jeżdżę na krótkim dystansie, silnik ledwo się dogrzewa, może na większe mrozy jest sens założyć takie coś?

Widziałem parę fabek z takim koszmarnym plastikiem. Ale szczerze to nie wiem czy to coś daje poza psuciem wyglądu fabki.

względy estetyczne mam gdzieś, chodzi mi o silnik i jego szybsze nagrzewanie, ciekawi mnie o ile szybciej się nagrzewa

http://forum.gazeta.pl/forum/w,636,3454 ... v=2&wv.x=1
poczytaj coś tu jest o takiej osłonie

Daje. Szybciej zagrzejesz zimny samochód. Przydatne raczej w dieslach typu 1,9 sdi

mniej więcej jakieś 50% szybciej, tak bynajmniej w moim przypadku.
Co do wyglądu to kwestia sporna, mnie osobiście się podoba

No lepiej tak niż karton za atrapą

Właśnie karton mam ciągle przed oczami. Taki jak na starch, żukach Ale co fakt to fakt liczy się ekonomia w dzisiejszych czasach.

z tego linku, co michał wkleił

"Jeżeli silnik jest zimny, termostat włącza tzw. mały obieg płynu
chłodzącego i płyn nie przepływa przez chłodnicę - w tym momencie więc osłona
nic nie daje. Potem otwiera dopływ płynu do nagrzewnicy, więc grzeje się
wnętrzne. Potem (gdy w środku już jest ciepło), otwiera się dopływ płynu
chłodzącego do chłodnicy i dopiero wówczas silnik jest chłodzony. Wtedy osłona
daje tylko możliwość przegrzania silnika (bo chłodnica nie spełnia swojego zadania).
We współczesnym samochodzie osłona na chłodnicy daje tyle, co magnetyzer albo
płyta kompaktowa przeciwradarowa na lusterku, czyli nic pożytecznego. Nie warto. "

Ja używam takiej osłony w F1, od momentu wyjechania z garażu i przejechaniu około 5 km przy temperaturze zewnętrznej w pobliżu 0 st.C mam według wskaźnika 90 st.C (przy pokrętle temp. ustawionym na 18 st.C, wentylator na pierwszym biegu) Bez osłony nie mierzyłem ile muszę przejechać do pełnego zagrzania silnika, ale jak kiedyś w majowy weekend zaskoczył mnie śnieg i temp. spadła poniżej zera to potrzeba było sporo czasu na zagrzanie (ale to była jazda 20 - 25 km/h, 4 osoby na pokładzie i szyby strasznie parowały, wentylator 3 -4 bieg, więc nie ma co porównywać). Według mnie jakiś wpływ na szybkość nagrzewania silnika jest, bo mamy tylko mały strumień zimnego powietrza, który opływa głowicę (w F1 w osłonie grilla jest otwór na rączkę do odryglowania zamka maski). Pewnie jeszcze wpływ ma tutaj posiadanie 'szmaty' pod maską, ja nie mam. A ja jeszcze lubię mieć czysto pod maską, więc osłona chroni nieco przed syfem z zewnątrz. Co do przegrzewania się silnika, nie stwierdziłem, używam piątą zimę i wszystko w porządku.

Skoda fabia 1,9sdi temperatura -20stopni, żeby termostat puścił obieg na grzanie trzeba zrobić jakieś 30kilometrów, z kartonem za atrapą po około 15 już się w środku robiło ciepełko.


Musze tu zaznaczyć że nie zaobserwowałem takiego zjawiska przy htp czy 1,4 tdi. One sie grzeją dużo szybciej (około 5kilometrów)

Ja zawsze uruchamiam auto 15 min wcześniej i nie ma problemu z temp. No i odpada skrobanie szyb.

http://allegro.pl/defa-grzalka-silnika- ... 76202.html
przykład - nie wiem czy podejdzie do TSI ale pewnie coś by się dobrało
Drogo, gwarancja się pójdzie je**ć, ale w przeciwieństwie do plastiku sporo daje(dodatkowo mniej auto pali przy rozgrzewaniu - wiem prąd drogi, ale i tak wychodzi na plus)

to jakaś bzdura, nie szkoda ci paliwa i przeniesienia napędu - każdy powie ci że trzeba ruszać po kilkunastu sekundach

Co do predkosci nagrzewania juz bardziej patrzylbym na rodzaj oleju. Jak wlalem motula 5w30 to od razu zauwazylem ze duzo dluzej sie nagrzewa, oraz przy szybkiej jezdzie nie dochodzi do 100 stopni. Mimo, ze teoretycznie takie same parametry ma olej skodowski...