br3w napisał(a):
A przejdziesz przegląd techniczny? Pewnie masz znajomości
Ja na ostatni przegląd odstawiłem auto do innej stacji niż zwykle (w tej co zawsze robili faktycznie komplet badań, ale tym razem nie było czasu tam jechać), pan tylko podniósł auto w górę, wszedł pod spód z latarką, poszarpał za różne rzeczy (chyba notabene wybierane losowo
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
), co trwało jakieś 30 sekund, po czym grzecznie zaprosił mnie do kasy po wpis o zaliczonym badaniu.
Pzdr