listek2000, muszę ci przyznać rację - pogrzebałem w etce i faktycznie w f2 w BSW jest również jednomas, tak samo jak w f1 w ATD i AXR. co ciekawe - koło montowane w tych silnikach (028 105 269 BX) jest dokładnie tym samym które jeździ w corrado g60, na które tak chętnie zmieniają je właściciele dwumasów w tuningowanych turbodieslach - i to uważam za b. dobrą wiadomość dla każdego kto będzie chciał wirusować swoją fabkę
natomiast pozostaje kwestia wibracji na pedale, których być nie powinno, jeśli wpadnie mi w ręce jakiś przydatny schemat na pewno go tu zamieszczę.

nie spie po nocach... czytam wszystko o drgawkach pedalu gazu... dreczy mnie to ze moja stara fabia jezdzi cud moid i orzeszki nic nie drga nie buczy itd... mniejsza z tym, czesto w necie sie przewija sie dwumas... ale to odpada bo nie mam, sprzeglo nowka funkiel niewydymka wymienione na gwarancji gratis (i to jest in plus) a gaz dalej drzy... doczytalem ze to moga byc:
-poduszki silnika,
-lub jakies przeguby wewnetrzne
-albo padajaca uszczelka pod korektorem wydechowym
-uszkodzone pompowtryski

zadziwiajace jest to ze przeczytalem chyba z 50 forumow i z 1000 postow... i zaden nie konczy sie rozwiazaniem ... jakby ginie w morzu przyzwyczajenia ze TTTM ... nie po to kupilem nowszy model by komfort jazdy byl gorszy... ale w ksiazkach serwisowych skody nie maja wogole takiej usterki wiec nie maja jak sie do niej odniesc... zeby poznac przyczyne musze poznac budowe pedalu gazu i jego sposob mocowania oraz komuniakcji z silnikiem bo jesli jest to cos na zasadzie potencjometru tzn ze komunikacja odbywa sie jakas wiazka elektr wykluczaloby drzenie mechaniczne chyba ze po obudowie podwozia... no tak ale czemu rezonans nie przechodzi w takim razie tez na pedal sprzegla i hamulca? czemu nie drzy absolutnie na wstecznym moze to jest uszkodzenie samego pedalu gazu... cos sie tam indukuje cos moze z pradem nie tak... mam nadzieje to troszke podpatrzec, podniose skode na podnosnikw pracy, potem kola przednie wyzej i potestuje delikatne ruszanie i zmiane biegow na wlaczonym silniku z wywolaniem tego drzenia w pedale, moze kolega cos wypatrzy pod spodem??? myslicie ze dostep od dolu bedzie dobry do zespolu pedalow dzieki i pozdr.

w F2 jest drive-by-wire, czyli nie ma żadnego połączenia mechanicznego z silnikiem a jedynie elektryczne z komputerem, więc jeśli sąsiednie dwa "milczą" to obstawiałbym raczej uszkodzenie/niedomaganie mechanizmu zwalniającego nacisk w samym pedale
z drugiej strony, jeśli nie drży na wstecznym to może jednak coś z poduchą skrzyni, która generuje wtedy inne drgania, mniej rezonujące? obejrzyj spód auta, mocowania, poduchy, itp, ale tak czy owak chyba bez pogrzebania przy samym pedale, sprawdzenia śrub i jego wnętrza nie dojdziesz o co chodzi..

dzieki, dzis cala trase testowalem... drga rowniez hamulec !!! nie wiedzialem tego bo nie dodaje sie gazu z hamulcem jednoczesnie ale wlaczylem tempomat i gdy drgal gaz dotknalem hamulca i to samo mrowienie ... i dotykalem sprzegla ciut jakby drzal ale nie jak dwa pierwsze pedaly... dotykalem podlogi w okolicy gazu tam gdzie jest mocowany i nie wyczuwam drgan... skoro nie ma zadnego polaczenia mechanicznego pedal gazu to teoretycznie moglbym go odkrecic przedluzyc przewod i trzymac go w reku i dodac gazu jesli mi bedzie drgal ... to sprawa bedzie jasna jak slonce czy ktos demontowal taki pedal czy to sie robi wewnatrz i zewnatrz? ale mnie to zaczyna krecic ... to jest lepsze jak rozbudowa audio

tu można się kłócić, ale to kwestia stylu jazdy


myślę, że tutaj rozwiązanie jest identyczne jak w F1 więc może wypowie się ktoś z "własnoręcznym" doświadczeniem

