Krzychu robiłem to jakieś dwa tygodnie temu ja zrobiłem to tak:
1 Między pierwszym a ostatnim tłumnikiem (pierwszy to ten zaraz za katalizatorem) przeciąłem rurę kątóweczką czy jak kto woli przecinarką kątową
2 zdjąłem z zawieszek gumowych (2 szt.) tylny tłumnnik i wyjąłem go z samochodu (w tył samochodu)
3 rokręciłem łącznik między katalizatorem a pierwszym tłumnikiem dwie opaski na klucz 13 (u mnie się udało odkręcić jedną druga śruba ściskająca opaskę się urwała w ostateczności zawsze można pomóż sobie przecinarką kątową poprostu delikatnie przecinając śrubę sciskającą opaskę(łącznik))
4 poluzowałem obracając spokojnie pierwszy tłumnik w kierunku tyłu samochodu (obracałem w lewo i prawo delikatnie odsuwając od katalizatora tłumnik) - robiłem to dlatego by nie uszkkodzić łącznika który jest przed katalizatorem tzw plecionka wiem że mocne szarpnięcie może go uszkodzić
5 gdy miałem poluzowany łącznik tłumnika z katalizatorem zdjąłem gumowe zawieszki (szt 2) - przy zdejmowaniu zawieszek można pomóc sobie np wd-40 lub czymś podobnym oliwy i smaru nie polecam wiadomo guma
6 zdjąłem pierwszy tłumnik
7 montowałem w sumie odwrotnie niż wymontowywałem przyczym:
a) łączenie tłumników u mnie było na zasadnie takiej że jedna końcówka rury była grubsza z jednej strony i nakładało się ją na rurę z którą się łączyła i zaciskało opaską najlepiej nową którą należy kupić i łączenie to (założyć rurę jedną na drugą) należy w tym wypadku wykonać za pomocą specjalnej pasty to łączenia tłumników (można ją dostać prawie w każdym sklepie motoryzacyjnym)
b) wiem że istnieją tłumnniki (nie oryginały) które są łączone na takiej samiej zasadzie jak oryginał czyli końce rury są tej samej średnicy i wkłada się je włącznik taki jaki mamy fabrycznie między katalizatorem a pierwszym tłumnikiem i wtedy napewno trzeba jeden taki łącznik kupić a co do drugiego decyzja należy do każdego jak jest w dobrym stanie (u mnie tak było) to nie jest konieczne u mnie taki łącznik kosztował 35 zł. razem z dwiema opaskami
c) jeszcze jedna sprawa chodzi o uchwyty na których montujemy gumowe zawieszki tłumników oryginalnie miałem coś w rodzaju druta z "łebkiem" końcówką o wiekszej średnicy i tu wiadomo zdejmujemy i jeżeli taki jest na nowym to zakładamy bez innych ceregieli
d) w tłumnikach które kupiłem zawieszka wyglądała jak gdyby owinięto pręta blaszką a końce tej blachy wygięto by zawieszka gumowa nie spadała i w takim układzie polecam jeden ten koniec od strony której będziemy zakładać wyprostować go i po nasunięciu zakrzywić tak by nie zsunęła się zawieszka
8 przy montażu nowego wydechu najpierw troszkę łączyłem rury (wsywałem tak około 2 do 3 cm) później zakładałem zawieszki gumowe i następnie nasuwałem do końca obie łączone rury (gdyby wkładanie wymagało dużej siły i ułożenie prosto łączonych rur nie pomagało należy pamiętać o łączniku (plecionce) znajdującym się przed katalizatorem (patrząc od tyłu samochodu) by go nienadwyrężać) następnie skręcałem opaski
9 przy skręcaniu należy jeszcze sprawdzić by tłumniki oraz rury tak się układały by nie dotykały lub były bardzo blisko "stałych" elementów podwoźa
bardzo to zagmatwanie napisane ale może komuś się przyda
pozdrawiam