Witam forumowiczów.
Ostatnio mój nawiew zachowuje się wyjątkowo dziwnie.
Po włączeniu działa normalnie ale właściwie od razu zaczyna tracić obroty prawie do zera. (na 4 działa jak na 1 albo gorzej).
Cały proces tracenia mocy trwa kilka do kilkunastu sekund.
Jeżeli dam mu chwile odpocząć sytuacja się powtarza.
Przy próbie szybkiego wyłączenia i włączenia, ledwo kreci (mniej więcej tak samo jak po dłuższym działaniu).
Regulacja biegów działa, na starcie jak i pod koniec wyraźnie słychać różnicę w prędkości wentylatora.

Przeszukałem forum i albo nie umiem szukać albo takich cyrków jeszcze nie było.
Proszę o porady co może się dziać.

Owszem, było, sprawdź pod hasłem "rezystor dmuchawy".

Z tego co czytałem, problemem objawiał się nie działaniem części biegów.
U mnie biegi działają, tylko moc nawiewu szybko słabnie.
Ale zabieram się jeszcze raz do lektury.

A może szczotki w dmuchawie ?

To raczej nie będzie rezystor [emoji6] podejrzewał bym jeszcze same elementy ruchome dmuchawy , oczywiście zakładam że filtr kabinowy nie jest w aucie od nowości …

Nie wiem jaki jest w fabi1 dostęp do klapy która otwiera obieg wewnętrzny dmuchawy, wyłącz dmuchawę naciśnij przycisk obiegu wewnętrznego włóż rękę przez otwartą klapę poruszaj wentylatorem, jeżeli kręci się z dużym oporem to masz zatarty wentylator, (do wymiany). U mnie było to samo najpierw nie chciał działać na 1 później na 2 biegu.

Filtr był w znośnym stanie. Nawet czysty tylko większe kawałki liści pod nim leżały.
Opornik też daje dobre odczyty.
Wyczyściłem silnik nawiewu i odkryłem dziwną przypadłość.
Położony horyzontalnie kreci się aż miło, ustawiony pionowo zwalnia lub staje.
Czyżby szczotki się skończyły?

Nie wiem czy w fabii (nie mialem potrzeby wyjmowania) jest dostęp do szczotek? Jesli da się go na tyle rozebrać to zobacz w jakim są stanie.

Proponuję skrócić ten temat o "szczotki" - te silniki są "bezszczotkowe" !!!
omron

Tak czy inaczej zdechł silnik nawiewu.
Przepraszam za założenie tematu przed sprawdzeniem technicznego stanu silnika.
Teraz aby wymiana na inny i powinno hulać.

Wydaje mi się że jednak tam są szczotki. Są umieszczone od strony wentylatora.

Pozdrawiam

rom2002 "Główną zaletą silników bezszczotkowych jest dużo wyższa trwałość i niezawodność wynikająca z wyeliminowania z konstrukcji szczotek, będących najczęstszą przyczyną awarii oraz najszybciej zużywającym się elementem mechanicznym silnika. Dzięki temu jedynym zużywającym się elementem silnika są jego łożyska. Eliminacja szczotek zapewnia cichszą pracę silnika oraz wyższą sprawność energetyczną." Tyle teoria - rozbierz ten silnik chociaż raz !
omron

U mnie ten sam objaw. Muszę rozkręcić silnik nawiewu. To nie jest silnik bezszczotkowy więc trzeba je sprawdzić.

ja to jednak obstawił bym tuleje. Zatarte. To samo jest w np rozrusznikach wyeksploatowanych.

Ja swój wczoraj zdemontowałem. Objaw był dokładnie taki sam. Wentylator chwilę chodził, po czym powoli zwalniał aż się zatrzymywał. I tak jak przypuszczałem problem tkwi na linii stojan - szczotki. Dobiłem młotkiem trochę stojan i na razie pomogło. Metoda brutalna ale jak się okazało na razie skuteczna. Po prostu teraz szczotki jeżdżą w trochę innym miejscu na stojanie (który zresztą jest już nieźle wytarty). Pewnie za jakiś czas trzeba będzie silnik wymienić.