FABIACLUB.PL
https://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Stuki w zawieszeniu
https://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=7798
Strona 5 z 8

Autor:  zadariusz1 [ 07.02.2011, 13:31 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Koledzy odswiezam temat dopadly mnie stuki w przednim zawiasie(mowiac szczerze nie spodziewalem sie tego po aucie z przebiegiem 95 tys. km.),ale po koleji,rok temu zaczelo sobie pukac (jest to taki metaliczny dzwiek,zwlaszcza gdy wjade na hopke lub dziure ,przypomina on mi dzwiek jak kiedys w maluchu nie zalozylem sprezyny do gniazda),oczywiscie pierwsze podejrzenie tuleje na wachaczach (wymienione w ASO na orginaly 600 mniej w portfelu,a stuki zostaly),nastepnie wymienione amortyzatory i cale mocowania gory(lozysko i poducha),pelen nadzieji wsiadam do auta, a tu stuk puk. 3 miesiace temu laczniki i gumy na stabilizatorze( nie pomoglo to nawet na chwile).Wczoraj auto na warsztacie szarpane, kopane wyginane zawieszenie lomem i nic nie znalezli( w pierwszej chwili zaczeli sie ze mnie smiac,ze jestem przewrazliwiony dopiero jak wzialem szefa na hopki to przyznal mi racje,ze dzwiek jest irytujacy i kazal czekac jak cos sie rozwali ,bo tak znow zrobia mi wszystko z przodu i gwarancji nie ma , ze bedzie ok).Moje spostrzezenie jest takie,ze jak przyjdzie tegi mroz to zawiecha jest cicha,nic nie stuka i nie puka,najgorzej jest jak jest mokro i pada deszcz,lecz dodam,ze w lecie te stuki tez wystepowaly.Powoli to auto zaczyna mnie irytowac,bo laduje kase i nic nie pomaga,moglbym to zostawic(auto w tym roku idzie do zyda),ale zaczyna mnie to bardzo irytowac i nie chcialbym,aby nowy wlasciciel mnie przeklinal,ze wladowalem go na mine,a po za tym chcialbym jeszcze pojezdzic fabka bez stukow. Moze sa jakies sposoby,abym znow zaczal kochac fabke

Autor:  maniek [ 07.02.2011, 14:04 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

U mnie też stukało pukało ( taki metaliczny dźwięk) szczególnie jak była temperatura dodatnia i jak było mokro. W ASO nic nie widzieli, dopiero mój mechanik znalazł niedokręconą śrubę wahacza i stuki ustały :lol:

Autor:  zadariusz1 [ 07.02.2011, 14:12 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Dobry trop,jutro go sprawdze,ale zastanawia mnie fakt,ze u mnie puka juz od roku i przy luznej srubie chyba cos by sie tam urwalo

Autor:  maniek [ 07.02.2011, 22:55 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Ja mialem problem po pol roku od zakupu i pukalo 1,5 roku, z przerwami podczas mrozu i latem jak bylo sucho. Ale czemu akurat wtedy to nie wiem :roll: . A juz chcialem wymieniac tuleje wachacza, na szczescie teraz jest cisza. :D

Autor:  maniek [ 12.02.2011, 21:04 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Normalnie idzie się pciąć. Znowu zaczęło stukać i jeszcze skrzypieć (przed wczoraj na progach zwalniających jak się ociepliło). Dzisiaj przy ujemnej temperaturze nieco mniej.Teraz poczekam ponownie na dodatnie temperatury i deszcz jak będzie orkiestra na maxa i pojadę na stację diagnostyczną może coś poradzą( ale czytając posty myślę że mogą stwierdzić że wszystko cacy). Co ciekawe przy większym mrozie cisza. Dodatkowo zauważyłem że bardziej stuka i skrzypi przy większym obciążeniu. Stuki występują właściwie tylko przy mniejszej częstotliwości bujnięć ( głębszych i mocniejszych), ale dzisiaj jak bujałem ręcznie autem nic nie było słychać tylko podczas jazdy. Stuki przypominają coś jakby np. prętem uderzył w blachę, nie wiem bardziej dokładnie nie umiem tego opisać, skrzypienie na progach to tak jakby gumę o gumę pocierać.
Osobiście stawiam na stabilizator lub gumy stabilizatora.

Autor:  Eryk [ 09.05.2011, 09:50 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

maniek, zadariusz1 Udało Wam się zlokalizować problem pukania z przodu. Ja mam to samo :x Podobnie się objawia, zimą podczas ujemnych temperatur jest w miarę cicho, teraz wiosną jet gorzej, jak tylko temperatura wzrosła puka mi po stronie kierowcy, mniej więcej z okolic pedału hamulca choć mogę się mylić. Problem jest po przejeżdżaniu po nierównościach. Dajcie znać czy udało się Wam coś z tym zrobić.

Autor:  Jarek No.1 [ 09.05.2011, 14:23 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Panowie luzik; fabki tak mają :D
poza tym jak się robi cieplej to smary, oleje robią się mnie gęste i nie wyciszają wszelkich luzów.
No i walą przeguby, łożyska, itd.
Materiały w fabce też są chore, wystarczy że się ociepli i skrzypią drzwi podczas otwierania.
Marne samochody za małe pieniądze.
Z tym da się żyć.
:mrgreen:

Szkoda wydawać fortuny na doprowadzenie tego samochodu do perfekcji, lepiej od razu kupić coś innego.

