Na początku października mam nadzieję odebrać w końcu moją Fabię Combi 16V 80 KM. Czy w związku z tym mógłbym się dowiedzieć od posiadaczy i specjalistów na co mam zwrócić szczególną uwagę przy odbiorze samochodu??

Pozdrawiam

Zapewne odbierasz nową Fabię, więc nie powinno Cię nic interesować. Dostaniesz gwarancję więc jak coś będzie nie tak to walisz do ASO i twardo z nimi że mają jakąś tam usterkę usunąć.
PZDR

na pewno sprawdz jak daleko jest najblizsza stacja, co bys dojechal hie hie hie
a pozatym to nic cie nie interesuje nowe autko zadko kiedy ma jakies WADY ale warto byc czujnym jak wazka i oblokac se zanim odbierzemy

Odbieraj tylko suche auto, nie daj się namówić, że właśnie umyli przed odbiorem i jeszcze nie wyschło. Tak salony (różnych marek) maskują rysy, jeśli takowe sa na aucie, a zdarzają się czasami. Porysowanego lakieru potem nie zareklamujesz...

Witaj
Słyszałem o różnych hecach, które się zdarzają, a więc proponuję Ci:
- przyjrzeć się dokładnie całej powłoce lakierniczej, pasowaniu blach, zderzaków (różnie to bywa w transporcie, zjazdów z lawety, „trenowania aut” klientów przez serwisantów),
- zobacz kiedy są wyprodukowane oponki,
- sprawdź poziom oleju (zapytaj jaki jest zalany - ewentualne dolewki),
- sprawdź kompletność wszystkich gadżetów (zapalniczka, chodniczki, podnośnik, klucz do kół itp.)
Płacisz = wymagasz
W momecie analizowania zakupu (jesteś potencjalnym Klientem, o których teraz bardzo ciężko) wszystko jest ok, miła atmosfera ...
Jak wyjedziesz z salonu, to już jest Twój problem.
Życzę bezawaryjnej jazdy

Odbierasz i jedziesz - przeciez za auto juz zaplaciles wiec jest twoje. Jedynie jakies zadrapania lakieru mozesz reklamowac w salonie.
Ja bym Ci radzil sprawdzic czy podczas zamykania klapy bagaznika nie "podzwania" tablica rejestracyjna. Rdza tylnej klapy w kombi pod tablica jest powodem obijania sie tablicy o lakier. Ja to zbagatelizowalem (niech se dzwoni, co mi tam) i po 1,5 roku mam pecherze. Najlepiej w domu zdejmij ramke i podklej ja jakimis gumowymi podkladkami.

pozdr, krzysn

Ja po odebraniu auta okazało się że osłona głośnika z tyłu jest pęknięta. Ale za to dodali gumowe wykładziny gratis chyba bo cena auta nie wliczała ich.

Nie no, nowy silnik nie ma prawa wziąć ani gramu oleju, ja mam 2 letnie autko i odpukać stan jest taki sam od wymiany do wymiany...

Sprawdz jeszcze poziom płynu chłodniczego u mnie był stan deko poniżej minimum.

OK. Dzięki za wszystkie dotychczasowe rady, będę czekał na następne - jak sobie to spiszę do notesu to będą mieli u dealera niezłe jaja przy odbiorze mojego samochodu. Ja jestem z zielonym.

To nie do końca jest tak, że dostajesz nowe auto to tylko wsiadasz i jedziesz. Dla własnego komfortu:
1. Obejrzyj auto z zewnątrz, czy nie ma rys lub jakiś widocznych niepokojących symptomów.
2. Jeśli zamawiałeś dodatkowe wyposażenie, to sprawdź, czy jest to wszystko zamontowane
3. Lepiej sprawdź sobie płyny w silniku - cuda się zdarzają i może być czego za mało.
4. Zapytaj i sprawdź ile jest paliwa - ja miałem tyle, że kilometra bym nie przejechał (ojciec kupował Seata i miał 1/3 baku).
5. Obejrzyj sobie plastiki, czy coś nie jest pęknięte - jeśli coś domontowywali to mogli coś ułamać, nadłamać itp. - jeśli od razu tego nie wynajdziesz, to potem jak będziesz chciał wymiany na gwarancji powiedzą Ci, że sam złamałeś i nie kwalifikuje się to na naprawę gwarancyjną.

Oczywiście nie wyciągaj od razu wniosku że ASO jest z góry źle nastawione i będzie Cię chciało naciągnąć. Po prostu dla świętego spokoju lepiej sobie pooglądać. W końcu wydajesz sporo kasy i masz prawo oczekiwać tego, za co płacisz.

ad. 1

sprawdz wszystko, wnetrze, lakier, wyposazenie, dotknij kazdej wajchy itp
(podjedz sobie na 8 do salonu i na spokojnie jak nie ma tłumu ludzi wszystko obmacach w samochodzie ofcourse hehe )
Chyba ze nie przywiązujesz wagi czy jest jakas rysa czy tam cos odstaje to wsiadaj i odjezdzaj



tak jest masz wachy zeby dojechac do najblizszej stacji! skoda wykrecala sie ze jesli chcieliby tankowac wiecej musieliby miec pozwolenie, koncesje na sprzedaz paliwa ? juz nie pamietam bo bylo to pare lat temu.

Z paliwem to normalne. Ja odbierałem auto w mińsku mazowieckim tam salon skody jest na przeciwko stacji, a paliwa było zalane tyle żeby odjechać z salonu do stacji. Salon sprzeda auto a stacja paliwo i interes się kręci .
Plastiki obejż dokładnie czy niema jakiś wgnieceń, zarysowań i sprawdż zawartość bagażnika gaśnica, trójkąt, zaczep wkręcany z przodu, klucz do kół i taka zawleczka do ściągania kołpaków oczywiście podnośnik i koło zapasowe. Odrazu powiedz im by ci dali zabudowe do radia (jeśli nie bierzesz orginalnego) ja im nie powiedziałem i teraz mam dziure zakrytą panelem , a podłączenie póżniej radia to wydatek 150zl.
Ja miałem nawoskowany tak że się świecił jak psu pod ogonem niebyło żadnych wad lakieru.
Pobaw się włącznikami sprawdż światła, wycieraczki, odpal, a najlepiej powiedz temu co cie będzie obsługiwał aby sam ci pokazał jak co działa ja tak zrobiłem i goś siedział i opowiadał mi gdzie co się włącza gdzie można dolać samemu płyny i oleje, pokazał wyposażenie w bagażniku, a nakońcu zapakował opony zimowe Fuldy do kufra to taki niby gratis był wtedy.
Na koniec gratulacje zakupu kluczyki do łapy i życzenia szerokiej drogi i miłej podróży do domu.
Usmiech na twarzy i w droge .

sprawdź czy spryskiwacze działają
ja nie sprawdziłem, okazało się że brakowało dyszy przy tylnej wycieraczce i musiałem zapłacić 40 PLN
poprostu sprawdź czy wszystko działa

Widzę, że będę musiał wziąć cały dzień wolnego w pracy.