anathema11 trochę dziwne pytanie... W droższych autach to się nazywa "wspomaganie degresywne" czyli w miarę wzrostu prędkości, siła wspomagania maleje. Skoda posiada wspomaganie elektro-hydrauliczne które działa podobnie.

Pozdrawiam Karolina

Rzeczywiście wygląda ok. A sprawdzałeś miernikiem czy wszystko dobrze z kablami do pompy - gdzieś powyżej podlinkowywałem plik z instrukcją serwisową (prawy klik+zapisz jako). U mnie pompę wywalało zupełnie, kiedy miałem poluzowany główny bezpiecznik wspomagania. Sprawdź czy czasem blaszki w głównej skrzynce bezpieczników na akumulatorze nie są poluzowane lub zaśniedziałe.

Aha - a zalałeś płynem układ? Czasem człowiekowi najprostsza rzecz potrafi wylecieć z głowy...

svistakk
plyn mialem w normie potem nawet zalalem jeszcze troche. bezpieczniki na akumulatorze sa w porzadku. Sprawdze najwyzej jeszcze te napiecie na kablach. Nie wiem co jest grane......

a teraz niespodzianka -
u mnie wspomaganie samo ożyło i już 3-ci dzien jest ok... ( nawet w czasie deszczu działało )

a zaczęło się od not-laufów na turbinie i wtedy zacząłem kręcic silnik ok. 3krpm.
i najpierw niepewnie gasła, a teraz jest ok.
czy wg was, coś z regulatorem napięcia bedzie nie tak ? oraz jak go sprawdzić czy rzeczywiście on jest sprawcą zamieszania ?
lepiej wymienić regulator niż pompe

Kapi - a może po prostu elektronika wyschła? Ja wczoraj byłem jeszcze na sprawdzeniu wiązki - jest czysta i bez przegnić (czyli stare odizolowanie coś tam dało). Była zaśniedziała kostka czujnika i tu ciekawa rzecz - firma w której kupowałem twierdziła, że jest to lux nówka czujnik - elektryk zaś, że regenerowany i jeśli mi znów wywali wspomaganie, to jest to wina czujnika. Podawał przykład, że u jednego klienta wymieniał 7 razy (!) czujnik zanim w końcu trafił się działający tak, jak trzeba. Można dostać k....cy zwłaszcza że wczoraj w piękny, słoneczny dzień przy temperaturze blisko 30 stopni i suchym powietrzu wyskoczył błąd wspomagania.
Czujnik na szczęście na gwarancji więc w przyszłym tygodniu jedzie na wymianę.

Witajcie.Niestety i mnie dopadł problem tego badziewia.Na początku pompa chodziła bez problemu, któregoś dnia umyłem auto , odpalam a tu świeci kontrolka. Ale zgasiłem, odpalam jeszcze raz i zaskoczyło.No ale niestety po którymś razie kontrolka świeci cały czas i już nie chce zaskoczyć.Pompę wyciągałem, okazało się że puścił silikon z tego dekla i woda do środka się dostawała.Płytka, tranzystory wyglądają ok. Wiązka jest sucha i czysta.Na Vagu mam jeden błąd tzn. 1290 zwarcie do masy i w blokach mierzonych nie pokazuje ruchu z czujnika, ale błędy z czujnika nie wywala. Doszliśmy do wniosku że chyba coś z elektroniką pompy, ale dziwne bo vag za każdym razem się łączy, widzi wszystkie parametry, jedynie za każdym przekręceniem kluczyka wyskakuje ten błąd 1290 zwarcie do masy. Czy ktoś może coś podpowiedzieć, bo już mi brak pomysłów???

a masz zwarcie do masy czy zwarcie do plusa?
zresztą oba przypadki dotyczą zwarcia w przewodzie od czujnika skrętu do sterownika, zaleca się sprawdzić blok pomiarowy 004 i przeczyścic styki... tyle mogę pomóc,
wspomaganie działa w ogóle co kolwiek?

Wspomaganie działało ale z czasem coraz rzadziej a teraz już 2 tygodnie kompletna kaplica.Podmieniałem czujnik skrętu, ale dalej to samo.Zwarcie jest do masy.W blokach pom. nie ma wogóle ruchu z czujnika,a zwarcie pojawia się po każdym przekręceniu kluczyka.Pompę miałem na stole, poczyściłem co nieco, ale nic to nie dało.Dodam że pompa pracuje, ale nie reaguje na ruchy kierownicą. Może jakiś element elektroniczny w samej pompie padł?Ktoś ma jakieś doświadczenie akurat związany z tym błędem??

