Zaostrzenie przepisów drogowych od 2012 roku

Czego możemy oczekiwać wraz z nastaniem nowego, 2012 roku? Przede wszystkim modyfikacji w kierunku zaostrzenia Kodeksu drogowego. Trudniej będzie m.in. zlikwidować nadmiar punktów karnych.

Obecnie szkolenie dla "piratów" trwa 6 godz. i podzielone jest na dwie równe części. Kierowcy mogą wziąć udział w takim szkoleniu raz na 6 miesięcy, a po jego zakończeniu kasowanych jest 6 pkt karnych.

Jednak eksperci przekonują, że aktualny system nie zdaje egzaminu, bo na szkolenia trafiają te same osoby, dlatego od lutego 2012 roku możemy się spodziewać jego modyfikacji. Opłata za szkolenie wzrośnie, a liczba wykładów zostanie zwiększona o 10 godz. Jest jednak duży plus tych zmian. Jeżeli faktycznie wejdą one w życie, to po przekroczeniu 24 pkt karnych kierowca nie straci już prawka, ale za to gdy w ciągu następnych 12 miesięcy ponownie przekroczy limit punktów, straci wszystkie posiadane kategorie prawa jazdy. Chcąc je odzyskać, będzie musiał ponownie przejść kurs i zdać egzamin, jak każdy początkujący kierowca.

Od przyszłego roku zmieni się też system egzaminacyjny. Osoby zdające test pisemny będą się musiały wykazać nie tylko wiedzą, ale też refleksem, odpowiadając na pytania "w czasie rzeczywistym", czyli w kilkadziesiąt sekund. Pytania będą jednokrotnego wyboru, a po udzieleniu odpowiedzi nie będzie można jej poprawić. Sam test ma zawierać symulacje zdarzeń drogowych wyświetlane w postaci animacji. Wszystko po to, aby wyrobić w kursantach odruch podejmowania słusznych decyzji w warunkach drogowych.

Ustawodawca przewiduje również zaostrzenie Kodeksu drogowego dla początkujących kierowców. Świeżo upieczeni prowadzący powinni się mieć na baczności w okresie pierwszych dwóch lat od momentu uzyskania uprawnień do kierowania. Jeśli w tym czasie popełnią dwa wykroczenia, to zostaną skierowani na kurs reedukacyjny i badania psychologiczne, a okres próbny wydłuży się automatycznie o kolejne dwa lata. Następne trzy wykroczenia w tym terminie oznaczać będą konieczność powtórnego przystąpienia do egzaminu.

Nowi kierowcy przez pierwszych 8 miesięcy będą też zobligowani tylko do prowadzenia pojazdów osobowych dodatkowo oznaczonych zielonym liściem klonowym. Na terenie zabudowanym, także w nocy, nie będą mogli przekraczać 50 km/godz., a poza nim 80 km/godz. Maksymalnie do 100 km/godz. będą się mogli rozpędzić tylko na autostradzie i drodze ekspresowej.

Zmiany nie ominą też motocyklistów. Dla początkujących zostanie wprowadzona nowa kategoria prawa jazdy A2, dla motocykli o mocy do 46 KM i osób, które ukończyły 18 lat. Kategorię A1 przewidziano dla 16-latków, a wiek niezbędny do uzyskania kat. A będzie podniesiony z 18 do 24 lat. Kategoria AM zastąpi kartę motorowerową upoważniającą do prowadzenia motorowerów i lekkich pojazdów czterokołowych. Dokument będzie można zdobyć od 14. roku życia. Prawdopodobnie od 2013 roku nowo wydawane prawa jazdy kategorii: AM, A1, A2, A, B1, B, B+E, będą ważne przez 15 lat, pozostałe przez 5 lat.

Ustawodawca przewiduje poszerzenie wykazu liczby punktów karnych za naruszenie przepisów Kodeksu drogowego, m.in. za jednoczesne prowadzenie pojazdu i korzystanie z telefonu komórkowego.

Ideę bezpieczeństwa drogowego poparło 400 tys. osób, siedmiokrotnie więcej niż przed rokiem. Od końca maja Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wraz z partnerami edukowała Polaków w zakresie bezpieczeństwa drogowego. W ramach kilkunastu happeningów edukacyjnych w całym kraju można się było nauczyć udzielania pierwszej pomocy, a na specjalnych symulatorach przejść próbę zderzeniową czy dachowanie. Finałowy piknik edukacyjny odbywał się w sobotę i niedzielę w parku Szczęśliwickim w Warszawie.

- Powinniśmy wreszcie uświadomić sobie, że to od nas w największym stopniu zależy, czy dojdzie do wypadku i jakie będą jego skutki - mówi podkomisarz Agnieszka Stypińska z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Pokazujemy, że mają na to wpływ nawet tak błahe, wydawałoby się, czynności, jak pakowanie bagaży czy wybór obuwia do prowadzenia auta - dodaje.

