rowek w srodku bebna + trzaby zmierzyc wymiar (ile sie wytarło). Kazdy producent podaje przy ilu mm grubosci scianki trza wymienic. Ja wymienialem dla swietego spokoju przy wymianie szczęk - bo rowek juz byl (mialem zalozone jeszcze oryginaly ~115 tys km). Nowych nie malowalem i juz maja piekny kolor rdzy (nie przeszkadza mi to niech sobie rdzewieja).

Macie może gdzieś info o tym, jaka jest pierwotna grubość bębna a jaka minimalna? To samo pytanko odnośnie tarcz, klocków i szczęk;)

hamulce bębnowe: średnica bębna 200mm, maksymalnie 201mm
okładzina szczęk: nominalnie 5,4mm, minimalnie 1,5mm

nie wiem tylko czy to jest nominalna srednica bebna nowego w przedziale 200-201 mm czy ten 1 mm to jest juz zuzycie wykluczajace (ale raczej nie bo 1 milimetr to jest nic, bywaly wieksze ranty na bebnach ). Na nowych u mnie bylo nabite przy jakim zuzyciu sie je wymienia ale juz sie pokryly ladnym rdzawym nalotem i nie odczytam

Witam podłącze się pod temat.
W ostatnim czasie wymieniłem szczęki (bosch) i bębny (bosch) na początku czerwca. Wszystko było w porządku do połowy wrzesnia. Zaczęły strasznie piszczeć przy każdym hamowaniu. Zmienilem szczęki na inne (maila) jednak cały czas piszczą. I nie mam już do nich cierpliwosci może ktoś podpowiedział by co moglbym z tym zrobić?

Wymienić na zaciski, jarzma, klocki i tarcze. Tak zrobiłem i byłem zadowolony.

A droga to zabawa? I dużo trzeba przerabiać?

Zależy w jakiej cenie znajdziesz części. Na nowych (zaciskach) to nie ma sensu.

Jest o tym obszerny temat na forum - poczytaj.

Dzieki wielkie teraz mam niestety wiekasze zmartwienie bo poszła uPG