|
|
Teraz jest 20.04.2024, 02:43
|
Naprawa... i brak oleju w silniku
Autor |
Wiadomość |
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Naprawa... i brak oleju w silniku
Witam serdecznie, proszę o poradę w sprawie niesolidnej naprawy samochodu.
Warsztat, polecany przez kolegę wykonał w mojej Skodzie:
- wymianę oleju, filtra oleju, cewki zapłonowej, zestawu rozrządu i naprawę głowicy.
Pan Mechanik zapewniał, że wszystko jest zrobione dobrze. Zalecił przyjechać po zrobieniu 1500 km na powtórną wymianę oleju.
Więc grzecznie wyzerowałam licznik, aby nie zapomnieć o wymianie.
Po przejechaniu 700 km zapaliła się kontrolka ciśnienia oleju. Więc zatrzymałam samochód, sprawdziłam olej i... Zgroza, oleju nie ma!
Telefon do Pana Mechanika i rada: kupić litr oleju, wlać i sprawdzić, co dalej.
Wlałam litr, potem drugi i dopiero wtedy olej był widoczny na miarce. Na sąsiedniej ulicy w warsztacie diagnostycznym zeszłam z Diagnostą do kanału i nie było śladów wycieku oleju. Sucho. A oleju jeszcze mało, kupiłam trzeci litr. Pan Mechanik czas dla mnie znalazło po 4 dniach i dziś osobiście wlał resztę z trzeciej litrowej butelki i dopiero poziom oleju jest zadowalający.
Nie chce słyszeć, że popełnił błąd, ale nie potrafi powiedzieć, co się stało z olejem.
Uważa, że naprawa została wykonana dobrze, a olej zniknął z nieznanych mu przyczyn.
Czego mogę domagać się od Niego i jak sprawdzić, jakie szkody taka naprawa wyrządziła silnikowi. Temat jest w połowie techniczny, w połowie prawny, ale będę wdzięczna za poradę, czy sugestię.
Ostatnio edytowano 11.01.2011, 22:42 przez Optymistka, łącznie edytowano 1 raz
|
11.01.2011, 22:03 |
|
|
Dołączył(a): 23.04.2006, 18:11 Lokalizacja: Piekary śląskie Posty: 1601
Podziękował: 2
Pomógł: 20
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Skrzynia: inny model
Samochód: sedan FLASH
Rok prod.: 2003/2004
Województwo: śląskie
|
Podstawowe pytanie , jaki jest stan płynu chłodniczego w zbiorniku i czy nie ma w nim tłustych plam
|
11.01.2011, 22:22 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Płyn chłodniczy w normie, nie zauważyłam tłustych plam.
|
11.01.2011, 22:25 |
|
|
Dołączył(a): 23.04.2006, 18:11 Lokalizacja: Piekary śląskie Posty: 1601
Podziękował: 2
Pomógł: 20
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Skrzynia: inny model
Samochód: sedan FLASH
Rok prod.: 2003/2004
Województwo: śląskie
|
To gdzie ten olej jak silnik suchy , jedyne co pozostało to sprawdzić kompresję , bo może silnik go spala , i PYTANIE CZY KOPCI Z RURY
|
11.01.2011, 22:29 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Zwróciłam na to uwagę po rozmowie z diagnostą, nie kopci. Dziś pierwszy raz, po dolaniu tego trzeciego litra przy uruchomieniu przez chwilę zadymił i dalej już nie kopci.
Przypuszczam, że z jakichś powodów nie był zalany ten olej w potrzebnej ilości, ale nie wiem, dlaczego po jakimś czasie dopiero zapaliła się czerwona lampka. To nie jest moje pierwsze auto, i nigdy nie zniknął mi olej...
|
11.01.2011, 22:36 |
|
|
Dołączył(a): 17.04.2006, 17:48 Lokalizacja: [RMI] Posty: 6869 Zdjęcia: 0
Podziękował: 196
Pomógł: 127
Silnik: CBZA-1.2 TSI 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FII FL Style [Joy+Play]
Rok prod.: 2011
Województwo: podkarpackie
|
A może mechanik "zapomniał" wlac olej
_________________ KLUBOWE NAKLEJKI
Aloesowe suplementy -> FOREVER LIVING PRODUCTS - ZAPRASZAM _____________________
FI 1.4 MPI {Fresh+} [AZE 60KM - FNK] Szary Skalisty F7F7 - 2002r. FII 1.2 TSI {Style+Joy+Play} [CBZA 85KM - MFX] Rosso Brunello X7X7 - 2011r.
|
11.01.2011, 22:42 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Tak sobie myślę, ale gentelmanem i człowiekiem honoru niestety nie jest. Grzecznością i dobrym słowem nic u Niego nie wskórałam, a wydawało by się, że powinno mu zależeć na opinii.
|
11.01.2011, 22:46 |
|
|
Dołączył(a): 23.04.2006, 18:11 Lokalizacja: Piekary śląskie Posty: 1601
Podziękował: 2
Pomógł: 20
Silnik: BBY-1.4 16V 75KM
Skrzynia: inny model
Samochód: sedan FLASH
Rok prod.: 2003/2004
Województwo: śląskie
|
Silnik suchy a oleju brak jedynie co pozostaje to dalsza obserwacja stanu oleju i silnika czy mokry w dalszej kolejności obowiązkowe sprawdzenie kompresji , jak silnik chodzi to nic mu się nie stało
|
11.01.2011, 22:48 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Dzięki za słowa otuchy. Mam jeszcze resztki optymizmu i trochę nadziei, że nic silnikowi się nie stało
Kompresję sprawdzę już gdzie indziej, choć buntuję się przeciwko przekonaniu niektórych Panów Mechaników, że są nieomylni. Wyobraźni starcza mi na tyle, aby wymyślić, że jeśli na dystansie bodajże 760 km silnik spaliłby prawie 3 l oleju, to za mną byłby tylko "siwy dym"...
|
11.01.2011, 22:57 |
|
|
Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24 Lokalizacja: Warszawa Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140
Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
|
Byłby. Jeśli wcześniej nic się nie działo z autem, i zgasiłaś go zaraz po 'czajniczku z kropelką', a facet dolał prawie trzy litry, wszystko jest suche i nie dymi, wniosek jest jeden: facet oleju nie wlał.
