no to cie niezle skasowali-tym bardziej ze lacznik jakies 25 zeta sztuka - od wymiany lacznikow nie sciaga

Jak ASO to oryginały przynajmniej po 60 ale to i tak strasznie bogato z Ciebie pociagneli przecież to się w 15 minut wymienia, wystarczy jeden klucz i nie trzeba do tego żadnej magicznej wiedzy fachowej.
Tak jak napisał marekk łączniki nie wpływają na geometrię ale ich wymiana niwelując luzy nieco usztywniła zawieszenie i możesz odnosic wrażenie że bardziej ściąga.
Przyczyny należy jednak szukac gdzie indziej.
Jeżeli oprócz łaczników nic nie wymieniałes ostatnio w zawieszeniu i układzie kierowniczym i nie masz tam żadnych luzów a pewnie nie masz bo by Ci w ASO o tym powiedzieli a nastepnie odpowiednio podliczyli, to albo masz lekko przygiety wachacz lub drążek kier np. od uderzenia albo masz źle założone opony np. w zeszłym roku chodziły z odwrotnej strony wtedy też czasami ciagnie.
Tak czy inaczej zbiezność by sie zrobić przydało, ale może juz nie w ASO...

Cena kosmiczna.
Jak robiłem w u mechanika łączniki za robotę zapłaciłem 20zł + za łączniki 40zł.

Co do ściągania to nie wydaje mi się aby to coś miało wspólnego ze ściąganiem.
Bardziej obstawiał bym zbieżność.
Kontrolowałeś??

Możesz coś więcej o tym napisać? Też mam problem ze skrzypieniem. Jak przeprowadzić operację "pociągania silikonem"?

Chyba chodzi o smar silikonowy, silikon raczej nie nadaje sie do smarowania.

Lowell, Jeżeli zawieszenie ci skrzypi to na 100% jest to tuleja wachacza oberwana . I to ta diablica skrzypi ci jak pieron jasny

Problem w tym, że tuleje właśnie w sobotę wymieniłem. Mechanik stwierdził, że to skrzypienie na poprzecznych nierównościach ma związek z wydechem (jakimś takim łącznikiem przy katalizatorze) i żeby póki co tego nie wymieniać tylko się przyzwyczaić. Poszperam jeszcze trochę w archiwum albo pojadę do innego fachmana coby się wypowiedział...

Zmień mechanika - to jakiś bendzwał!! Jak może skrzypieć wydech??? Debil a nie mechanik.. już bym takiemu auta nie oddał.
Skrzypienie na poprzecznych nierównościach to tylko i wyłączeni tuleje stabilizatora - żeby nie skrzypiało trzeba je nasmarować. Tam chyba kluczem 17 podejdzesz.. odkrecasz, wciskasz trochę "wazeliny" i powinno grać. A jak coś to podjedz do mechanika (innego nie do pacana od rur wydechowych - szkoda że nie wymyślił ze to z powodu zmiany naświetlenia ziemi.) i poproś o przesmarowanie..