FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] ESP na śniegu
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=9&t=1249
Strona 1 z 2

Autor:  TomRS [ 30.12.2005, 22:35 ]
Tytuł:  ESP na śniegu

Witam


korzystając ze sprzyjających warunków (sporo śniegu) wybrałem sie na pusty parking, żeby potestować dokładnie dzialanie ESP. Zabawa była przednia :twisted: Najpierw byłem dość ostrożny i nieufny wobec tej zabawki, z czasem jednak nabrałem zaufania. Robilem najgłupsze i najdziwniejsze manewry, normalnie auto już dawno leciałoby bokiem w poslizgu, a tutaj proszę - system wcina się w momencie kiedy faktycznie traci się kontrolę nad autem i wyciąga za uszy z opresji, samochód podąża w kierunku który obraliśmy. Jest odporny na wciśniety w panice gaz do dechy (auto samo zwalnia na tyle zeby złapać żądany kierunek), gwałtowne hamowanie w zakręcie też go nie wzrusza. Test "łosia" przechodzi jak po sznurku :) Gwałtowne zmiany skręcenia kierownicy z lewej na prawą kiedy system działa też nie sprawiają mu problemów - nastepuje leciutka utrata stabilności i zaraz wszystko jest skorygowane. Duże wrazenie robi reakcja samochodu na wjechanie w zakręcie ze śniegu na wyslizgany lód - przez ułamek sekundy auto zaczyna się ślizgać, ale zanim tak naprawdę człowiek się zorientuje, że coś się złego dzieje "anioł stróż" już pracuje na całego ratując sytuację. Przejazd tego samego łuku z wyłaczonym ESP pokazuje jak ślisko tam naprawdę było - trzeba już naprawdę mocno walczyc kontrami,żeby jakoś opanować sytuację. Podsumowując - przeciętnemu kierowcy ESP bardzo podnosi stopień bezpieczeństwa i jeśli ktoś zachowa odrobinę rozsądku i nie bedzie kusił losu przez totalne lekceważenie praw fizyki, to jest to naprawdę świetny dodatek do auta :D . Mam natomiast spore zastrzeżenia do działania EDS (czyli elektronicznej blokady dyferenfcjału) w Octavii działało to bardzo efektywnie podczas ruszania na śliskim - hamulec łapał za ślizgające się koło i cały moment napędowy szedł do drugiego kola. Pozwalało to sprawnie ruszać na śliskim. W RS-ce koła zacznają się ślizgać, nie czuć łapania hamulcem, dopiero po chwili ASR zaczyna mulić auto i jakaś trakcja się pojawia. U was też tak to działa ?

Pozdrówki

Autor:  McsEb [ 31.12.2005, 09:24 ]
Tytuł: 

Nie mam ESP, ale ASR u mnie działa podobnie, zwłaszcza jak zmieniam z jedynki na dwójkę i z dwójki na trójkę autko przez chwile się dosłownie dławi żeby powstrzymać uslizg kół. Tak samo zabawa na śniegu z włączonym ASR auto próbowało dostosować prędkość kół do predkości jazdy i kiedy sobie latałem na ręcznym na drugim biegu, był taki moment że autko przez chwile stało w miejscu jak zawracałem i wtedy ASR tak zmulił silnik ze oborty spadły poniżej 800 i silnik by zgasł gdybym sprzęgła nie wcisnął, z ASR nie ma zabawy, zabawa na sniegu jest monotonna, nie da sie zakręcić kołami mocniej niz prędkośc z jaką auto jedzie.

Autor:  LUKI [ 31.12.2005, 09:41 ]
Tytuł: 

McsEb napisał(a):
Nie mam ESP, ale ASR u mnie działa podobnie, zwłaszcza jak zmieniam z jedynki na dwójkę i z dwójki na trójkę autko przez chwile się dosłownie dławi żeby powstrzymać uslizg kół. Tak samo zabawa na śniegu z włączonym ASR auto próbowało dostosować prędkość kół do predkości jazdy i kiedy sobie latałem na ręcznym na drugim biegu, był taki moment że autko przez chwile stało w miejscu jak zawracałem i wtedy ASR tak zmulił silnik ze oborty spadły poniżej 800 i silnik by zgasł gdybym sprzęgła nie wcisnął, z ASR nie ma zabawy, zabawa na sniegu jest monotonna, nie da sie zakręcić kołami mocniej niz prędkośc z jaką auto jedzie.


