było o niezamykającej się klapce
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=880

Koledzy piszą, żę wystarczy linkę wetknąć na swoje miejsce i cześć.

U Ciebie jest wręcz odwrotnie więc na razie temat zostawiam.
Jeśli przyczyna będzie taka sama to się tematy scali.

Problem rozwiązany. Ułamał się kawałek zaczepu ryglującego klapkę i linka wyskoczyła. Ponieważ byłem zdesperowany, pociągnąłem klapkę na siłę i szczęśliwie nie połamała się, tylko ten właśnie zaczep wyskoczył do bagażnika. Nie wiem jaki jest prawidłowy sposób naprawy tego uszkodzenia. W każdym razie szybko pojechałem do sklepu z częściami Skody i udało mi się kupić część za 2 zł, zamontować i zadziałało.

Marek

Problem polega na tym, że w pojedynkę otwarcie wlewu, a co za tym idzie zatankowania fabii jest niewykonalne
Po pociągnięciu dźwigni służącej do otwierania wlewu, klapka nie odskakuje.
Jeśli jedna osoba przytrzyma dźwignie, a druga pociągnie za klapkę to daje się ona otworzyć. Przy otwartym wlewie widać, że bolec który blokuje klapkę chowa się całkowicie w momencie pociagnięcia dźwigni.
Czy jest tam jakaś sprężyna która powinna wypchnąć klapkę w momencie schowania się bolca?

Pozdrawiam

musiałbyś zdjąć tapicerkę w bagażniku i dostać się tam od wewnątrz. wtedy zobaczysz. były już różne jaja z tymi otwieraczami wlewu, najczęściej coś się poluzowało albo odczepiło.

Hubert, pewnie linka się w kołnierzyku zacięła. Poszukaj, był podobny topic/i

Ja miałem odwrotną sytuację. Klapki nie dało się zamknąć. Okazało się, że korpus linki wyskoczył z mocoawania. Dostałem się tam od bagażnika. Trzeba było rozebrać trochę tapicerki. Jak na razie chodzi bez problemu. Przyjżałem się dokładnie wtedy temu mechanizmowi. Za bolcem który się chowa podczas pociągnięcia za linkę, jest blaszka sprężynująca. To ona jest odpowiedzialna za to że klapka sama odskakuje. Może się wykrzywiła albo odłamała. Sprawdź to.

ta blaszka jest widoczna od zewnatrz zaraz za bolcem blokujacym

Ostatnio u mnie też pojawił się problem niezamykającej klapki wlewu paliwa.
Rozebrałem tapicerkę w bagażniku i niestety nie mam tam dostępu do mechanizmu otwierania wlewu paliwa. Może w kombiakach wygląda to nieco inaczej?
Dla zainteresowanych fotorelacja.

Na szczęście przy okazji udało mi się wymienić gniazdo zapalniczki w bagażniku.

Odkręciłem 3 śruby w bagażniku




A to się ukazało moim oczom:



Widać tam tylko kable do oświetlenia bagażnika i gniazda zapalniczki.
Brak dostępu do zamknięcia wlewu paliwa.

Moze głupie pytanie, ale dzieki czemu klapka otwiera sie (odskakuje) po pociągnieciu za dźwignie?

U mnie zamek działa, ale klapka nie odskakuje i w resultacie nie da sie jej otworzyc. Czy tam jest jakaś spreżyna?

Zamek składa się z metalowej blaszki odpychającej klapkę i plastikowego bolca trzymającego klapkę. Jak pociągniesz za dźwignię to linka powoduje schowanie się bolca i blaszka wtedy otwiera klapkę.

u mnie nie ma tej blaszki. nie wiecie gdzie można ją dostac???

szrot. blaszka jest za ryglem.

no i mnie dopadł ten problem, chyba że coś zamarzło

w kombiakach jak się ściągnie tapicerkę jest dojście do tego zamka czy nie ma?

laqula do jak naprawiłeś klapkę?

sprawa PILNA bo mam paliwa na 50km

dwie osoby potrzeba. jedna ciagnie za linke, druga podwaza klapke.

ten knif nie działa

byłem w serwisie i serwisant wyszarpał linkę i mogłem zatankować
jutro wymiana tego samego zamykacza. koszt pomiędzy 40-60zł

a sama linka biegnie gdzieś po podłodze nie tutaj gdzie widać kable od gniazda zapalniczki