku. Choć jeszcze jedno; spróbuj zrobić tak: wyciągnij wtyk ze zbiorniczka, zrób zworę na wtyku np. z blaszki lub spinacza, i odpal auto - tak żeby na 200% wyeliminować styki w zbiorniczku ( nowe - ale nie znaczy dobre! ) Co do wskazówki poziomu paliwa - może zawieszać się pływak w baku - miałem to i samo przeszło po kilku takowaniach do pełna i dojeżdżaniu do "rezerwy"
omron

omron - okazało się że poprzedni właściciel "sztukmen" zaślepił kontrolkę, po rozebraniu licznika została wyciągnięta zaślepka, elektryk który mi to robił dodatkowo wymieniony przewód, jednak po przejechaniu kilku kilometrów znowu 3 x pi + ta (już widoczna) mrugająca kontrolka, zatem zrobiłem tak jak poleciłeś, włożyłem spinacz i chyba się udało znaleźć problem, na razie cisza.. jutro pojeżdzę cały dzień i zobaczymy.
Zastanawia mnie czemu sprzedają takie felerne zbiorniczki, przecież on jest nowy.
Odnośnie wskazówki paliwa "sztukmen" jak wkładał zaślepkę musiał coś nie docisnąć, teraz cały czas pokazuje jednakową wartość tj. po przejechaniu ok. 350 km mam wskazówkę delikatnie za połową.

Myśle że jednak te zbiorniczki nie są felerne. Tam nie ma czujnika na zasadzie włącz/wyłącz. Myślę że u Ciebie najwyższy czas wymienić uszczelkę pod głowicą. Poprzedni właściciel tego nie robił , zakleił kontrolkę i pogonił auto.Niech się martwi kolejny.

bonifacy - masz dużo racji - sam to przerabiałem... ale sikor81 nic nam nie pisze o kolorze płynu, i innych objawach UGP ?
Jeśli wymienił dopiero co zbiorniczek i już to zalazło syfem, to UPG musiałaby dawać bardzo znać o sobie. sikor81 ile już czasu jeździsz z tym nowym zbiorniczkiem ? Zawsze możesz wypłukać stary benzyną ekstr.+ ciepła woda z ludwikiem + czysta woda i spróbować ponownie go założyć.
omron

jeszcze nie doczytalismy jaki to jest "nowy" zbiornik ? ory czy zamiennik. Bo jak zamiennik i jeszcze typu VIKA to sie nie dziw ze od nowosci nie dziala...

bonifacy, omron - zbiorniczek jest nowy Topran (zamiennik za 40 zł), piszczy od początku wymiany płynu, jeżdżę tydzień na tym nowym płynie i nowym zbiorniczku. Zrobiłem dziś 20 km na spinaczu jak polecił omron i jest cisza. Co do koloru płynu jest ok, co do UPG to podobno była wymieniana 2 miesiące temu. Po wymianie płynu, zrobiłem 500 km i myślę że jakby UPG była walnięta to w zbiorniczku miałbym czarno, co prawda na ściankach zbiorniczka jak przejadę palcem są pozostałości po oleju ale z tego co czytałem to po wymianie UPG tak może się dziać, nie wiem.
Powiedzcie jakie dodatkowe objawy dawałaby UPG ? - bo nie wierzę poprzedniemu właścicielowi że wymienił.

kisiel pod korkiem wlewowym oleju, oczka oleju w zbiorniczku lub nalot z kislu jak pod korkiem, bulgoczacy plyn w zbiorniku (spaliny) - pomimo nie zagotowania go ;d. Topran to nie jest jakis haj end jezeli chodzi o zamienniki.

Nie wiem bo sie nie znam ale czy nie mozna sprawdzic tego zbiorniczka multimetrem? Tzn wpiac do i zalac woda sprawdzajac czy opornosc czy tam ciaglasc sie zmieni (multimetr z pomiarem ciaglosci bedzie buczec jak przedzie przejscie)?

czp - mulimetrem z pomiarem ciągłości, czujnika w zbiorniczku nie sprawdzisz - to tak jak byś czerwoną i czarną końcówkę kabli multimetru włożył do szklanki i zalał G 12... sikor81 - zrujnuj się na flaszkę benzyny ekstrakcyjnej i umyj ten stary zbiorniczek, załóż i myślę że napiszesz " jest ok." A pozostałości oleju w układzie chłodzenia z powodu walniętej UPG, to mogą być nawet dłuższy czas. Sam się zdziwiłem u siebie ile tego było...
omron

Jaka przyczyna jego wymiany ? Tia ja myłem chyba ze trzy razy potem nowy zbiorniczek ( jaki ja głupi byłem ) a tu po czasie pi,pi,pi i kontrolka W końcu pie....ło na maksa czyli capucino w oleju. Samo nie wyjdzie , może po kilkukrotnej wymianie płynu. Po awarii UPG układ należy wypłukać z tego syfu. Jest do tego chemia. Ja wyczyściłem mieszanką wody z płynem do mycia silników Czyściutko aż miło. Mnie się topran po niespełna roku zrobił matowy tak że ciężko zobaczyć ile jest tam płynu.

Przyczyną nie jest zbiorniczek bo po zrobieniu zworki ze spinacza dalej piszczy i mruga, dodatkowo raz działa wskazówka paliwa a raz nie, tak samo jest z tym piszczeniem i mruganiem,
myślę że przyczyną jest jakieś zwarcie instalacji.
Elektryk który to wczoraj robił nie wie gdzie szukać przyczyny, miałem kiedyś podobny przypadek w octavii, okazało się że takie cuda robiła woda która dostała się do wiązki elektrycznej.

Co do UPG to są jakieś resztki oleju ale czy to po zmianie UPG czy dopiero czeka mnie UPG okaże się w przyszłości, nie będę na siłę wymieniał i wyrzucał 1000 zł.
Wąż twardy nie jest, pod korkiem silnika też się nic nie zbiera, w zbiorniczku póki co jest różowo, co prawda są takie oczka powietrza na górnej części zbiorniczka.