Kolego listek2000, otóż ja to przeszedłem na własnej skórze, pedał drgał jak cholera nawet pedał hamulca drgał ( grał ) jak dawałem w dechę, szlak mnie trafiał do serwisu pojechałem gość się przejechał i postawił na przegub wewnętrzny więc odpuściłem se i jeździłem dalej aż pewnego dnia wziąłem osłonę od silnika w łapy i zajrzałem w silnik, gapiłem się niemiłosiernie wręcz długo z kurwikami w oczach i nic poddałem się ale tuż przed zamknięciem komory spojrzałem na wężyk podciśnienia serwo idący od silnika i coś tak przylegał do naczynka płynu hamulcowego aż go wytarł na pewną głębokość więc go podniosłem taśmą i podpoiłem pod rurę filtra powietrza i skończyły się moje problemy z drgającymi pedałami gazu i hamulca, więc sprawdź czy Ci się to nie przytrafiło, pozdrawiam.

dzieki no narobiles nadzieji z tym wezykiem ale chyba u mnie nic nie ociera... z gory nic nie widac moze od dolu cos mnie oswieci...
no a w piatek biore sie za rozkrecanie pedalów chce byc pewien co przenosi drgania obudowa czy co inne dzieki i pozdr.
ps. w etce nie ma przeguba wewnetrznego jest zewnetrzny... za co odpowiedzialny jet ow wewnetrzny i jak sie do niego dostac jaka to robota jest???

[ Dodano: 2009-07-01, 21:24 ]
dzis po robocie odkrecilem pedal gazu... proscizna ... ach zeby on tak chodzil jak tylko go w reku trzymasz... )) czyli pedal gazu ok zas pozostawiony hamulec drgal jak glupi czyli wiem ze powod jest pod maska... nie pomogly nawet podkladki gumowe po zalozeniu gazu spowrotem


[ Dodano: 2009-07-02, 21:32 ]
czy to jest ow lizak... w koncu ile jest poduszek silnika i gdzie znajde poduszke skrzyni biegow bo sie nasiedzialem pod autem i nic... noi skupilem sie na obszarze gdzie sa pedaly gazu i hamulca... niewiele tego widac bo sa osloniete (notabene oslona jest wilgotna ) wlaczylem silnik... pracuje rownomiernie co ciekawe nie przenosi drgan na karoserie na biegu jalowym... dziwne to jest bo w aucie czuc drgania pracujacego silnika zas pod autem poprzez dotyk elementow karoserii wogole go nie czuc szukalem poduszek ale chyba nawet wizualnie sie ich nie oceni mysle jeszcze czy to nie jest wina pedalu hamulca i bo serwo jest na ow sciance wspomaganie tez jest dosc blisko w tej czesci... no i tlumik z wieszakami ale za wieszakami juz nie czuc drgan... jutro dalszy dzien testow... troche jestem zrezygnowany ale jutro z kolegami moze ktos cos wypatrzy doslyszy co tak ewidentnie powoduje drganie podczas ruszania, pozdr.
ps. dalbym se rade wymienic komplet poduszek silnika i skrzyni w F2?

