czy wiecie jak się ma indeks prędkości do twardości opony?
naczytałem się np. o uniroyalach rainsportach, ze są miękkie, plywaja. a chcialem je kupić. i tak sobe zaczałem kombinować czy zamiast z indeksem H nie kupić tych z indeksem V. czy wyższy indeks powoduje też ,że opona jest twardsza? może macie jakieś praktyczne porównania?

Skoro cisza to może ja.

Nie mam żadnych dowodów swojej teorii, opieram ją jedynie na własnych spostrzeżeniach i przemyśleniach. Niekoniecznie trzeźwych

IMO indeks prędkości nie jest powiązany z twardością mieszanki bieżnika.

Indeks prędkości jest raczej uzależniony od konstrukcji wewnętrznej części opony aby miała odpowiednią wytrzymałość na siły działające przy dużych prędkościach. Żeby nie traciły własności trakcyjnych i kształtu np na skutek siły odśrodkowej czu uderzenia w dziurę przy dużej prędkości

Mieszanka bieżnika to sprawa inna i zależy od przeznaczenia opony lub/i fantazji producenta.

Dlaczego tak sądzę? ano dlatego:

Kupując fabię dostałem Matdory MP35 185/60/14 82T zastanawiając się czemu są takie głośne, śliskie i do bani doatrłem do informacji że Matadory są twardsze od "równieśników" ponieważ są produkowane z myślą o rynkach południowej Europy (węgry, słowenia, horwacja itp) gdzie temperatury są wyższe niż u nas.

Aktualnie jeżdżę na kleberach HP2 o identycznych parametrach i zauważyłem że nie są takie śliskie, ani głośne ani do bani.

Ocvzywiście można polemizować że rolę odgrywa rzeźba bieżnika, ale moje spostrzeżenia dot. utraty przyczepności np. na małych prędkościach i przy suchej lub prawie suchej nawierzcni raczej przemawiają za twardośćią mieszanki niż ukształtowaniem bieżnika, który w takich warunkach nie odgrywa aż tak dużej roli

Dlatego te wszystkie wady (hałas i utrata przyczepności) zrzucam m.in. na twardość opony Matador.
Dlaczego zimówki są cichsze? bo są miekkie.
A dlaczego Rainsporty mogą być ponadnormatywnie miekkie (jak na letnie opony)? bo są przeznaczone na trudne warunki, żeby nie były śliskie na deszczu. (ale za to pływają podobnie jak zimówki)

aha jeszcze jedno spostrzeżenie, choć ono może jest zbyt hardcore'owe.
Widziałem kiedyś w TV jak facet wbił kluczyk samochodowy w nową oponę typu slick i bez najmniejszego probelmu wydłubał kawałek gumy. Sliki mają wysokie indeksy prędkości a jednak bieżnik (a właściwie jego brak) był miekki jak masło.

Dlatego uważam, że indeks prędkości a mieszanka bieżnika to dwie różne sprawy.

Ja widzę dwa rozwiązania. Albo kupić inne opony, albo zmienić koła na niższy profil co ograniczy pływanie.

Twarda opona->dłuższa żywotność, gorsze warunki użytkowania
Miekka opona -> krótsza żywotność, lepsze warunki użytkowania, chyba że granica miekkości zostanie przekroczona
podobnie jak w przypadku matadorów została przekoroczona granica twardości (n apolskie warunki)

Może te rainsporty są na skandynawię i tam mają odpowiednią twardość/miękkość

ale równie dobrze mogę się mylić w tych moich fantazjach

Też się nad tym zastanawiałem. Porównując index V i W jakie są różnice. Aktualnie jeżdzę na Toro proxies T1-R V i po jednym sezonie zostało mi 3mm bieżnika, ciekawe czy z indexem W na dłużej by starczyły, może jednak są jakieś różnice w mieszance poza innymi wzmocnieniami, może grubość ścianki bocznej jest większa, sztywniejsza ?

Witam,

Koledzy którzy wypowiadali się przede mną maja rację a więc twardość/ rodzaj mieszanki nie jest powiązany z indeksem prędkości. Nie będę tu się rozpisywał ponieważ zgadzam się z powyższymi opiniami kolegów.

Zmiana zachowania opony może wynikać z tego, że wyższe indeksy prędkości posiadają opony o większej średnicy a niższym profilu co często połączone jest z dodatkowym wzmocnieniem ścianki bocznej opony !

Przez to wzmocnienie opona jest bardziej odporna na uderzenia oraz mniej poddaje się na zakrętach.