Autor:  Eryk [ 09.05.2011, 16:24 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Jarek No.1,może tak mają, a raczej nie powinny tak mieć. Przecież jak fabka wyjeżdżała z salonu to grała jak filharmonia, jednak z czasem tą przyjemną muzykę wykończyły nasze bajeczne drogi. Dlatego wypadało by to naprawić. Według mnie fabia to dobry samochód, i nie ma samochodów którym by coś nie zaczęło stukać z czasem, chyba że się jeździ traktorem :lol: Dlatego ponawiam pytanie do Panów wyżej maniek, zadariusz1 czy udało Wam się coś z tym stukaniem zrobić ????

Autor:  Po3ta [ 09.05.2011, 19:03 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

W mojej fabce ostatnio wymieniłem sworzeń wahacza, i końcówke drążka. Jakiś tydzień później pojawiło się takie deliktne głuche pukanie przy jeździe po nierównościach-chyba z lewego koła. Planuje wymienić oba łączniki stabilizatora-zobaczymy czy wtedy nastąpi jakaś poprawa.

Autor:  maniek [ 09.05.2011, 20:14 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

Niestety jak pukało tak puka, ale jakby mniej. Dałem sobie z tym spokój.

Autor:  s_n_a_k_e_ [ 09.05.2011, 20:19 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

u mnie może nie pukało normalnie a na progach zwalniających okazało się (jak na razie - nie puka) tylnie tuleje przedniego wahacza rozwalone tak, że masakra wymienione na razie cisza spokój (kupiłem obecnie zmodyfikowane przez skode wzmocnione niby tuleje co maja 4 ramiona grubsze a nie dwa jak były oryginalne)

Autor:  zazupol47 [ 09.05.2011, 23:03 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

łożysko mcoersona stuka tylko przy skręcaniu i jak już się rozpadnie łożysko mcpersona to stuka sprężyna od naprężeń podczas skręcania a nie łożysko, to tak w formie wyjaśnienia

100kkm wypadało by wymienić tuleje wraz z sworzniem wachacza, niski koszt ok. 60-70zł, ja polecam założyć tuleje od Cupry mają 4 ramiona nie trzy(fabrycznie) są dużo trwalsze ale trzeba troszkę siły by je założyć

no i pomyśl o końcówkach drążków polskie drogi są wymagające :]

Autor:  mss [ 10.05.2011, 07:16 ]
Tytuł:  Re: stuki w zawieszeniu

fabryczne maja 2 i 4, od cupry sa pelne.

mi kiedys stukalo przy hamowaniu jak wpadlem w jakas dziure.
stukal wydech o belke :)

Autor:  jayesp [ 18.08.2011, 16:28 ]
Tytuł:  stuki, puki w zawieszeniu.

Witam.
Od jakiegoś czasu mam stukanie, pukanie, jakby coś drżało, strzelało, i nie wiem co jeszcze. Zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Byłem dziś na stacji diagnostycznej. Przeszedłem całą "ścieżkę diagnostyczną" i niby tylko do wymiany końcówki drążków kierowniczych (na pewno lewa końcówka). Amortyzatory niby dobre, i łączniki stabilizatorów, i wszystko inne. Co prawda widziałem że mechanik się przykłada na szarpkach, i wszędzie zaglądał i dotyka, ale nie daje mi to spokoju.

Czy na szarpkach wyszłyby np. uszkodzone przeguby? Łożyska McPersona?
Pytam, bo się na tym nie znam. Ale nie wydaje mi się, żeby drążki powodowały takie stuki.

Albo gdy jadę powoli, ale mam np. trójkę, to słyszę takie "drżenie", jakby coś metalowego i luźnego stukało o siebie. Czy to może być poducha pod silnikiem?

Nie wiem co teraz zrobić. Nie mogę sobie pozwolić na oddawanie samochodu do mechanika co tydzień i chciałbym wymienić co trzeba za jednym zamachem.

Co do amortyzatorów.
W zimie, jak były duże mrozy to zaczęły mi się tłuc amory z tyłu. Jakbym wiózł trupa w bagażniku...Po zimie jakby ten problem ustał, ale i tak przy przejeżdżaniu po spowalniaczach mogłoby być ciszej. Nooo, ale przecież niby amory mam dobre. Przyjdzie zima i znów będzie walić...

Przebieg 132k km. Samochód mam od przebiegu 112k km. Od momentu kupna samochodu wymieniałem z przodu tylko: łączniki stabilizatorów (koniec 2009r.), tuleje wahacza (koniec 2010r.), sworznie (koniec 2010r.), drążki kierownicze też kiedyś były wymieniane (chyba w 2007-2008r.).
Ostatnio jechałem fabią trochę nowszą od mojej i było cichutko. Cholera, też tak chcę :P

Proszę o pomoc.
Co prawda nie chcę wymieniać pół samochodu, ale może jeszcze warto coś wymienić, razem z tymi końcówkami drążków?

Pozdrawiam.

Autor:  Todd [ 18.08.2011, 16:36 ]
Tytuł:  Re: stuki, puki w zawieszeniu.

opisz te dźwięki dokładniej.

Przeguby jak są "skończone" to tak stukają metalicznie podczas dodawania gazu (czasem tylko przy skręconych kołach) i z tego co wiem to nic im do szarpaków, bo to napęd a nie zawias.

A co do amorów,to może odbojniki do wymiany ???

Ale lepiej opisz dokładnie jak ci dzwoni czy stuka, bo po tym co piszesz, to może być wszystko.

Strona 5 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/