kros błagam niech twoje fabie palą więcej ..., wpędzasz mnie w kompleks ciężkiej nogi .

Moja jeździ książkowo, tzn spalanie mniej więcej książkowe, vmax. 165 i więcej nie chce. Dziwne są te silniki HTP, bo np. kros ma baardzo niskie spalanie jak na ten silnik, natomiast słyszałem już o fabiach 1,2 12V rozpędzających się do 185km/h.

No niby tak, tylko czemu jak jeżdżę nad morze zawsze spali więcej niz jak wracam
Może dlatego że bardziej się spieszę


Myśle że powtórzyć to będzie bardzo truno bo:
pierwsze primo: nie lubię tamtej drogi i jeżdżę nią tylko kiedy muszę (tzn np. omijając gigantyczne korki na remontowanej dwupasmówce w wolny, ładny i ciepły wekendowy dzień, kiedy milion ludzi jedzie w góry i spowrotem). Normalnie z Cieszyna wracam wiślanką, mimo iż 10 km dalej, ale znacznie wygodniej.
drugie primo: warunki jazdy były szczególne i rzadko spotykane.

Gdyby mi się zdarzyło jeszcze tamtędy jechać wieczorem to spróbuje powtórzyć wynik - zobaczymy czy się uda???

Dzisiaj natomiast jechałem tą drogą (czego się nie robi dla nauki ) ale z Cieszyna czyli jakieś 10 km krótszy dystans niż poprzednio, godzina 16:15

Klima ON, ruch jak to zwykle po połduniu. Pierwszy odcinek 1/3 - 1/2 drogi pokonany dość żwawo 80-100 kmh i wyprzedzając wszystko co wolniejsze (chwilowo gaz w deche, obroty do 5k rpm - wioski, skrzyżowania, ciągłe zakręty itp - nie sprzyjające szbkiej jeździe). Potem się zrobiło za gęsto i już jechałem gęsiego, samochody blisko siebie, hamowanie, przyspieszanie, koreczki w miastach. Nie patrzyłem na komputer, żeby się nie sugerować, Jechałem tak jak się dało.

Średnia prędkość 54 kmh

Czyli tyle ile poprzednio przy spokojnej jeździe, mimo, że teraz część drogi pokonałem bardziej agresywnie.

Zużycie: 6.4 l/100km


Czyli 2 litry więcej

Ponieważ upał był srogi - między 33 a 36 stopni

zakładam, że klima wzięła między 0.5 a 0.7 litra, czyli realne zużycie paliwa około między 5.7-5.9 czyli więcej niż przy spokojnej jeździe tą trasą (5.5) pewnie przez te wygłupy na początku trasy.


Przy wyniku 4.4 myślałem że zatankowałem jakieś rakietowe paliwo - chociaż żeby takie na neste lali - jakoś niewiarygodne. Dzisiejszy wynik przekonuje mnie że paliwo jednak było normalne, a jedynie warunki tamtej trasy bardzo sprzyjające.

Aż trochę niewiarygodne ile może zależeć od warunków na drodze i stylu jazdy.
mimo że nie było to JJC (jedziesz jak cipa) a jedynie płynne i spokojne powożenie, brak nagłych przyspieszeń i hamowań w miarę niskie obroty.
A takie cuda wyszły


Nie martw się. Moja żona 2 dni temu jechała do łodzi swoim HTB - 4 soby na pokładzie, klima, korki od Tuszyna i zużycie 7 l/100km - fakt że przycinała w porywach do 140, ale i tak fabka swoje spaliła, mimo, że w zasadzie na trasie.

Ty masz książkowe z miasta 7.7, ja mam książkowe z mieszanego 6.1 (w zasadzie powinno być 6.0) a moja żona to się nie zna i nie wie że w mieście powinna mieć 7.7 zamiast 6.9 podbnie jak nie wie że w trasie powninna mieć 5.1 zamiast 7


Taaaa, ale nikt nie pisze z jakiej góry spadał...
Nie wiem czy czytałeś mojego posta o osiągach mojego kombiaka.
HTB żony jeszcze nie testowałem. Fakt że jej HTB lepiej się zbiera (nie wiem czy to buda czy silnik, bo ona ma inne oznaczenie silnika, ale nie sądzę, żęby V-max był jakiś dużo lepszy /w sumie musiałbym kiedyś sprawdzić/)