Nie jeździłem nigdy osobiście na Rainsport ale te opony miał mój kolega w Pugu 206 s16 i po 3 miesiącach musiał je zmienić. Opona ma bardzo miękką boczną ściankę i co chwile był nowy bąbel Dodam tylko że były one w rozmiarze 205/45/15 więc o niskim profilu.

Podsumowując wyższy indeks prędkości nie usztywni Ci opony, jeżeli chcesz założyć jakiś niski profil to prawdopodobnie będziesz miał problemy z jazdą po dziurach przez brak wzmocnień w bocznej ściance opony

Pozdrawiam,
Luke555

Popieram teorie kolegow jdynie co ci moge poleciec do zamien rainspoty na firestone TZ200 mialem je isa w/g mie super za przystępna cene

dzieki Panowie...czyli moja teoria upadła
kupuję w końcu alumy 15" i odwieczny dylemat, który temu towarzyszy to jakie opony do tego wybrać. na lubelskie drogi powinienem jakieś balony kupić (185/55/15), ale cena i wygląd trochę mnie odstraszają.
natomiast 195/50/15 jak najbardziej mi pasują...poza oczywiście niskim profilem i tym, że są bardziej narażone na uszkodzenia...stąd moje pytanie powyżej. twardsza opona=mniejsze prawdopodobiestwo uszkodzenia felgi.
obecnie rozważam Klebery HP2, Hydraxery, Dunlopy SP Sport 01, Goodyear Excellence i Michelin Pilot Exalto 2.

rozważ jeszcze dunlop fastresponse (nowość) i firestone tz200 sa w dobrej cenie a tych wymienionych przez ciebie jestem zdecydowanie za dunlop sam jezdze na dunlopach i jestem baaaardzo zadowolony..

Sam jezdze na podobnych oponach o wymiarze takim jakim myslisz - czyli 195/50/15 - poki co sa bezproblemowe, przynajmniej w Skodzie. W Focusie, ktorym jezdzi matka na jednej zrobil sie juz babel lacznie z tym ze felga skrzywila sie, wiec podejrzewam ze ladowanie w jakiejs dziurze bylo "twarde" . Niemniej jednak na kolach Fabii oponki jezdza juz drugi sezon, niejedna dziure widzialy i sa ok - moim zdaniem auto trzyma sie na nich dobrze [ Matadorow nigdy nie mialem ]

Tez zaczynam powoli myslec na zalozeniem do Fabii alufelg, prawdopodobnie 15" z racji braku funduszy na cos lepszego i prawdopodobnie takie same opony [ Dunlopy ] beda na nich uzytkowane, no chyba ze Koledzy poleca cos lepszego z wzmocnieniami bocznych scianek

Ja tam zapodałem Bridgestone ER300 właśnie 195/50/R15 i jak na razie (600km z czego 500 z rowerami na dachu) jest dobrze... Nic nie pływa auto jedzie dużo lepiej na suchym niż na fabrycznych tfu matadorach - co bedzie na mokrym to sie okaże jak popada... Mam nadzieje ze przy mojej jeździe ze 3 sezony wytrzymają (jakieś 30 - 40kkm). A płaciłem 197 PLN za sztuke... wziąłem te z indexem H.

Krawiec

czytając opinie na opony.com natknąlem się na coś takiego. mowa byla o bridgestone ER300, 205/60R16, przejechany dystans 28tyś.
może to rzuci więcej światla na temat indeksów i twardości opon

"Ciekawe spostrzeżenie. W naszych czterech autach firmowych zamontowano opony Bridgestone ER 300 z indeksem H - 210 km/h natomiast ze wzgledu na homologacje producenta (większa pojemność silnika) w dwóch kolejnych autach zostało zamontowane ogumienie z indeksem V- 240 km/h. Rozmawiałem ostatnio z inżynierem z wydziału mechanicznego Politechniki Gdańskiej, który potrafił wytłumaczyć różnice w budowie opony z indeks H a V. Gdy prędkość obrotowa koła rośnie np. dwukrotnie, siły bezwładności działające na oponę zwiększają się czterokrotnie "w kwadracie prędkości". Potrzebne są wiec do konstrukcji lepsze materiały, większa liczba warstw osnowy. Konkluzja była następująca, opona z indeksem V z większa ilością warstw osnowy jest sztywniejsza od opony z indeksem H. Drugie spostrzeżenie, im wyższy indeks prędkości, tym wymagana budowa opony zwiększa opory toczenia. Na drodze okazało się ze faktycznie opona z indeksem H jest opona bardziej elastyczna, uzyskujemy lepszy komfort jazdy. Po przejechaniu dystansu 28 tys. w minionym roku i zmontowaniu opon w bieżącym sezonie nie mamy żadnych zastrzeżeń. Co do opon z indeksem V i oporu toczenia to trudno mi to ocenić."