U mnie jest tak samo z ASR'em, czasami mnie to trochę denervuje, teraz jak mamy zimę i zavinę się na ręcznym, chcę autko "vyciągnąć" a tu mega się dłavi i czasem navet gaśnie !!
A jak jest u Vas z poślizgiem "levą nogą" ?? Próbovaliście ?? U mnie tego się nie zrobi, autko identycznie nie ma mocy, dłavi sie !!

Autor:  McsEb [ 31.12.2005, 09:46 ]
Tytuł: 

co oznacza poślizg "lewą nogą" ?

Autor:  LUKI [ 31.12.2005, 09:58 ]
Tytuł: 

McsEb napisał(a):
co oznacza poślizg "lewą nogą" ?


tak podobno panowie rajdowcy robią poślizgi.
na zakręcie trzymając pedał gazu, przyciskasz hamulec lewą nogą i w tym momencie dupsko powinno ci isć lekkim bokiem.

nie robiłeś tak jeszcze??

oczywiście nie jedź szybko i śmigaj w miarę na otwartej przestrzeni, jak się uczyłem z kumplem to czasem autko może Cię zaskoczyć ( nie fabią, bo nią się nie da :()

Autor:  wolf [ 31.12.2005, 10:10 ]
Tytuł:  Re: ESP na śniegu

TomRS napisał(a):
Witam


korzystając ze sprzyjających warunków (sporo śniegu) wybrałem sie na pusty parking, żeby potestować dokładnie dzialanie ESP. Zabawa była przednia :twisted: Najpierw byłem dość ostrożny i nieufny wobec tej zabawki, z czasem jednak nabrałem zaufania. Robilem najgłupsze i najdziwniejsze manewry, normalnie auto już dawno leciałoby bokiem w poslizgu, a tutaj proszę - system wcina się w momencie kiedy faktycznie traci się kontrolę nad autem i wyciąga za uszy z opresji, samochód podąża w kierunku który obraliśmy. Jest odporny na wciśniety w panice gaz do dechy (auto samo zwalnia na tyle zeby złapać żądany kierunek), gwałtowne hamowanie w zakręcie też go nie wzrusza. Test "łosia" przechodzi jak po sznurku :) Gwałtowne zmiany skręcenia kierownicy z lewej na prawą kiedy system działa też nie sprawiają mu problemów - nastepuje leciutka utrata stabilności i zaraz wszystko jest skorygowane. Duże wrazenie robi reakcja samochodu na wjechanie w zakręcie ze śniegu na wyslizgany lód - przez ułamek sekundy auto zaczyna się ślizgać, ale zanim tak naprawdę człowiek się zorientuje, że coś się złego dzieje "anioł stróż" już pracuje na całego ratując sytuację. Przejazd tego samego łuku z wyłaczonym ESP pokazuje jak ślisko tam naprawdę było - trzeba już naprawdę mocno walczyc kontrami,żeby jakoś opanować sytuację. Podsumowując - przeciętnemu kierowcy ESP bardzo podnosi stopień bezpieczeństwa i jeśli ktoś zachowa odrobinę rozsądku i nie bedzie kusił losu przez totalne lekceważenie praw fizyki, to jest to naprawdę świetny dodatek do auta :D . Mam natomiast spore zastrzeżenia do działania EDS (czyli elektronicznej blokady dyferenfcjału) w Octavii działało to bardzo efektywnie podczas ruszania na śliskim - hamulec łapał za ślizgające się koło i cały moment napędowy szedł do drugiego kola. Pozwalało to sprawnie ruszać na śliskim. W RS-ce koła zacznają się ślizgać, nie czuć łapania hamulcem, dopiero po chwili ASR zaczyna mulić auto i jakaś trakcja się pojawia. U was też tak to działa ?

Pozdrówki



Zagadzam sie z Tobą :) ESP w Fabi dziala naprawde dobrze.Cięzko go oszukać;)Co do ASR to wszyscy macie racje dla mnie zbyt mocno ingeuje w predkosć obrotą kół. Natomist co do EDS niemam zastrzeżeń, najlepiej to widać jak sie stanie jenym kołem na suchym asfalcie a drugim na trawie badz sypiej naiwerzchni. Dziala wysmienicie.:)

[ Dodano: 2005-12-31, 10:15 ]
LUKI napisał(a):
McsEb napisał(a):
co oznacza poślizg "lewą nogą" ?


tak podobno panowie rajdowcy robią poślizgi.
na zakręcie trzymając pedał gazu, przyciskasz hamulec lewą nogą i w tym momencie dupsko powinno ci isć lekkim bokiem.

nie robiłeś tak jeszcze??