Do 1.2 zdaje się wchodzi coś koło 3.5 litra. Plus jest taki, że skoro przez te 760 KM nic się nie działo, jest nadzieja, że silnikowi nic nie jest. Silnika nie zaciera się w kilka sekund.
_________________ " Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."
|
12.01.2011, 15:53 |
|
|
Dołączył(a): 06.03.2010, 17:07 Lokalizacja: Szczytno Posty: 199
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: ATD-1.9 TDI 101KM
Samochód: CoMbI ACTIVE
Rok prod.: 2006
Województwo: warmińsko-mazurskie
|
Wchodzi 3l. A przypadek bardzo dziwny. Nie ma bata by na suchym czy nawet z 0.5l oleju przejechać taki dystans i nic. Ciekawe co tam wymodzili, no chyba że ktoś w nocy spuścił
_________________
|
12.01.2011, 18:39 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Witam. Oleju nikt z pewnością nie spuścił, auto parkuję w domu i w pracy na strzeżonym parkingu. Nieliczne chwile na "mieście" nie dały nikomu sposobności do tego. Sama chętnie poznałabym prawdę, gdyż żadne znane mi prawa fizyki nie działają w tym przypadku. Ten silnik nigdy nie brał oleju.
Próbowałam dziś znaleźć warsztat, który zbada mi kompresję, ale nie udało mi się, bo późno wyszłam z pracy. Nie wiem, czy to wystarczy, abym była spokojna o stan silnika, ale od tego zacznę, Przyszedł mi dziś do głowy rzeczoznawca, ale obawiam się, że będą to dość duże koszty, Spróbuję jutro to sprawdzić. Jestem zła na sytuację, bo autko mam od nowości i chciałam nim jeszcze pojeździć. Moje dbanie o auto nie wyszło mu na dobre.
|
12.01.2011, 20:31 |
|
|
Dołączył(a): 03.04.2009, 20:16 Lokalizacja: Olsztyn Posty: 685
Podziękował: 6
Pomógł: 20
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Skrzynia: GDM - 5b.
Samochód: Flash
Rok prod.: 2003
Województwo: warmińsko-mazurskie
|
Przecież olej to nie kamfora - nie wyparował.
Gdzieś to musiało się podziać. Z drugiej strony na 760 km 3L oleju niezły wynik. Gdyby tak faktycznie było. Chyba że
Nie zakręcili korka spustowego od oleju.
Dzisiaj u mechaników nic mnie nie jest w stanie zadziwić.
_________________ GrzegorzT
|
12.01.2011, 20:38 |
|
|
Dołączył(a): 11.01.2011, 21:36 Lokalizacja: Polska Posty: 14
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
|
Zapomniałam jeszcze napisać, że po sygnale dźwiękowym i zapaleniu się czerwonej lampki zjechałam ze skrzyżowanie w boczną uliczkę, była to niewielka odległość, może 100 m. Lampka zapaliła się wtedy na chwilę, potem, po dolaniu pierwszego litra już się nie zapaliła. Nie zaświecił się również wskaźnik kontroli temperatury. Stałam wtedy lekko pod górkę, jak pierwszy raz zobaczyłam to "zero" oleju. Ale suchy bagnet widziałam pierwszy raz w życiu. Nie wierzyłam własnym oczom. Nie mam przekonania, że nic się nie stało. Przecież silnik nie jest przygotowany do pracy "na sucho". Sprzedawca na stacji, jak poprosiłam o trzeci litr, dyplomatycznie spytał, do jakiego auta wlewam ten olej. Gdyby nie okoliczności, to by mnie to rozbawiło, bo może przyszło mu do głowy, że go wlewam do baku lub do zbiornika na płyn do wycieraczek. [ Dodano: 2011-01-12, 20:57 ]Nie zakręcili korka spustowego od oleju.
...
Korek jest na miejscu, sprawdziłam to zaraz po wlaniu oleju, na stacji diagnostycznej, gdyż taki pomysł przyszedł do głowy Panu ze stacji benzynowej.
Wierzę w cuda, ale w uczuciach i informatyce, ale nie w temacie wyparowania oleju. Podobno był to Mobil.
Ewidentnie Mechanik uważa mnie za niedorozwiniętą, bo gdyby był przekonany, ze olej był zalany "po bożemu", to sam chciałby poznać odpowiedź, na pytanie "Gdzie ten olej?" i czemu do licha to auto przejechało taki dystans, bez czerwonej lampki. Pierwszy raz po remoncie tego "dnia cudu" przejechałam około 150 km, pod koniec podróży auto traciło moc i silnik pracował głośniej, niż zwykle i myślałam wracając, że trzeba to będzie sprawdzić następnego dnia.
|
12.01.2011, 20:45 |
|
|
Dołączył(a): 19.07.2010, 21:58 Posty: 20
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Samochód: Fabia Comfort
Rok prod.: 2005
Województwo: małopolskie
|
Na pewno mechanik nie wlal oleju bo zapomnial i teraz udaje glupa, ze nie wie jak sie to moglo stac.
|
13.01.2011, 08:58 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|