Zimą, przy ujemnej temperaturze nie działało wspomaganie kierownicy (świeciła kontrolka). Po ustaniu mrozów problem ustąpił. Teraz wspomaganie działa dobrze, ale okresowo zapala się kontrolka - ostatnio świeci już 3 dzień. Akumulator dobry, ładowanie 14,3 V. Płyn dobry (wymieniony zimą), poziom właściwy. Wyczyściłem gniazdo i bezpiecznik 50A, bezpiecznik 5A też sprawny. Czy ktoś może podpowiedzieć rozwiązanie?

Witam, posiadam Skode Fabie 1.4 TDI 2005r i od jakiegos czasu pali mi sie kontrolka od wspomagania układu kierowniczego po odpaleniu samochodu jakis czas mam zablokowane wspomaganie i jak byłem na diagnostyce to wyszło ze ''czujnik wspomagania kierownicy'' Czy któryś z kolegów miał podobny może problem i jakim może byc koszt naprawy tego??? z góry dziekuje

Proszę o pomoc. Dziś nie było cały dzień wspomagania. Świeciła sie kontrolka. Podpiąłem vaga i:

01309 Power Steering Control Module (J500)
49-10 No communication - Intermittent

Rozumiem, że to błąd modułu sterującego pompy. Co robić? Pompa do wymiany? Czy takie rzeczy się regeneruje? Gdzie są wtyczki i jak do nich dojść żebym sprawdził czy stykają dobrze? Czytałem wątek i jeden kolega w końcu wymienił pompę....czy nie ma żadnego lekarstwa?

Jeśli się regeneruje te sterowniki, czy ktoś może polecić kogoś w Krakowie?

Kupiłeś dobry czujnik? Są ich 3 rodzaje.. 2 rodzaje TRW i KOYO... To bardzo ważne, jeśli masz pompe Koyo to musisz mieć taki sam czujnik.
Zrób diagnostyke komputerową, zobaczymy co błędy pokazują.

Koledzy, w końcu sprawa się wyjaśniła....mam nadzieję przynajmniej...mianowicie jak pisałem miałem błąd
01309 Power Steering Control Module (J500)
49-10 No communication - Intermittent

i z dnia na dzień coraz częściej zanikało wspomaganie. Najpierw np nie było przez 1 min po odpaleniu....potem przez 5-10 minut ....potem nie było wspomagania przez 4 dni....i nagle sie znów włączyło. Byłem u elektryka i wydał wyrok....wymiana pompy. Zrobiłem wywiad na rynku co do cen (od 1tys do 1.7tys zł za TRW, starszy model bo uwaga są dwa rodzaje) i w końcu gość w sklepie mi powiedział, żebym mimo wszystko potwierdził tę diagnozę jeszcze raz u innego elektryka, że może mi dać namiar na gościa z ASO. Trafiłem w końcu do ASO. I tu szok. Pompa sprawna, czujnik skrętu sprawny, wiązka sucha bez uszkodzeń więc podpieli tester akumulator.....i tu .....niespodzianka.... aku złom.....bardzo słaby. Ja sam byłem w szoku bo auto paliło na dotyk a aku zmieniłem 2 lata temu. Pan sprawdził datę produckji ....a tu 2006. Czyli sprzedali mi aku, który leżakował 4 lata....bandyci.

Więc wracając do meritum..... sterownik miał sygnał o bardzo słabym aku i odcinał prąd do pompy, żeby po pierwsze większy prąd szedł na rozrusznik a po drugie żeby nie uszkodzić pompy słabym prądem. Gość w ASO powiedział, że już mieli kilka takich przypadków....że wina była po stronie słabego aku. Wymieniłem aku i kontrolka wspomagania znika momentalnie po odpaleniu...i wspomaganie hula aż miło.

Także uwaga na elektryków!!!!

Panowie ma ktoś jakiś patent na te wtyczki, z godzinę walczyłem aby je odłączyć i nic
Udało się je komuś rozłączyć bez demontażu pompy? Próbowałem to zrobić z dołu przez otwór na halogen i z góry przez zdemontowany reflektor ale niestety nawet nie drgneły

Musisz użyć małego śrubokręta płaskiego. Włożyć w to oczko u góry, lekko odgiąć i ciągnąć wtyczkę w górę. Ciężko idzie, ale da się. Ja to robiłem przez otwór na halogen.