Szczelność układu polega na sprawdzeniu CO2 w płynie; domniemywa się że to UPD (70-90%).
Parę dni temu bawiłem się w takie coś w HDI.
W praktyce to na 99% jest UPD.

Mogłbyś rozwinąć skrót UPD? uszczelka pod... czy coś innego?

Czyli z tego wynika ze jeżeli jest poniżej 70% to płyn gdzieś ucieka przez silnik?

Sorki, mój błąd UPG - pod głowicą

Gość który kupe lat siedzi w temacie tak mi powiedział; takie testy nie dają gwarancji że "wyciek" jest w konkretnym miejscu jeżeli go nie widać.
Dlatego użyłem zwrotu "domniemywa się" że to uszczelka; może być głowica pęknięta itp itd

Sęk tkwi w tym że uszczelka została wymieniona.

Nie wiem czy to możliwe, ale jakis czas temu pewna osoba powiedziała, że może to być wina korka od zbiorniczka wyrównawczego? Czyżby przez korek by wyrzucało?

Płyn zostawia po sobie nalot i było by widać, ewentualnie umyj i obserwuj

Płyn chłodniczy może:
- wyciekać (widoczne)
- odparowywać (pomijalne w praktyce)
- być spalany
- przedostawać się do oleju

nic innego mi do bańki nie przychodzi

Dokładnie nie wiem bo rozbierał mechanik, a ja pracowałem, i nie miałem czasu patrzeć na ręce, jak też trochę czasu minęło. Bo było to ze 3 lata wstecz. Z tego co mówił to między którymś kanałem chłodniczym, a cylindrami. Niestety tylko tyle pamiętam. U mnie obeszło się bez planowania głowicy. Płyn nie zdążył zrobić szkód na głowicy. Skończyło się na przytarciu delikatnie papierkiem do szlifowania.
Pozdro.

Problem jak byl, tak jest. Przejechałem 130km i z poziomu max zrobiło się między max i mini. Niby nie dużo, ale chyba tak nie powinno być.

Ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika lub dobry warsztat w Olsztynie? Trzeba będzie poświęcić środki i sprawdzić w innym miejscu, bo już szlak mnie trafia.

Pozdrawiam.

Nikt ci nie pomoże jak sam nie ustalisz przyczyny; mechanik znów rozbierze pół silnika i będzie miał rację.
Silnik spala płyn i tyle.
Sprawdź wycieki na zgaszonym a potem na uruchomionym silniku.
Może po wężach cieknie do kabiny pod dywaniki?
Jeśli nie widać wycieków to albo jest coś pęknięte albo UPG -spala się.

Czy wolne ubywanie płynu i problemy z ogrzewaniem moga wskazywac na problem z popmą wody

Powiem Ci szczerze że gdybym nie miał UPG robionej to bym pierwsze co o tym pomyślał, ale że była robiona, to po prostu szukam innej możliwości. Chyba ze źle UPG zrobili!
Będę szukał dalej...

VeB_Paweł
Znam warsztat gdzie sprawdzali szczelność. Jutro się dowiem czy jeszcze to robią. W tym samym miejscu. Jak coś to ci napiszę na PW dokładnie co i jak. Ewentualnie podam tel. do mnie to ci powiem.
Mam nadzieję że to Olsztyn w woj. Warm. - Maz.
Pozdro.

VeB_Paweł, przyszło mi coś do głowy
w wielu warsztatach stosują do wymiany uszczelniaczy zaworowych końcówki w miejscu świec - pompują powietrze 8 atmosfer.
Może tak spróbować?
Operacja tania i prosta; jeśli uszczelka walnęła to powietrze przejdzie do płynu i będą bąbelki.
Jest to jakieś wyjście, lepsze niż gdybanie i szukanie mechaników.


Zajrzałem do książki; wynika z tego że tuleje są wymienne czyli "mokre" tutaj zapewne tkwi przyczyna. Walnęło uszczelnienie między blokiem a tulejami.
Jeśli ktoś zna konstrukcję tego silnika to niech potwierdzi mój trop; takie tuleje widywałem w wielu starych konstrukcjach, w Skodzie też.

[ Dodano: 2010-10-04, 20:17 ]
Zajrzyj koniecznie tutaj http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Felicia/43
i zwróć uwagę na tekst:
Przed położeniem uszczelki warto sprawdzić wystawanie tulei ponad krawędź kadłuba.
Nie mogą one wystawać więcej niż 0,07 - 0,13 mm, przy czym maksymalna różnica pomiędzy cylindrami nie może przekraczać 0,04 mm. Jeśli wyniki pomiaru jakiegoś cylindra zanacznie odbiegają od dopuszczalnych konieczne będzie wyjęcie tulei i podłożenie (bądź wyjęcie) cienkiej miedzianej podkładki. Jest to dość trudna operacja wiążąca się z demontażem silnika, na szczęście bardzo rzadko staje się konieczna. Niestety zdarzają sie przypadki przewężenia miedzianych podkładek pod tulejami na skutek zniszczenia przez niewłaściwy płyn chłodniczy bądź też uszczelniacz do chłodnic dodany do płynu.

VeB_Paweł
Pytałem się mechanika i robią dalej tam sprawdzenie szczelności ukł. chłodzenia, koszt na dzień dzisiejszy 50 zł. Jak coś to podam ci namiary tylko daj znać jeśli chcesz.
Też może być i wina uszczelki. Jeśli trafiła się h........wa to może tak być, iż się rozwaliła. Kwestia tylko potwierdzenia poprzez analizę.
Pozdro.

znowu musialem tu wrocic-bo znowu mi cieknie -prawa strona mała plamka-i juz nie wiem co to moze byc bo zalany mam zimowy płyn a kapie cos przezroczystego i tlustawego i za uja nie wiem co to moze byc i gdzie tak cieknie dzis jade szukac dalej ale nie widac za duzo - wiem jedno ,kapie na prawej stronie na wysokosci wahacza

[ Dodano: 2010-10-08, 11:03 ]
wczoraj ogladałem dosc dokladnie i padlo na - parownik cieknie wiec kupno nowego lub dobrej uzywki.poszukiwania sie rozpoczely