Organizatorem Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa "Weekend bez ofiar" jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz partnerzy, m.in. Krajowa Rada Bezpie-czeństwa Ruchu Drogowego, Ministerstwo Zdrowia, Komenda Główna PSP, Komenda Główna Policji, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

motofakty.pl

A kto będzie "nowonarodzonym" te listki przyklejał?
Już widzę te wszystkie BMW, Mercedesy i inne z klonowym listkiem pędzące po naszych "autostradach" 100km/h
A co z autami "od tatusia" - tam też mają być listki...jak pojedzie synuś to listek klei, jak ojciec - zdejmuje...

Jakoś nie widzę tych zmian, ale pewnie coś wymyślą...

Z tym liściem to nic nowego-to było już przerabiane.

Jak mój ojciec przykleił taki liść w swoim pierwszym samochodzie (a kupił go ok. 20 lat po tym jak uzyskał prawo jazdy), to woził go przez cały okres jego użytkowania, tj. kilkanaście lat. Twierdził, że poprawia to bezpieczeństwo, bo ci z tyłu bardziej "uważają".

Swój pierwszy samochód kupiłem ponad 30 lat temu i były wtedy okresy mody na liścia.
Byli tacy którzy naklejali z przodu i z tyłu, na mieście mówiło się o nich że "z tyłu liść, z przodu liść a w środku głąb".

Problemy z wypadkami skończą się wtedy jak posiadanie prawa jazdy przestanie być biznesem.
Czy wszyscy w kraju muszą je mieć, podobnie z maturą i studiami wyższymi?
Czemu uprawnień na odrzutowce nie wydają wszystkim?
A zza biurka to wszystko jest takie proste.
Zabrać, ograniczyć.

Odpowiedzialność za wypadki zwala się na kierowców i magiczne "nie dostosowanie prędkości".
A pieszy jak bezczelnie włazi prosto pod samochód to jest ok?
No jest, bo pieszy nic nie musi, rowerzysta też nie.
Bo ich jest więcej, bo kto odda głosy.
Szkoda słów.

Jarek No.1 Tak właśnie jest!

stane w obronie pieszych ...

jak nie "wejde pod auto" to nie przejde na drugą stronę bo mi sie nikt nie zatrzyma na ograniczeniu do 40 km/h.
tak więc niechciałbym aby temat był tylko na bee na pieszych...
proszę, pokażcie mi kto zatrzymuje się przed przejściem żeby przepuścić "normalną" osobę ? nie mówię o osobie starszej czy matce z dzieckiem ... ale takiej jak większość z nas... normalnej. NIKT ! a tylko dlatego że nam się wciąż spieszy bo sklepy zamkną, bo kawa wystygnie albo piwo zrobi się ciepłe a teraz ma taką temperaturkę że przy grilu można
niestety - tak jest.
całe życie mieszkam przy bardzo ruchliwej ulicy w centrum aglomeracji i jedynie na co uważam to tramwaj, bo on się nie zatrzyma

Koledzy we wszystkim jest trochę racji ja prowadzę autko od 1981 roku i wniosek jest jeden aut przybywa a dróg szybkiego ruchu nie , ludzie stawiają na przykład zachód jaka tam kultura na przejściach tylko że tam gdzieś dojechać to ma kawałek przez miasto a dalej albo obwodnica albo autostrada i może stracony czas na światłach lub przejściu nadgonić a u nas ani obwodnic jak są to i tak na nich są światła i trzeba stać a o autostradach jak każdy wie możemy pomarzyć , np, dojazd do pracy z moich Piekar do Katowic to dziesiątki świateł i wcale się nie dziwię że traktuje się przejścia po macoszemu bo każdy jadąc do pracy i po pracy zrobił by nastepną dniówkę

kapi
nie chodzi mi wcale o to żeby wywoływać awanturę, tylko o to że zgodnie z prawem uczestnicy ruchu drogowego nie są tak samo traktowani.
Pieszy na ulicy jest intruzem, podobnie jak auto na chodniku.
Najwyższy czas to pojąć i żadne mody na propagowanie nowych zasad nie są potrzebne.
A naukę bezpieczeństwa w ruchu drogowym zacznijmy od nauki chodzenia pieszych.
Najlepiej to zaobserwować w okolicach szkół ponadpodstawowych.
Żadnych reguł i zasad, przejdą po człowieku - szczególnie tym słabszym.
Kapturek na łbie i włazi toto pod samochód bo mu ktoś powiedział że ma prawo.

Nalepianie liści mnie nie przekonuje.
Czy komuś instruktor powiedział - człowieku nie nadajesz się na kierowcę, zostaw to?
Zdają aż do skutku.
Ja tam się nie pcham na stok narciarski, do baletu, do kabiny odrzutowca, bo się do tego nie nadaję.
Trochę samokrytyki niektórym kierowcom by się przydało.
Pieszym również.

A jeśli chodzi o obronę to bronić należy motocyklistów.
Bo:
1. nawet pasażer musi być trzeźwy
2. widział ktoś żeby motocyklista gadał przez komórę (Jadźka wstawiaj kartofle bo jadę) albo obżerał się czy palił fajkę?
w aucie to norma
3. jak nawet jeżdżą na jednym, dowolnym kole tzn. że potrafią, mają umiejętności
4. większość wypadków prowokują kierowcy puszek bo w głowach im się nie mieści że może być coś znacznie bardziej dynamiczne niż GTI czy inne GSI
itd