FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Fabia II kombi w zimie pod obciążeniem
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=9&t=7071
Strona 1 z 1

Autor:  krzych_b [ 02.02.2009, 15:18 ]
Tytuł:  Fabia II kombi w zimie pod obciążeniem

Przejechałem się ostatnio moją Fabią niezły kawałek z dużym bagażem i chciałem zapodac spostrzeżenia na temat prowadzenia się tego auta.
Warunki:
- dwie osoby, razem jakies ~140kg
- bagaż: dwie walizy, torba, plecak i ciuchy w bagażniku - jakies ~120kg
- koło zapasowe w przedziale tylnych siedzeń (?kg)
- dwie torby, drukarka, pudło z papierami, pościel w przedziale tylnych siedzeń ~60kg
Walizy wypełniały bagaznik do tylnej klapy, podróż rozpocząłem ze stanem pełny bak benzyny 0 gazu, w połowie drogi było 0,5 baku benzyny pełny bak 35l gazu.
Auto po załadowaniu zdrowo przysiadło na tylne koła a przód się podniósł, choć wg specyfikacji na pewno nie było przeciążone. Dowodem może być nie dobijanie tyłu do odbojów na wybojach.

Jazda w lekko prószącym śniegu po dobrze utrzymanej austriackej autostradzie nie wzbudziła żadnych spostrzeżeń. Na Słowacji po zatankowaniu i przejsciu na LPG pojawiło się wrażenie że jest jakby ślisko - kierownica lżej chodzi, jednak sprawdzanie przyczepności nie powodowało działania ABS, na Słowacji droga była całkiem sucha.
Stwierdziłem że to wpływ rozkładu obciążenia no i potwierdziłem to po przyjeździe do Polski na stacji benzynowej testując zachowanie auta na śniegu.

Auto bylo totalnie podsterowne, w ogóle nie chciało słuchać kierownicy przy prędkościach 30/h. Zaznaczam, że opony zimowe mam prawie nowe i takie zachowanie nigdy nie miało miejsca kiedy jeżdżę słabiej załadowanym autem.

Piszę więc ostrzeżenie:
Fabia II kombi, załadowana dość ciężko do krawędzi bagażnika, może być na śniegu niebezpieczna, jeżeli ktoś tego w zimie nie weźmie pod uwagę, bo zachowuje się zupełnie inaczej niż auto bez ładunku.
Może ktoś przetestował/przetestuje w ten sposób Fabię 1 kombi?
Czy zepsuli dobry projekt czy TTTM i miał zawsze?

Autor:  Tomato [ 02.02.2009, 19:53 ]
Tytuł: 

z tego co widze w f1 kombi jest podobnie. mysle ze to normalne, gdyz rozklad mas sie zmienia i przednia os jest mniej dociazona. Natomias tylna ma w takim przypadku lepsza przyczepnosc. zauwazylem tez ze jesli podepnie sie przyczepe, ktora zaladowana jest tak ze wiekszy ciezar naciska na hak zjawisko jest podobne(nie sprawdone na sniegu, tylko na mokrym). kazde zaladowanie auta zmienia jego srodek ciezkosci, raz mamy go wyzej raz nizej, czasem z tylu a czasem gdzies w rejonie przednich foteli. pozostaje nam jedynie jazda ze swiadomoscia wystepujacych zmian. mysle ze kazdy to bedzie poprostu czul.

Autor:  kros [ 02.02.2009, 21:38 ]
Tytuł: 

kiedyś Marekk pisał o kombiaku który go zdziwił na śliskim, tylko nie umiem tego teraz znaleźć i nie pamiętam czy jego spostrzeżenia nie były odwrotne do Twoich? ale już po prostu nie pamiętam...

jesli ktoś ma wiecej czasu może by odszukac tamten temat?

Autor:  krzych_b [ 02.02.2009, 22:48 ]
Tytuł: 

kros napisał(a):
kiedyś Marekk pisał o kombiaku który go zdziwił na śliskim, tylko nie umiem tego teraz znaleźć i nie pamiętam czy jego spostrzeżenia nie były odwrotne do Twoich? ale już po prostu nie pamiętam...

To moje 3cie kombi z tym że poprzednie były duże z tylnym napędem...
Wtedy worek w bagażniku w zimie się przydawał. ;-)
Za lekki mam silniczek mimo że 1,6.
Jak ktoś ma 1,9TDI to na pewno ma mniejsze szanse coś takiego zauważyć.
Gdybym tą najcięższą walichę włożył do środka to pewnie bym nic ciekawego nie zauważył.
Wszystko zalezy od rozkładu obciążenia, tak jak napisał kolega Tomato. Dokładnie przypominało to jazdę z przyczepą jak na hak naciska.

Autor:  kros [ 02.02.2009, 23:24 ]
Tytuł: 

Marekk miał F1 Combi SDI
tylko że Ty piszesz o podsterowności, a on na pusto o nadsterowności, co by pasowało jedno do drugiego...

Autor:  marekk [ 03.02.2009, 23:39 ]
Tytuł: 

znalazłem :) zima

Autor:  krzych_b [ 04.02.2009, 18:52 ]
Tytuł: 

U mnie tył zarzuca tylko na ręcznym ;)
Bardzo to lubię - jak śnieżek popada.
W wąskich osiedlowych uliczkach na skrzyżowaniach jadę tak, żeby wyjeżdżać dokładnie pod kątem prostym I Fabka spisuje się tu bdb. Wystarczy dotknąć ręcznym tarcz na ułamek sekundy posłusznie kręci kuprem i po kontrze ideał wyprost. Ale żeby sama - nigdy.
Tajemnica zarzucania na pustym tkwi moim zdaniem tylko w oponach. Często z tyłu montowane sa te z gorszym bieżnikiem, wtedy może wyprzedzać przód...
Ja mam z tyłu Yokohamy V902, prowadzą świetnie i zarzucić na kopnym śniegu jest ciężko - trzeba wejść z gazem i dobrze pociągnąc ręczny. Ale na świeżym lekko ujeżdżonym to już co innego.
Oczywiście zabawy tylko jak nie ma ruchu z przeciwka. Mimo, że tor jazdy jest w 99% idealny 8-) jednak zawsze procent na niespodziankę zostaje. ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/