oczywiście nie jedź szybko i śmigaj w miarę na otwartej przestrzeni, jak się uczyłem z kumplem to czasem autko może Cię zaskoczyć ( nie fabią, bo nią się nie da :()


Ciekawym eksperymentem jest np jesli ktos tego jescz nierobil hamowanie lewa noga zamiast prawa ale na prostym odcinku. Nawet nieprzypuszczalem jaka jest roznica w czuciu pedała w nodze lewej. Auto Staje deba nawet przy lekkim naciśnięciu. :mrgreen:

Autor:  Klimek [ 31.12.2005, 10:38 ]
Tytuł:  Re: ESP na śniegu

TomRS napisał(a):
Witam


korzystając ze sprzyjających warunków (sporo śniegu) wybrałem sie na pusty parking, żeby potestować dokładnie dzialanie ESP. Zabawa była przednia :twisted: Najpierw byłem dość ostrożny i nieufny wobec tej zabawki, z czasem jednak nabrałem zaufania. Robilem najgłupsze i najdziwniejsze manewry, normalnie auto już dawno leciałoby bokiem w poslizgu, a tutaj proszę - system wcina się w momencie kiedy faktycznie traci się kontrolę nad autem i wyciąga za uszy z opresji, samochód podąża w kierunku który obraliśmy. Jest odporny na wciśniety w panice gaz do dechy (auto samo zwalnia na tyle zeby złapać żądany kierunek), gwałtowne hamowanie w zakręcie też go nie wzrusza. Test "łosia" przechodzi jak po sznurku :) Gwałtowne zmiany skręcenia kierownicy z lewej na prawą kiedy system działa też nie sprawiają mu problemów - nastepuje leciutka utrata stabilności i zaraz wszystko jest skorygowane. Duże wrazenie robi reakcja samochodu na wjechanie w zakręcie ze śniegu na wyslizgany lód - przez ułamek sekundy auto zaczyna się ślizgać, ale zanim tak naprawdę człowiek się zorientuje, że coś się złego dzieje "anioł stróż" już pracuje na całego ratując sytuację. Przejazd tego samego łuku z wyłaczonym ESP pokazuje jak ślisko tam naprawdę było - trzeba już naprawdę mocno walczyc kontrami,żeby jakoś opanować sytuację. Podsumowując - przeciętnemu kierowcy ESP bardzo podnosi stopień bezpieczeństwa i jeśli ktoś zachowa odrobinę rozsądku i nie bedzie kusił losu przez totalne lekceważenie praw fizyki, to jest to naprawdę świetny dodatek do auta :D . Mam natomiast spore zastrzeżenia do działania EDS (czyli elektronicznej blokady dyferenfcjału) w Octavii działało to bardzo efektywnie podczas ruszania na śliskim - hamulec łapał za ślizgające się koło i cały moment napędowy szedł do drugiego kola. Pozwalało to sprawnie ruszać na śliskim. W RS-ce koła zacznają się ślizgać, nie czuć łapania hamulcem, dopiero po chwili ASR zaczyna mulić auto i jakaś trakcja się pojawia. U was też tak to działa ?

Pozdrówki


Myślałem, że tylko mi tak zrywa i się ślizgam, ostatnio nawet kręce na normalnych ulicach jaj nic nie jedzie. Co do działania ASR-u to się zgadzam, po zawnięciu na ręcznym auto staje i przez chwile się muli zanim ruszy. A co do lewej nogi trzeba zaeaz sprawdzić :twisted:

Autor:  TomRS [ 31.12.2005, 10:58 ]
Tytuł:  Re: ESP na śniegu

wolf napisał(a):

Zagadzam sie z Tobą :) ESP w Fabi dziala naprawde dobrze.Cięzko go oszukać;)Co do ASR to wszyscy macie racje dla mnie zbyt mocno ingeuje w predkosć obrotą kół. Natomist co do EDS niemam zastrzeżeń, najlepiej to widać jak sie stanie jenym kołem na suchym asfalcie a drugim na trawie badz sypiej naiwerzchni. Dziala wysmienicie.:)



Rozumiem, że Twoja Fabka też jest wyposażona w ESP/EDS ?
Tzn że u Ciebie działanie EDS jest zauważalne i wyczuwalne ? Słychać hamulec przytrzymujący to koło którestoi na śliskiej nawierzchni ? Bo u mnie zupełnie nie i podejrzewam, że coś jest nie halo z tym systemem u mnie. Byłem w ASO i robilismy kontrolę VAS'em - wszystkie testy przechodzi bezproblemowo, ale efektu dziłania EDS nie czuje.

