no wlasnie mnie szokuja ale dowiedziałem sie juz ze to realna cena:) wiec dziekuje za pomoc.

A miałbyś dodatkowe 8 zaworów to mógłbyś się zszokować w drugą stronę.

Żeby nie zakładać nowego wątku zapytam w tym.

Co wybrać?

499 zł http://autotrybik.pl/pl/p/Rozrzad-kompletny-SKODA-FABIA-1.4-BXWCGGB-86-KM-012007-od-NR-podwozia-5J-8-000-001-/3327

529 zł http://autotrybik.pl/pl/p/Rozrzad-kompletny-SKODA-FABIA-1.4-BXWCGGB-86-KM-012007-od-NR-podwozia-5J-8-000-001/7346

568 zł http://autotrybik.pl/pl/p/Rozrzad-kompletny-SKODA-FABIA-1.4-BXWCGGB-86-KM-012007-od-NR-podwozia-5J-8-000-001/7405

Czy cena idzie z jakością, czy jechać po kosztach?

Dodam, że orginalne w skodaczesci 605 zł paski + 189 zł pompa

Robocizna pytałem u mnie w mieście ok 240 zł.

zależy ile chcesz pojździć, ja napewno przy zmianie wstawie ori, żeby następne 12 latek pobujać

Siemanko Koledzy:D

Mam taki dylemat a dokładniej jakiej firmy wybrać rozrząd???

Raz już wymieniałem na org VW zakupiony w ASO i nie wiem czy dalej w to brnąć czy zakupić zamiennik firmy INA, Runivile, lub SKF za podpowiedzi z góry dziękuje

Miesiąc temu wymieniałem u siebie. Zakupiłem VW/Audi - czyli oryginał. Różnica w cenie była niewielka dlatego zdecydowałem się właśnie na taki, a nie inny.

Z drugiej strony tacy producenci jak SKF, Ina czy Ruville to wytwórcy, których części idą na pierwszy montaż do wielu aut różnych producentów. Poza tym kupując zamiennik oryginału zawsze zostanie Ci trochę pieniędzy w kieszeni.

Moim jednak zdaniem rozrząd to mechanizm, na którym nie warto oszczędzać i ja polecam oryginał.

Ale ten oryginał to przecież jest fizycznie 100% to samo co INA/RUVILLE (to już jedna firma teraz), bo skąd niby koncern to bierze jak nie od zewnętrznych producentów? Różnica w cenie wynika z marży, która ma VW ze sprzedaży i lekkiego brandingu (pudełka VAG i loga na częściach).

Dajcie już spokój z tym "oryginałem" - koncerny robią oryginały blach, plastików, uszczelek, szmat/gąbek, bloków silnika, a wszystko inne zamawiają u dostawców zewnętrznych. To co jest "oryginałem" rozrządu teraz może ulec zmianie za 3 lata, gdy koncern zdecyduje się zamawiać od innego dostawcy (bo będzie taniej).

To fakt.

...a to drugi fakt

Weuek masz 100% racji. SKF czy Ina/Ruville to części najwyższej jakości i raczej powinny pracować długo i bezawaryjnie. Bardzo często zdarza się, że w pudełku z logo Ina znajduje się część, na której wybite jest logo innej firmy - Litens (zwłaszcza jeśli chodzi o napinacz paska rozrządu).

Witam,
ja swoją 1.2 12v z 2006 ( kupiłem nową w salonie ) dojeżdżam właśnie do 195 tyś.km i rozrządu nie wymieniałem. W kilku ASO pytałem o termin wymiany i zawsze mówili, że sztywnego przebiegu nie ma. Wymiana dopiero "jak hałasuje" lub "dla świętego spokoju". Może niewiele pomogłem ale być może trochę uspokoiłem.

Głupia porada, bo my mamy łańcuch, a koledzy mają paski rozrządu

Torrence ! Gdybyś przeczytał wszystkie wypowiedzi w wątku a nie tylko ostatnią stronę to może byś zauważył, że co najmniej kilka wypowiadających się osób również ma łańcuchy i to dla nich jest przeznaczona moja informacja ( w żadnym wypadku "porada"). A moja porada jest taka, że należy czytać wszystkie wypowiedzi by się potem nie zbłaźnić !

No i mi zbliża się coroczny przegląd i zacząłem zastanawiać się nad tym paskiem rozrządu...

Mój silnik BKY-1.4 16v 75KM
Auto wyjechało z fabryki - styczeń 2007
Data pierwszej rejestracji kwiecień 2007

Przebieg 54 tys. km

Auto od początku garażowane, 70% tego przebiegu to miasto.

Koledzy wymieniać czy nie wymieniać? Oto jest pytanie....

ja wymieniłem teraz auto przejechane 71tys. 2005r może to ci ułatwi podjecie decyzji.

Ja też wymieniłem jak auto miało 5,5 roku i 75kkm przebiegu-również mam BKY i 1.4 16V 75KM

Powie mi ktoś jaka jest faktyczna żywotność łańcuszków w silnikach 1,4MPI AME? Poprzedni właściciel wymieniał go przy przebiegu 71000 w 2007 roku. Ja w tamtym miesiącu po zakupie auta, które miało 130000 km wymieniałem go po raz kolejny, bo wisiał i tłukł się niemiłosiernie. Wg tej systematyczności to w zasadzie nie widać różnicy między paskami a łańcuchami Jedyny plus, że taki łańcuszek z kołami jest śmiesznie tani.

Odnośnie dyskusji o wymianie paska z poprzednich stron. Kolego gniewoj - jeśli chcesz eksperymentować i sprawdzać, czy faktycznie pomimo niewielkich przebiegów pasek rozrządu jest w stanie wytrzymać X lat, to testuj śmiało, zobaczysz ile jest użerania się z kupującymi auto z zerwanym paskiem. Jako, że mam w garażu zawsze więcej niż jedno auto i motocykle, a do tego jestem sklerotykiem lekkim, czasem o czymś zapominam. Przez moje niedopatrzenie zapomniałem wymienić w Mondeo MkII pasek na czas (bo jeśli chodzi o km to spokojnie się mieścił, było to auto tylko i wyłącznie do krótkich tras) i Mondeo potwierdziło teorię o wymianie paska nie ze względu na km a żywotność ze względu na upływający czas. Każdy mechanik powie Ci o tym, że możesz zrobić 0 km ale po 5-6 latach max powinieneś wymienić pasek ze względu na starzenie się gumy i tracenie przez nią właściwości. Analogicznie ma się sytuacja do opon (choć wystarczy spojrzeć na to jak sprzedają się opony motocyklowe na Allegro np. z 2002 roku, dla mnie zgroza)