FABIACLUB.PL
https://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Stuki w zawieszeniu
https://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=7798
Strona 7 z 8

Autor:  Lukasz123 [ 29.10.2014, 09:00 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Panowie a jaki to rodzaj stuku? Bo jeśli takie bardziej strzelanie, trochę jak karoseria na nierównościach to jest nas trzech:)

Autor:  sowa04 [ 29.10.2014, 09:33 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Ciezko mi te stuki opisac takie ni to skrzypienie stukanie. Zastanawiam sie czy jeszcze nie wymienic lozysk na mcpersonie moze akurat cos to da

Autor:  witek_77 [ 29.10.2014, 10:13 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

czterech :) mi w volvie stukał tłok amortyzatora, ale jest to metaliczny stuk jak z łączników a ten jest taki bardziej strzelający niż uderzający. Aczkolwiek nie wykluczone, że mogą się też i inaczej zepsuć amorki.

Autor:  Lukasz123 [ 29.10.2014, 12:56 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

i u mnie to występuje jak jest wilgotono albo mokro. W suchy ciepły dzień jest cisz. Ja poduszki i łożyska kolumn wymieniłem i dalej. Pytanie czy to sam amortyzator faktycznie tak może hałasować?

Autor:  Mat [ 29.10.2014, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Amortyzator to dobry trop, ktory moze sie sprawdzic u mnie. Moje już się do niczego nie nadają, dlatego ostatnio auto wiecej stoi niz jezdzi. :)

Autor:  sowa04 [ 31.10.2014, 23:49 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Kontynuując dzisiaj wymieniłem łożyska na mcpersonach i jak narazie nastała cisza. Jedno łożysko było kompletnie rozsypane. A amortyzatory jak narazie są ok. Także może komuś się ta informacja przyda i też pozbędzie sie dziwnych odgłosów w swojej Fabcii :)

Autor:  waleks1 [ 19.01.2015, 17:27 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Witam. U mnie jest podobny problem. Stuka mi coś z przodu bardziej jest to słyszalne z lewej strony, przeważnie podczas skrętu np jak wjeżdzam w zakręt, na postoju jak kręcę kierownicą to nie słychać nic, ale też nie tylko podczas skręcania, jak się rozpędzam jest to samo, ale dopiero to słychać jak wrzucam 3 bieg i aż do 4 potem cisza, i po jakimś czasie znów stuki. Nie mam pojęcia co to może być.

Autor:  Lukasz123 [ 02.02.2015, 07:37 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

i na mnie przyszła pora do wymiany łożysk i sprężyn. Sprężyn dlatego, że stukało i strzelało już chyba tak długo, że jedna ze sprężyn tego po prostu nie wytrzymała i pękła. Przestroga dla tych, że jak coś strzela to robić od razu bo później portfel grubszy o cenę kompletu sprężyn:)

Zastanawia mnie tylko jedno, bo całkiem niedawno robiłem same łożyska z poduszkami, dlatego że jak było bez deszczu to słyszałem strzaływ czasie kręcenia kierownicą. Zrobiłem to i musiało być albo coś trefnego albo ja sam źle złożyłem bo po paru przejechanych tysiącach okazało sie że znów srzela ale tym razem w czasie pory deszczowej. Zasatanawia mnie tylko czy tym razem też mogło strzelać łożysko czy takie dzwieki też może wydawać z siebie spreżyna już osłabiona? Dla zainteresowanych auto 11 letnie z przebiegiem zaledwie 110tys.

