Czy u kogoś się zdarzyło dosłownie na ułamek sekundy zaświecenie , błyśniecie kontrolki wspomagania podczas jazdy, bo dziś mi się to wydarzyło w trakcie przyspieszania i w momencie zmiany biegu z 3 na 4, podobna sytuacja miała miejsce pół roku temu ale też podczas jazdy nie manewrów, dodam że nie miałem i nie mam do tej pory problemu ze wspomaganiem, nawet sprawdziłem jakiś czas temu poziom płynu,było na minimum więc dolałem na maksimum i sprawdziłem czy nie ma przypadkiem wycieków, proszę was czy ktoś spotkał się z tym , lub jakieś doświadczenia w tym zakresie, pozdrawiam wszystkich na forum.

Jak zaświeciła się kontrolka choćby na małą chwilę to sterownik powinien zapamiętać błąd.Podepnij VAGa i odczytaj go.

Nie pozostało mi nic tylko tak zrobić jak proponujesz , muszę znaleźć kogoś lub jakiś warsztat gdzie mi to zrobią bo w ASO to 100 zł chcą, dziś jeździłem i nic wszystko hula, w tamtym roku we wrześniu mi błysła, sprawdzałem czy coś cieknie, wiązkę ale ona była zrobiona jak kupowałem Fabcię w Holandii, wczoraj zdjąłem osłonę pod silnikiem i obejrzałem pompę byłem w szoku jak ta osłona była ochlana wodą, po prostu całą ją wyrwałem tak była zgniła kable były mokre spryskałem wd40 aby wilgoć wyprzeć z tych gniazd tyle mogłem sam zrobić no i osłoniłem rozciętą butelką po mineralce bo co było zrobić, mam nadzieję że sprawa się nie pogorszy nawet wszystkie masy odświeżyłem,gniazda bezpieczników na aku poprawiłem przejścia choć błyszczały styki, na forum jak widzę cisza tylko ty coś bąknąłeś, z tego co tu się naczytałem to tak zaczyna się powolna ścieżka do awarii czujnika skrętu, jeden tak opisał że mu kiedyś raz zapaliła potem za jakiśc czas drugi i padł czujnik, ale wag nie wykazał błędów, to tyle może ktoś się za jakiś czas podzieli jaką sugestią ,doświadczeniem, pozdrawiam T/J.

A może to Ty będziesz tym pierwszym który się podzieli. Może nikt tego jeszcze nie przerabiał...

Czasami tak już jest że jest się tym pierwszym...

A o zalewanej pompie pisał Koral - kolejne przemyślane rozwiązanie

Oj, wydaje mi się, że kolega ma problem z czujnikiem skrętu lub przygnitą wiązką. Mi VAG dwa razy nic nie pokazał, a okazało się, że czujnik do wymiany. Sprawdż, czy nie przygasają Ci światła, jak nie kręcisz kierownicą. A co do pompy, to chyba kross pokazał na tym forum jak ją zabezpieczyć silikonem. Ja to zrobiłem samodzielnie ( nic trudnego) korzystając z jego rady, i na razie wszystko OK. Autko śmiga. Pozdrawiam.

Na razie nie mam czym sie podzielić a sprawa zaczyna mnie mocno martwić, posty w tym temacie przeczytałem wszystkie a z "koral"to rozmawiałem po za postem, "poszukiwacz "pisze czy nie przygasają światła gdy nie kręcę kierownicą a no przygasają delikatnie widać nieznacznie delikatne zmiany w natężeniu świateł co mnie dziwi, a kierownicy nie ruszam bo jak wiadomo podczas kręcenia lekko przygasają, co do wiązki jest pięknie przez Holendrów odizolowana i podwieszona do góry,wszystkie gniazda obejrzałem,obecnie filuję na czujnik skrętu bo mam go ochotę wymienić, "poszukiwacz " powiedz jakie były objawy, a krosa pozdrawiam byłem pewien na 100 % że po mym ostatnim wpisie się odezwiesz.

Mam rozumieć że jak przygasają światła bez kręcenia kierownicą to wina leży po stronie czujnika?.

Możesz mi trochę rozjaśnić w głowie, bo trochę słabo dzisiaj kumam. W sobote oblewałem trzydziestkę i jeszcze chyba nie doszedłem do siebie...

[ Dodano: 13-01-2008, 21:38 ]


Bardzo często tak

Mam na myśli drobną prowokacje co do mego problemiku, a co do 30-tki gratuluję.
Mam małe wrażenie że będę niedługo żałować zakupu mej Fabii, nie wiem co robić bo już drugi raz jak mi błysnęła kontrolka wspomagania w ciągu 5 miesięcy, pozdrawiam.

Aaaaa o to chodzi...
Wiesz, niektórzy robią prowokację - przynajmniej forum robi się dyskusyjne, a nie grobowo-ciszowe

a inni po prostu napiszą coś i liczą że tu same alfy i omegi siedzą i wyczerpująca odpowiedź się należy zaraz po pięciu minutach. A jak jej nie otrzymają to się obrażają, że tu sami egoiści siedzą co to się niczym nie chcą podzielić.

A moja rola właśnie taka: wytłumaczyć, poprowadzić za rączkę, pokazać co gdzie jak.

Gdzieś już pisałem, że często coś może wyłoże w sposób zbyt oczywisty, ale lepsze chyba to niż niepotrzebne niedomówienia.

Mam nadzieję...

skoro tylko blysnela to nie ma sie co martwic na zapas , wysuszyc obudowe pompy jakims grzejnikiem w garazu , zabezpieczyc ja i jezdzic dalej - jesli nie ma bledu to w takim stadium to szukanie igly w stogu siana niestety

Do kros Zgadza się, zanim coś się wrzuci to wpierw do szukajki, wież mi na temat wspomagania to obryłem wszystko aż kobita mnie podejrzewa że coś za dużo w tym necie siedzę, mam nadzieję że zanim skombinuję ten czujnik to nic się nie skadzi, pozdrawiam i spadam spać bo raniutko do pracy.

[ Dodano: 2008-01-13, 22:03 ]
marekk troszkę mnie uspokoiłeś, dużo czytałem akurat twych rad na starszych postach idę lulać pozdrawiam.

Objaw był taki, że też nie cały czas ale światła przygasały przy postaoju ( kierownica nie ruszana). W ASO 2 razy podpinany pod Vag-a i nic. Mechaniory drapali się w głowę, podwiesili wiązkę, wymienili aku i dalej to samo. W końcu ktoś wpadł na pomysł, aby wymienić czujnik. I wszystko wróciło do normy. A kontrolka może 2-3 razy włączyła się i zgasła. Zachęcam do uszczelnienia obudowy pompy silikonem. Na mojej były już małe wżery. Pozdrawiam.

no tylko trzeba uważać z tą obudową, bo z mojej została połowa, tak jakoś się sama w rękach rozleciała , wiec się zdenerwowałem i wyrwałem tą piankę ze środka i tak już zostało.
Z pianki wycisnąłem ze 2 litry wody. Ale na aluminiowej obudowie brak jakichkolwiek oznak korozji.
Co do kontrolki to u mnie zaświecała się jak przekraczałem 80km/h, gdy wyłączyłem motor to kontrolka już się nie świeciła, i to różnie się objawiało raz jak się świeciła to wspomaganie nie działało, a za drugim razem działało i to wyśmienicie czyli lżej niż normalnie. Aż w końcu wymieniłem czujnik

zgadza się, obudowa po paru latach sama rozsypuje się w rękach. Pozdrawiam.