Hejka. Żona mi dzwoni właśnie, że palą się jej ciągle przeciwmgielne przednie. Wiem, że skodzinka czasami już miała takie bolączki ale wystarczyło podociskać przełącznik i szło dalej. Wie ktoś która blaszka odpowiada za przednie przeciwmgielne ? Trochę bym ją odgiął.

Nie mam teraz dostepu do ELSY ale w sieci znalazłem to:


I jeszcze taki rysunek:



Proponuje więc wyjąć pin NL i po zakupieniu innego włącznika włożyć go z powrotem.

dzięki wielki. Ja myślę, że to kwestia minimalnego odgięcia blaszki. CHyba, że plasticzek już się wyrobił, ale raczej to powinno wystarczyć. Nie chce mi się kupować nowego, a wiem, że u brata w A4 pomogło i chyba to ta sama nawet blaszka była tylko u niego było ewidentnie widać a tu nie zauważyłem nic niepokojącego przy rozbieraniu.

ok wstępnie na stole działa. Zaciski XR oraz NL miały ciągłe przejście. Już nie mają Wytarł się trochę przełącznik bo blaszka nie ma dużego skoku, ale dałem rady. Druga blaszka od lewej to przednie przeciwmgłowe a pierwsza od lewej to tylny przeciwmgłowy.

Winny jest temu, taki kołeczek, w ośce, ściera się i nie unosi tak wysoko blaszki. U mnie pomogło podłożenie /podklejenie blaszki by się unosiła, wyżej. Kawałek plastikowej butelki się nie nadawał, od ciepła go pokrzywiło, skończyło się na odrobinie kartki samoprzylepnej chyba, która maiła być, jak pomoże na dłużej, to coś wymyśle z kołkiem i jakoś tak zostało...

też dobry patent. Jak się znowu coś zacznie psuć to zastosuję. AAA zdjęcie wziąłem z neta. Żebyście nie myśleli, że mam wyjarane to złącze u góry ale co ciekawe to to, że tylny przeciwmgielny dźwiga wysoko. Reszta też. Tylko ten jeden ma krótki skok.

U mnie to się objawiało zimą (skurczenie termiczne?) Najpierw migały od czasu do czasu i wystarczyło ruszyć, potem sie zapaliły na stałe. każdy kto to rozbebeszy ów kołek znajdzie.