Pozdrówki

Autor:  wolf [ 31.12.2005, 11:03 ]
Tytuł:  Re: ESP na śniegu

TomRS napisał(a):
wolf napisał(a):

Zagadzam sie z Tobą :) ESP w Fabi dziala naprawde dobrze.Cięzko go oszukać;)Co do ASR to wszyscy macie racje dla mnie zbyt mocno ingeuje w predkosć obrotą kół. Natomist co do EDS niemam zastrzeżeń, najlepiej to widać jak sie stanie jenym kołem na suchym asfalcie a drugim na trawie badz sypiej naiwerzchni. Dziala wysmienicie.:)




Tzn że u Ciebie działanie EDS jest zauważalne i wyczuwalne ? Słychać hamulec przytrzymujący to koło którestoi na śliskiej nawierzchni ? Bo u mnie zupełnie nie i podejrzewam, że coś jest nie halo z tym systemem u mnie. Byłem w ASO i robilismy kontrolę VAS'em - wszystkie testy przechodzi bezproblemowo, ale efektu dziłania EDS nie czuje.

Pozdrówki


Wiesz moze to zalezy ile dajesz gazu bo jak za duzo to wlaczy ci sie ASR i wtedy dupa ,natomiast jesli tylko troche i wykonasz taki zryw chwilowy to wtedy to czuc, przynajmniej u mnie :mrgreen:
Ogolnie wszystkie te systemy ABS EDS ESP ASR sa ze soba polaczone i zespolowne wiec naprwde ciezko jest wyczuc ktory system dziala. Napewno przy dzialaniu EDS nieswieci sie kontrolka trakcji. Szkoda ze wyłaczajac ESP wyłaczasz tez ASR i odwtotnie :(

Autor:  TomRS [ 31.12.2005, 11:08 ]
Tytuł:  Re: ESP na śniegu

wolf napisał(a):
Wiesz moze to zalezy ile dajesz gazu bo jak za duzo to wlaczy ci sie ASR i wtedy dupa ,natomiast jesli tylko troche i wykonasz taki zryw chwilowy to wtedy to czuc, przynajmniej u mnie :mrgreen:
Ogolnie wszystkie te systemy ABS EDS ESP ASR sa ze soba polaczone i zespolowne wiec naprwde ciezko jest wyczuc ktory system dziala. Napewno przy dzialaniu EDS nieswieci sie kontrolka trakcji.


No u mnie też się wygrzebuje ze śniegu jakoś, ale nie słyszę tego charakterystycznego "chrupania" które miałem w octavii. Więc troche zdezorientowany jestem i chciałbym rozstrzygnac tą kwestię jeszcze w czasie trwania gwarancji :twisted: Muszę sie jakos dorwać do testowego RS ze Skody Auto Polska, to sprawa się wyjasni w pół minuty :twisted:


Pozdrowki

Autor:  McsEb [ 31.12.2005, 11:34 ]
Tytuł: 

A ja nie mam tych bajerów, bo ostatnio zakopałem auto celowo w śniegu żeby zobaczyć czy jakis system zadziała i jedno koło obracało się w miejscu a drugie stało, wiem bo wrzuciłem jedynkę, wysiadłem i sprawdziłem :)

Rozumiem że mając system EDS ślizgające sie koło powinno zostac przyblokowane ?

Autor:  wolf [ 31.12.2005, 11:36 ]
Tytuł: 

McsEb napisał(a):
A ja nie mam tych bajerów, bo ostatnio zakopałem auto celowo w śniegu żeby zobaczyć czy jakis system zadziała i jedno koło obracało się w miejscu a drugie stało, wiem bo wrzuciłem jedynkę, wysiadłem i sprawdziłem :)

Rozumiem że mając system EDS ślizgające sie koło powinno zostac przyblokowane ?


Tak, masz racje :) i tak powinno być

Autor:  McsEb [ 31.12.2005, 11:40 ]
Tytuł: 

To jesli masz tą "elektroniczną" szpere to teraz juz sie nie dziwię czemu na starcie mi odjeżdzałeś na śliskim, musze wymienic skrzynke na zestaw 6speed+quaife, podobno na sniegu zabawa jeszcze lepsza wtedy jest :)

Autor:  TomRS [ 31.12.2005, 13:29 ]
Tytuł: 

Wolf - a u Ciebie słychać to "chrupanie" przy ruszaniu na sliskim :?: :?: :?:

Autor:  wolf [ 31.12.2005, 13:32 ]
Tytuł: 

TomRS napisał(a):
Wolf - a u Ciebie słychać to "chrupanie" przy ruszaniu na sliskim :?: :?: :?:


Tak slychać :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/