Poza tym Yogi kiedyś wklejał fotki (już nie działają) że przy 180 obrotomierz w HTP się kończy, ale sądzę, żeby to osiągnąć to trzeba albo coś w aucie podłubać, albo przycinać z jakiejś górki, ew. mieć dobry wiatr w plecy.

a moja bez zadnych przerobek buja sie do 180-185 wlasnie. fak faktem ze trwa to wieki ale na pewno nie z zadnej gorki. testowane na plaskim odcinku obwodnicy. moze przy montarzu gazu cos zmianili? u mnie spalanie benzyny dochodzilo w miescie do 10l. rekord to 12l srednio oczywiscie. badanie na podstawie tankowania do pelna na tej samej stacji benzynowej. przed zalozaeniem gazu przy w miare normalnej jezdzie po warszawie wychodzilo 8,5l. trasa 7l. wiec cos pewnie w tym jest ze sa duze rozbieznosci w spalaniu i predkosciach maxymalnych. 1,2 12V jest niezbadanym silnikiem i nieprzewidywanym. ale i tak spoko jak na te pojemnosc i try gary

Wobec tego będę musiał przetestować kiedyś HTB od żony.
Swojego kombiaka nie zamierzam więcej gwałcić bo wiem że czas jaki jest na to potrzebny i tak jest nazbyt długi, żeby korzystać z takich prędkości. Po prostu mija się co z celem - chyba, że faktycznie dla udowodnienia sobie że jednak się da. Tylko po co?

dobra, ale kończę ten OT o prędkościach bo sobie bede musiał wystawić swiadectwo z czerwonym paskiem...

Moja rowniez poszla ok 180km/h a do czerwonego pola jeszcze troche bylo. Moze przy rzeczywistej predkosci obrotomierz sie konczy, ale licznikowych 180 to spokojnie pokazuje. Pare razy uzyskalem podobny wynik i tj Majsiek, nie zjezdzalem ze skoczni narciarskiej tylko po normalnym odcinku

No jeszcze mnie naszło, że może istnieje zależność:
dużo pali - osiąga duże prędkości
mało pali - nie osiąga dużych prędkości

Kurcze może jeszcze raz przetestuję na A4 rozpędzanie - zobaczymy na ilu się strzałeczka w końcu zatrzyma
Byłby to test na prawdziwość ww teorii...

niesprawdza się,

Przy prędkości w okolicach vmax komputer pokazał mi średnie spalanie na poziomie 9,1/100. Kosmos, szczególnie że jak bym jechał 90 - 100 (po autostradzie) to pewnie ok. 5,5/100 dałoby się wyciągnąć.

Lapidarious, zdołuję Cię, ale moja kombiaczka, ta co pali 6 z haczykiem poleciała dzisiaj w okolicy 180 kmh

szczegóły tutaj żeby nie śmiecić V-maxami w temacie o spalaniu


A chwilowe spalanie przy 180 było 14,2 l/100km

Eeee, już mi przeszło, udało mi się z delikatnej górki rozpędzić do 175km/h, ale wskazówka obrotomierza była blisko czerwonego pola.

Średnie spalanie wyszło mi 6,8l/100 (odcinek 320 km), średnia prędkość 95km/h.
Mnie to całkiem zadowala .

pozdr

to dobry wynik, nawet lepszy niż u mnie (patrz trasa nr 3)

W ciągu ostatniego tygodnia zrobiłem ponad 3000 km z czego 2600 km w trasie.
Tak się złożyło że trzy trasy w diametralnie różnych warunkach.
Zainteresowanym podam fakty:

trasa 1.
Rybnik- okolice Lublina
- dystans 800 km
- średnia prędkość 59 km/h (zwykłe drogi jazda przez wsie i miasteczka z ograniczeniami do 50 - 70, odcinki bez ograniczeń pokonywane z prędkością do 100kmh bo spory ruch i warunki fatalne / lało, a chwilami koszmarnie lało/ a skakanie co 1 auto mnie nie bawi, jazda na ograniczeniach 60-80 bo radarów mnóstwo, do tego 1.5 godziny stania w korkach na śląsku)
-spalanie 5,8 l/100km z uwagi na te gigantyczne korki.
Jadąc ostatnio tę trasę ale bez korka prędkość była niecałe 70 i zużycie coś koło 5,3-5,5 nie pamiętam już dokładnie.

