Witam wszystkich
Bardzo proszę o informację co może być przyczyną wylewającego się płynu ze zbiorniczka wyrównawczego. Od jakiegoś czasu ubywało mi płynu wiec go dolewałem. Dzisiaj zauważyłem ze po odkręcaniu korka przy ciepłym silniku, ilość płynu gwałtownie przybrała i zaczęła się wylewać z boku zbiorniczka pod taką klapką. Czy to możliwe ze w czasie jazdy ciśnienie się podnosi i płyn wylewa się właśnie tamtędy? Właśnie w tamtych rejonach ciągle było mokro. Wspomniana klapka powinna być zaczepiana o takie haczyki na zbiorniku jednak u mnie są one za luźne i klapka wisi luzem. Czy to może być powodem? Czy może coś z korkiem? Brak odpowietrzenia? A może jeszcze coś innego ? Majonezu pod korkiem oleju nie ma, spaliny tez nie są białe, nagrzane węże od chłodnicy miękkie , oleju nie przybywa, zapachu spalin ze zbiorniczka tez nie ma ani plam oleju w zbiorniku.

Możesz zainwestować w nowy korek zbiornika wyrównawczego i zobaczyć czy to pomoże

A ta klapa z boku zbiornika to do czego słuzy ?

Korek ma za zadanie właśnie utrzymanie właściwego ciśnienia w układzie.

Typowe dla walniętej uszczelki pod głowicą. Więc czeka cię raczej jej wymiana.

Zgadza się. UPG do zrobienia. Mam te same objawy i u mnie koszt od 1000 do 1500 zł.

pierwsza sprawa to zobacz czy działa ci wentylator ! Ibiza siostry miała walnięty wentylator i gotowała się. Wskaźnik stał pionowo na 90c a auto się gotowało. Pojechaliśmy do mechanika sprawdzic czy nie ma gazów w płynie i my wybulkało przez ten przyrząd płyn który nie zmienił koloru czyli gazu nie było, a auto się gotowało. Jeżeli wentylator jest ok to jak wyżej. Tylko cena za wymianę jak masz znajomego wyniesie cię troszkę mniej.

Najprostszym i najtańszym jest korek.UPG zgadza się ,ale warto sprawdzić przed wymianą jej.

Jesteś w będzie. Zwór w korku jest zaworem bezpieczeństwa. Otwiera się dopiero jak ciśnienie w układzie wzrośnie niebezpiecznie wysoko. Nie jest zaworem regulującym.

Maki było przerabiane na forum.

Odgrzewam kotleta.
U mnie wywala około 100-200ml płynu tylko w upalne dni. Cały rok jest wszystko ok. Wentylator sprawny, termostat też. Wiosną była robiona głowica ale problem ten był także wcześniej w ubiegłych latach więc UPG wykluczam.

Ostatnio właśnie jak było +33 stopnie po jeździe miejskiej na drugi dzień jak silnik ostygł rano komunikat na maxi docie "low level coolant coś tam" no i znowu dolewka.
Mechanik wszystko sprawdzał i twierdzi, że to wina instalacji LPG gdyż jest większa ilość płynu w układzie i jego powiększona objętość jak jest rozgrzany nie mieści się w zbiorniczku wyrównawczym nie jest to całkiem bez sensu ale jakoś średnio to przyjąłem. Identyczny zbiornik wyrównawczy mam w octavii I 2.0 i tam nie ma żadnych problemów.

Płyn czyściutki, olej także. Przez cały rok zero ubytków i gdyby nie np. to, że trafisz korek w upalny dzień to nic się nie dzieje. Trasy autostradowe także robione i nic się nie dzieje. Wskazówka temperatury stoi na 90 stopniach.

Macie jakieś pomysły na ten problem? Czy to może być wina np. termostatu? Może sterownik wentylatora jednak walnięty?