FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F2] Zakup Fabii II - dylemat - PB czy ON ?
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=9&t=9918
Strona 4 z 4

Autor:  wokan [ 05.02.2010, 20:28 ]
Tytuł: 

krzych_b napisał(a):
1. Wyprzedzanie ludzi którzy jadą 80 nie jest dla mnie żadną frajdą ;) Przewaznie grzecznie zjeżdżają na bok.


Niestety takich wyprzedzań jest statystycznie najwięcej i są to najbardziej upierdliwe i zjadające nerwy sytuacje, gdyż wyprzedzanym są najczęściej TIRy, żuki, nysy i inne dostawczaki z kapustą czy armaturą oraz wszelkiej maści "kapelusze". Dodatkowo notorycznie w takich sytuacjach tworzą się stada aut, które nie wyprzedzą bo się boją, nie potrafią, nie mogą, następni, którzy by chcieli i mogli mają już za dużo do wyprzedania i się poddają - tak tworzy się piękny sznur aut, który dumnie prowadzi ciota/dostojny nobliwy kierowca/"biznemsmen" z warzywniaka oszczędzający paliwo lub bojący się, że gablota kupiona na kredyt się rozpadnie od wieku/kierowca TIRa jadący na tachografie i tempomacie. Przy obustronnie dużym ruchu pojazdów przeskoczenie czegoś takiego wymaga dużej dynamiki auta właśnie w zakresie od 80 do 140 km/h. Utknięcie w takim korku powoduje niezłe straty czasowe i spory wzrost nerwowości u kierowcy.

Dlatego też połykanie takich stad i patrzenie się na bezsilne miny innych kierowców jest dla mnie wielką frajdą (często redukuję do trójki dla lepszego efektu). :mrgreen: :crazy: :mrgreen: Wyprzedzanie przy 110 mnie już tak nie bawi, gdyż dużo nie tracę jak zwolnię i poczekam spokojnie na bezpieczną okazję, a poza tym za takimi "zawalidrogami" jadącymi 110 rzadko się tworzy zator, gdyż jest to już normalna prędkośc przelotowa.


Co do tematu to kiedyś miałem podobny dylemat, ale postawiłem na czarnego konia i nigdy nawet sekundy nie żałowałem, szczególnie gdy po jakimś czasie przejechałem się 100 konną Fabią 1.4 - po prostu słabo to jeździło w każdych warunkach, a spalanie... :mrgreen:

Autor:  krzych_b [ 05.02.2010, 21:40 ]
Tytuł: 

wokan napisał(a):
Dlatego też połykanie takich stad i patrzenie się na bezsilne miny innych kierowców jest dla mnie wielką frajdą (często redukuję do trójki dla lepszego efektu). :mrgreen: :crazy: :mrgreen:

Czyli normalnie redukujesz do czwórki prawda? Mimo Twoich kuni?
Ja tez tak robię przy 80ciu.
W 90/100 przypadkach mogę powiedzieć wyprzedzając za kimś, kiedy robi to na 5ce kiedy na 4ce choćby nie wiem jaki miał silnik i za często "gotuję się" na zderzaku za kimś, żeby wierzyć że wyprzedzanie z tych 80ciu na 5ce w tdi thomasa było czymś przyjemnym.

Cytuj:
Wyprzedzanie przy 110 mnie już tak nie bawi, gdyż dużo nie tracę jak zwolnię i poczekam spokojnie na bezpieczną okazję, a poza tym za takimi "zawalidrogami" jadącymi 110 rzadko się tworzy zator, gdyż jest to już normalna prędkośc przelotowa.

Każdy jeździ po innej trasie.
Ja nie jeżdże 110 jako przelotową z kilku powodów:
1. Pali mi więcej,
2. Próbują mnie wtedy wyprzedzac 1.2 i inne 70 konne auta, po to żeby za chwilę zawadzać na drodze,
3. Jest to prędkość za bardzo zbliżona do prędkości TIRów i wjeżdżają mi na pas przed nos, co innego jak jest 30/h różnicy, wtedy tego nie robią.

Fakt, że od kilkunastu lat minimum 70% przebiegu robię po dwupasmówkach, więc potrzeby i przywyczajenia mam dopasowane do tego...
A że nie wybrałem czegoś większego i bardziej luksusowego - to już inna bajka.

Autor:  MikeA [ 06.02.2010, 02:43 ]
Tytuł: 

krzych_b napisał(a):
MikeA napisał(a):
myślę, że powąchałbyś spaliny ;]


Twoje czy Thomasa?
Radzę poczytac dane.


Thomasa oczywiście. :good:

TDI 105 jeździ w rzeczywistości o wiele lepiej niż na papierze. dlatego sądzę, że zdziwiłbyś się bardzo ;)

im większa prędkość tym róznica byłaby większa na korzyść TDI. jechałem kiedyś na dwa auta Fabią 1,4 16V 100KM i Cordobą TDI 90. różnica była i to wyraźna na korzyść TDI (był to ALH czyli w serii około 100KM)

ale najłatwiej byłoby rzeczywiście zrobić bezpośredni pojedynek ;)

i żeby nie było, nie jestem żadnym hiper miłośnikiem diesla. :good:

[ Dodano: 2010-02-06, 02:54 ]
krzych_b napisał(a):
Czyli normalnie redukujesz do czwórki prawda? Mimo Twoich kuni?
Ja tez tak robię przy 80ciu.


ilość koni nie zmienia obrotów, przy których prędkość jest osiągana. zakres użytecznych obrotów w zmodowanym TDI to 2000-4600, więc przy 80km/h trzeba redukować co najmniej do czwórki :good:

Autor:  wokan [ 06.02.2010, 18:23 ]
Tytuł: 

krzych_b napisał(a):
Czyli normalnie redukujesz do czwórki prawda? Mimo Twoich kuni?


Tak. Nie widzę sensu męczyć silnik i obciążać korby wykonując ten manewr na 5-tce. Choć jak mi się nie spieszy to spokojnie da radę i to szybciej niż większość normalnych aut.
Inna sprawa, że TDI na seryjnych gratach, małej turbince i programie może na 5-tce wyprzedzać szybciej od niższych prędkości obrotowych niż ja, za to później znacznie szybciej zdycha.

Autor:  krzych_b [ 06.02.2010, 19:56 ]
Tytuł: 

Wrzucę jeszcze pare wykresów, bo chyba nie ma ich na forum, żeby stało się jasne jaki błąd popełniacie opierając swoje doświadczenia na silniku 1.4 i mówiąc że tak samo jedzie 1.6


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak można zobaczyć ja mam do dyspozycji 150Nm i więcej od 3000-4500obr/min

Dla 1.4 jest ich tam 120 z groszami. To 20% różnicy.
Wiem wiem ;) że diesle TDI maja tego więcej, ale ... to akurat wystarcza żeby rozpędzić większy ciężar.

Autor:  MikeA [ 06.02.2010, 21:28 ]
Tytuł: 

krzych_b napisał(a):
Wrzucę jeszcze pare wykresów, bo chyba nie ma ich na forum, żeby stało się jasne jaki błąd popełniacie opierając swoje doświadczenia na silniku 1.4 i mówiąc że tak samo jedzie 1.6


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak można zobaczyć ja mam do dyspozycji 150Nm i więcej od 3000-4500obr/min

Dla 1.4 jest ich tam 120 z groszami. To 20% różnicy.
Wiem wiem ;) że diesle TDI maja tego więcej, ale ... to akurat wystarcza żeby rozpędzić większy ciężar.


wykresami się nie jeździ ;)

proponuję jednak sprawdzić :)

Strona 4 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/