[ Dodano: 2009-07-03, 17:15 ]
dzis auto bylo na podnosniku... koledzy sprawdzili czy aby tylko mnie sie uroilo to drganie i TTTM ale kazy co wsiadl wystarczylo 5 metrow i tylko "no nie tak nie moze byc..." oki na podnosniku ogledziny poduszki wizualnie oki aczkolwiek chlopaki mowia ze silnik nienaturalnie za mocno sie przekrzywia przy ruszaniu (aso twierdzi ze to normalne) na pierwszy rzut oka wszystko pod spodem cacy... na drugi tez bo zaczalem na podnosniku lekko ruszac lekko popuszczajc (w gacie samo sprzeglo wywolujac tym samym ukochane drgania o ile ja w aucie czuje pod noga ze wibruje o tyle chlopaki pod autem nie czuja zadnej wibracji innej niz jak silnik jest na wolnych na luzie, tylko ode mnie wiedzieli ze w tym momencie drzy pedal gazu i hamulca ... nie znalezli przyczyny ale nie jest zle mam juz kilku ekspertow za soba pikujemy do aso innego co mi wymieniali sprzeglo ale tez skoda... wyszedl kier.serwisu wsiadl w auto...2 metry iiii no tak nie moze byc wreszcie TTTak nie Ma, stwierdzil ze na pewno to nie sa poduchy itp... stwierdzil tez ze mysleli ze z ta usterke juz zapomna bo byla ona dosc powszechna w starych oktawiach i widzi ja pierwszy raz w skodzie fabi II , i wtedy przyczyna bylo obluzowane kolo zamachowe czy jakos tak... no coz sprawa stanela na tym ze mam zadzwonic do szefa sprzedazy skoda polska opisac cala sytuacje ,ze wymienane bylo kompletne sprzeglo ze usterka jest nadal ale oni nie maja zamiaru i czasu wymieniac pol auta i szukac usterki i powiedziec ze drugie aso podejmie sie naprawy i wskazac ktore i ze oni odrazu stwierdzaja defekt i zeby ten szef zdecydowal czy te 2-3 tyg po 2 letnie gwarancji uprawniaja mnie w dalszym ciagu do bezplatnej naprawy (bo sprzeglo ... moze niepotrzebnie ale nie szkodzi zostalo wymienone przed uplywem gwarancji) gdzy naprawa przed uplywem terminu nie odniosla skutku... w poniedzialek bede dzwonil, pozdr. pisac wam dalej

[ Dodano: 2009-07-03, 23:06 ]
NO I SKONCZYLA SIE MOJA DROGA KRZYZOWA dzis jeszcze po robocie sie zawzialem pod domem i zrobie jedyna rzecz jaka moge to zdjac filter powietrza i od gory spojrzec na wszystko... na wyniki nie trzeba bylo dlugo czekac... EUREKA!!! tu chce podziekowac szczegolnie koledze @marinesku to byl najlepszy trop... po zdjeciu obudowy filtra powietrza gornej i zwlaszcza dolnej problem znikl!!! obudowa dolna filtra zawieszona jest takze z tylu na takim wsporniku notabene z miekiego plaskownika... nie trzeba duzej sily zeby go nagiac gdziekolwiek... i nie wiem czy on sie tak sam od wibracji dogial do sciany za silnikiem czy jakis serwisant podczas wymiany uzyl za duzo sily i dopchnal ow obudowe filtra ze opierala sie o pojemnik wyrownawczy pompki hamulcowej, stad wibracje podczas ruszania dodawania gazu itd, naprawilem to odgialem ten wspornik i zalozylem spowrotem obudowe... spojrzcie mimo to jak bliziutko jest ona nad zbiorniczkiem coprawda dobrze skoda kombinuje i zrobila wyciecie ale czemu nie wieksze ... poza tym problem jakby nowy i nieznany w aso ze wychodzi iz wyludzilem na tym nowe kompletne sprzeglo... nie wiem czy nie pojechac i nie oddac moj przypadek pokazal tylko jak duzo brakuje doswiadczenia mechanikom bo teraz ta sprawa wydaje sie banalna, dziekuje za pomoc i pozdr... jestem wreszcie zadowolony ze swojego autka

Kurde kolego Listek2000 wielkie dzięki, nie wiedziałem że Ci tak ulżyłem , sorki że tak dawno był ten temacik ale ja byłem z lekka zawalony sprawami przeprowadzki i odejścia ze służb mundurowych, dziś mam więcej czasu jako e....t, więc powodzonka z tym TDI oby hulał bezawaryjnie