trasa 2.
Rybnik - Warszawa (przez Pszczynę zabrać pasażera)
- dystans 820km
- średnia prędkość 76 km/h (trochę wolnej jazdy do pszczyny i potem w warszawie, poza tym jazda gierkówką z prędkością przelotową 120 kmh zwalnianie na każdym ograniczeniu do 70-80 /z uwagi na radary-bo jest ich mnóstwo-nerwicy można dostać/ i za ograniczdeniem but i prędkość 120, za chwile hamowanie bo znowu 70 i radar i tak w kółko)
- spalanie 6,1 l/100km

trasa 3.
Rybnik - Praga
- dystans 1010 km
- średnia prędkość 86 kmh (trochę wolnej jazdy do cieszyna i na początku Czech, prędkość przelotowa na autostradzie 140 kmh - wyprzedanie w porywach do 150-160 ale to chwilowo, na ekspresówkach 120 kmh - wyprzedzanie w porywach 140, trochę korków w Pradze i troszkę błądzenia na miejscu)
- spalanie 6,7

Niestety te korki podnoszą zużycie i zabijają wręcz średnią prędkość, podobnież światła i inne postoje.
Twoje zużycie mnie nie dziwi bo również po moich wynikach widać że to jest realne, ale gratuluję średniej prędkości. Chyba musiałeś lecieć długo ze stałą prędkością nie zakłócaną światłami, korkami itp. Bo to ładny wynik na polskie realia zwłaszcza w HTPku

Tak jakby. Po pierwsze była niedziela, więc większość tirów jednak spała a w każdym bądź razie nie jeździła. Trasa Poznań - Warszawa. Po drugie ok. 200 km jechałem A2, więc stała prędkość 130, czasami ciut ciut wyżej (oczywiście mówię o licznikowych). Po drugie jak zjechałem z autostrady, to stała prędkość ok. 100km/h.

Teraz jestem zadowolony ze spalania poniżej 7, ale kiedyś spokojnie udawało mi się zrobić trasę Grajewo - Poznań (ok. 520 km) ze spalaniem 5,4 - 5,5l/100. Niestety przejazd zabierał za to baaaardzo dużo czasu. Z wiekiem, człowiek nogę ma cięższą



Tu się zgodzę - widać to szczególnie po moim spalaniu w mieście ;(. No dobra, mógłbym zejść pół literka albo literek w dół, ale jak wpadnę w korek i tak nie będzie różnicy czy jechałem spokojnie, czy dynamicznie.

pozdr

jak w temacie, ile palą wam wasze kosiarki? nie robiłem jakiś super dokładnych obliczeń ale na tej samej stacji po zatankowaniu 24 litrów '95 przejeżdżam w mieście 320km. czyli wychodzi 7.5l/100km.

Osoby, które kontorlują i zapisują sobie spalanie zachęcam do zarejstrowania się na spritmonitor, mamy taki jeden ładny temat w którym szybko można zobaczyć ile komu pali jaki silnik.

Tylko żeby dawało to jakiś pogląd przydało by się więcej użytkowników i więcej danych. Na razie niektóre pola wieją pustkami -niestety.

W takim ogólnym temacie jak ten owszem można sobie pogadać o spostrzeżeniach, rekordach itp, czy technice jazdy, ale wyłowić na szybko konkretne dane, czy zrobić jakieś porównanie lepiej jest na ikonkach z tematu który podałem w linku.
Klikając w ikonkę ze spalaniem dowiemy się w jakich okolicznościach dane spalanie nastąpiło i jakim stylem dany kierownik jeździ. Wszystko podane na talerzu i w jednym miejscu.

Dlatego ludzie, skoro i tak kontorlujecie swoje spalanie czy też prowadzicie jakieś notatki paliwowe, a przecież większość kierowców tak robi, to zarejestrowanie i wpisywanie danych w spritmonitorek to już naprawdę drobiazg. Zachęcam. Może zrobimy ciekawą bazę informacji o silnikach i spalaniu z której łątwo i szybko można się bedzie dowiedzieć zamiast wertować posty w zwykłym temacie...

Zachęcam

ale my chcemy pogadać w podobnym temacie jak 12V, znamy linki i posty o spalaniu

Ale to nie było do Ciebie (tzn. do Ciebie też - może się zarejestrujesz?) tylko dla zachęty dla wszystkich, ku pamięci

A ztcw to baza dla tego silnika jest bardzo skromna i w dodatku dla LPG


A pogaduchy. jak najbardzej