Autor:  czp [ 02.02.2015, 09:27 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Lukasz123 napisał(a):
musiało być albo coś trefnego albo ja sam źle złożyłem
wlasnie sobie odpowiedzales ;> ja mialem wymienione komplety z SKFa na obu ostronach - z 10 tys mam juz przejechane i cisza ;>

Autor:  Lukasz123 [ 10.03.2015, 07:23 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

U mnie oczywiście nie może się obejść bez problemów wtórnych i mimo że tym razem mechanik wymienił mi sprężyny wraz z łożyskami to po 2 tygodniach ciszy zaczęło znów stukać jak przed ich wymianą. Pojechałem raz okazało się że sprężyna nie oparła się dobrze w kielichu amortyzatora, parę stuków młotkiem i siadło. Oczywiście po tygodniu zaczęło znów stukać , z tym że obecnie sprężyna siedzi na swoim miejscu, ale ma inne zupełnie położenie jak ta z drugiej strony i widać że ociera o kielich wcześniej wymienionego amortyzatora. Nie mam już siły z tym robić, masakra jakaś. To taki post w postaci użalenia się nad sobą :D i ukazania problemu, bo kto wie, może kogoś to jeszcze spotka.
W każdym razie dziś wizyta u mechanika to pochwalę się jak się to skończyło:)

Autor:  Lukasz123 [ 11.03.2015, 07:46 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

I okazało się, że założone sprężyny są produkcji polskiej. Wszytsko byłoby fajnie, ale jedna z nich (druga póki co pracuje i ma się dobrze) po 2 tygodniach eksploatacji dziwnie się odkształciła przez co tarła o kielich amortyzatora. W ogóle okazuje się że producenci zamienników, aby uzyskać zbliżoną twardość spręzyny tworzą produkty np nieco dłuższe, przez co ona zupełnie inaczej sie układa jak ta, na której samochód wyjechał z fabryki. Widzę to dopiero teraz kiedy po jednej stronie mam dalej produkt polski a po drugiej (przez brak paragonu i możliwość reklamacji) założyłem stary, ten niepęknięty oryginał.
Jak to mechanik powiedział zakładał te spręzyny w kilku samochodach i tylko ja musze mieć takiego pecha. I z drugiej też strony jak tu wierzyć polskim produktom??:)

Autor:  marved [ 01.12.2016, 00:06 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Panowie odkopie trochę temat.
Mam pewien problem z zawieszeniem. Stuka mi w zawieszeniu z przodu na dziurach czy wzniesieniach. Jest to taki metaliczny stuk jakby metal o metal. Podczas skręcania kół stojąc owe stuknięcie występuje. Podejrzewam łożyska amortyzatora, a jak Wy sądzicie?

dodam ze ostatnio wymieniałem łączniki stabilizatora, tyle, że wziąłem tanie części JGR Ramech. może to one od samego początku były walnięte...?

Autor:  Adrian [ 01.12.2016, 07:53 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Jak kręcisz kierownicą w miejscu i dobiegają trzaski to raczej łożyska mcphersona. Najlepiej poproś kogoś niech kręci Ci kierownicą a ty złap kielich jak to łożysko to poczujesz to.

tapatalk

Autor:  marved [ 02.12.2016, 22:08 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

Pojechałem do mechanika i powiedziałem żeby położył rękę na kielichu. Zacząłem kręcić kierownicą i nic nie stuknęło... Nie wiem, całą drogę jak jechałem to nic nie stuknęło. Dopiero jak najechałem na leżącego policjanta, to występuję ów stuk. Podejrzewam, że łączniki, które kupiłem od razu były walnięte

Autor:  arg [ 04.12.2016, 00:12 ]
Tytuł:  Re: Stuki w zawieszeniu

marved napisał(a):
Pojechałem do mechanika i powiedziałem żeby położył rękę na kielichu. Zacząłem kręcić kierownicą i nic nie stuknęło... Nie wiem, całą drogę jak jechałem to nic nie stuknęło. Dopiero jak najechałem na leżącego policjanta, to występuję ów stuk. Podejrzewam, że łączniki, które kupiłem od razu były walnięte


Wątpliwe, nawet najtańsze części wytrzymają jakiś czas. Raczej będą to zużyte gumowe poduszki/a stabilizatora.

Strona 7 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/