Dziś rano zauważyłem na bębnie mojego Fabiolota ognisko rdzy. Wiem, wiem - wcześniej czy później i tak zardzewieją (wolałbym, żeby później). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że samochód dopiero 2 miesiące temu opuścił fabrykę. I teraz nie wiem co z tym fantem zrobić - olać, czy może jednak jechać do ASO. Z jednej strony to nieuniknione, ale z drugiej... jeśli pojawia się tak wcześnie - co będzie potem??? Mam autko na szerokich alusach, trudno mi sobie wyobrazić, by w to miejsce mógł np. przywalić kamień. Jest dobrze osłonięte.
Doradźcie co począć.

Kupić farbe i pomalować. Jaką czy cuś było na forum.

...nie mogę coś dodać załącznika.

Wiem, że temat był. Czytałem odpowiednie wątki. Przygotowałem się, że w przyszłości mnie to nie ominie. Ale w nowym samochodzie

bębny powinny być czymś pociągnięte jak auto wychodzi z fabryki na alu, ale producentom się nie chce
Ogólnie nie ma co zgłaszać do ASO bo to element eksploatacyjny korozja z zewnątrz nie wpływa na skuteczność hamowania.
Pomalować najlepiej już teraz półki są w miare świerze i nie trzeba się bawić w czyszczenie z rdzy.

Są nowe bębny fabrycznie malowane i to na kilka kolorów do wyboru (np. Mikoda). Ja też uważam, że taki zabieg należy wykonać jak najszybciej po zakupie nowego auta (zaciski również). Wtedy jest łatwo i przyjemnie. I innym wypadku rdzewieje na potęgę i przy alusach wygląda obleśnie!

Dzięki za odpowiedzi. Będziemy walczyć z rdzą regularnie przy każdej sezonowej zmianie opon.

Ja swoje bębny i zaciski pomalowałem farbą odporną na wysoką temperaturę a użyłem takiej w spreju do malowania kominków , nie chciałem żadnych czerwonych żółtych czy niebieskich bębnów a nie mogłem nigdzie dostać innego koloru a podobał mi się czarny mat .więc wybór padł na to farbę a i cena bardzo przystępna bo jedyne 18 zł , i tak jeżdżę rok i nic mi nie odpada i się nie łuszczy (oczywiście musisz dobrze wyczyścić z rdzy i odtłuścić bębny ja zrobiłem to szlifierką kontową z szczotką drucianą bo z reguły jestem leniwy i nie chciało mi się robić to zwykłą szczotką drucianą)

Faktem jest, że skoda ma bębny bardzo kiepsko zabezpieczone przed korozją.
Nawet nowe samochody, które stoją dłuższy czas na parkingu u dilera, miewają ślady "rudej".
U mnie było to samo, rdza zaczęła wyłazić po kilku miesiącach. Próbowałem coś wskurać w ASO przy rocznym przeglądzie olejowym ale bez szans.
Wymianę buczącego wentylatora załatwili bez żadnych fochów a rudych bębnów nie chcieli uznać. Tego się w sumie spodziewałem ale co szkodziło spróbować
Postanowiłem pomalować sam ale tak żeby starczyło na dłużej, a nie na jeden sezon. Znalazłem dedykowany lakier do bębnów/zacisków Foliatec (lakier + utwardzacz). Farba ma dobre opinie, spory wybór kolorów i tylko jedną wadę - cenę
Mam nadzieję, że wydatek się zwróci i wytrzyma dłuższy czas. Po malowaniu pył hamulcowy nie przywiera do zacisków i dużo łatwiej utrzymać czystość.
Ponieważ nie chciałem oczojebnego koloru, wybrałem srebrny metalik. Tutaj mała uwaga praktyczna. Ponieważ lakier jest jakby pół-przezroczysty (jest to jednowarstwowy metalic, a nie klasyczny dwuwarstwowy układ baza+klar) trzeba bardzo dobrze oczyscić bębny przed malowaniem (najlepiej mechaniczną szczotą). Zwykłe kolory niemetaliczne kryją normalnie i dzięki temu łatwiej się maluje.
http://allegro.pl/foliatec-lakier-do-za ... 68077.html
http://allegro.pl/foliatec-profesjonaln ... 23993.html

Daj jeszcze makro efektów twojej pracy!

Tak to wyszło. Na zdjęciach za bardzo nie widać ale lakier jest śliski, błyszczący i w słońcu mieni się jak typowy metalic.

maczala1 bardzo ładnie wyszło
foliatec jest super lakierem

Pochwała od $iemi jest po dwakroć cenna

Mnie też się podoba (zresztą, inaczej być nie może). Dodatkowo świetnie ci się komponują zatyczki na śruby z kolorem auta!

Oj może. Kolega zjechał mnie mówiąc, po co się tyle godzin męczyłem, żeby osiągnąć efekt niewiele odbiegający od stanu fabrycznego. Co innego gdybym dał czerwony lub pomarańcz, a tak wyszła szara kupa
Cóż, o gustach się podobno nie dyskutuje.

maczala1 czasem mniej znaczy lepiej pomarańcz to by była wiocha dopiero hahaha
zaciski tez pomaluj aby był komplet