A to nie jest standard?? No proszę, nie wiedziałem, że taka pierdółka może być wyznacznikiem luksusu

Ale może da się VAG'iem uaktywnić jakoś??

jak się myje i pilnuje to nie ma żadnego piachu.
to nie jest standard.
aby to działało trzeba mieć moduł komfortu w samochodzie.
classic ani F1 ani F2 nie ma takowego więc tej funkcji brak.

Tadam!!!
Udało się!!! Po 3 dniach walki ze stukami udało się je wyeliminować.
Zgadnijcie co stukało?? Otóż stukała źle założona poduszka amortyzatora lewego...
A jak to się stało, że była źle założona, pozostawię bez komentarza....
Tak więc jak na razie cieszę się ciszą w samochodzie i powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że fabia może tak gładko i komfortowo jeździć:)

ale jak mam pakiet Fun, czyli centralny zamek i szyby elektryczne z funkcją ich otwierania i domykania za pomocą kluczyka z zewnątrz, to czy przypadkiem nie mam modułu komfortu?

ale to jest alarm fabryczny i centralny też fabryczny? masz pilota z 3 przyciskami?

nie mam alarmu, ale centralny jest fabryczny, czyli z przyciskiem koło lewarka biegów do otwierania / zamykania auta, pilot jest dokładany w ASO nie fabryczny,

a domykanie szyb o którym pisałem wyżej, działa z kluczyka tzn, wkładam kluczyk do zamka w drzwiach, przekręcam w prawo/lewo i się zamykają lub otwierają szyby

składany oryginalny kluczyk/pilot z 3 przyciskami można do tego domówić za 500zł

Ogólnie jestem zadowolony ze swojej Skodziany ale ostatnio zauważyłem dziwną sprawę , autko ma przejechane 6tyś km a płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest już poniżej minimum ma ktos jakiś pomysł dlaczego tak jest?

Poczytaj na forum w skrócie krótkie przejażdżki itp.

To teraz ja. Na liczniku 32kkm w ciągu 8 m-cy. Jeżdżę od nowości.

Minusy:
- diabelne rowki nad i pod tylną szybą, tysiąc razy myję i ciągle wychodzi nowy syf
- hałaśliwa tylna deska rej. - musiałem podkleić poliuretanową uszczelką do okien, pomogło
- włącznik świateł drogowych (długich) - jak pociągnę ku sobie, to świecą drogowe + mijania, ale oczywiście muszę trzymać. Jak odepchnę od siebie - świecą tylko drogowe i widoczność jest duuużo gorsza (H4).
- przełącznik wycieraczek. Jak uderzę go palcem, co by przetrzeć szybę, ten przeskakuje na pozycję +1, czyli czasową pracę.
- fatalnie pokonuje ciasne zakręty przy większych prędkościach. Mam wrażenie, że środek ciężkości auta jest na wysokości dachu. W pugu 307 i w 17-letnim clio jest o niebo lepiej.
- beznadziejna osłona kolumny kierownicy nad nogami, wykonana ze styropianu. Parę razy wyjęta przy okazji instalacji CA i już pękła, oczywiście opadła i pocieram o nią butem przy wyciskaniu sprzęgła, zajefajnie piszczy.
- o defekcie lakieru na progu oraz odprysku lakieru na bocznych drzwiach nie wspomnę
- reszta minusów jak u poprzedników

A teraz plusy:
- cudowny klekot 3-cylindrowej jednostki. Przesiadłem się z 16v benz., wcale mi to nie przeszkadza, laik może wychwycić każde wahnięcie obrotów, założenie osłony na silnik (brak w std) znacznie wyciszyło auto na zewnątrz.
- zawarty w cenie pakiet samonaprawczy, czyli radio - jak daję na full, to nie słyszę stuków, szurania, skrzypienia i diesla

Ogólnie przy powtórnym zakupie nie zdecydowałbym się na ten model.
Odkładam na forestera

Żeby przetrzeć szybę raz naciśnij na dół....

Naciskam, ale czasem jak zrobię to tylko nieco bardziej energicznie, wtedy przełącznik przeskakuje. Nie jest to wada, ale diabelnie mnie wkurza.

strzelasz z niego i wskakuje stopien wyzej. w f1 tez tak jest.

Witam,

Czy w takim razie Fabia 2 jest warta tego aby ją kupić?

Rozważam kupno nowej Fabii Kombi ale gdy czytam wpisy o tych wszystkich niedoróbkach, mniejszych i większych usterkach, to dochodzę do wniosku, że ten samochód jest mocno niedopracowany i w dodatku padł ofiarą silnego cięcia kosztów.

Jestem już po jeździe próbnej i są dwie poważne rzeczy, które wkurzyły mnie zanim to auto jeszcze kupiłem:
1. Kompletny brak wyciszenia silnika - jechałem autem z silnikiem 1.6 16V (105PS). To jest jakaś porażka, próba dynamiczniejszej jazdy powoduje, że auto bardzo nieprzyjemnie buczy - hałas w kabinie jest nieakceptowalny. W pewnym momencie myślałem, że jadę dieslem. Zastanawiam się (i tu pytanie do właścicieli F2 z silnikiem 1.6 16V) czy przy prędkościach 110 - 130 km/h w tym aucie da się jeszcze rozmawiać i słuchać radia? Auto to ma spełniać dla mnie rolę samochodu dla małej rodziny - głównie do miasta i na wypady weekendowe/wakacyjne - jednak moim zdaniem podróżowanie w takim hałasie może być bardzo uciążliwe.

2. Jakość plastików - powiedzmy że to co jest na desce rozdzielczej jest jeszcze do zniesienia - wygląda na solidne i nieźle zmontowane, jednak nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem na tylnych drzwiach. Plastiki, które się tam znajdują wydają się być bardzo cienkie i sztywne, podczas pukania w nie wydają głuchy dźwięk. Czy jakość tych plastików jest lepsza w lepszych wersjach wyposażenia (np. w wersji Comfort)? Jak zachowują się po przejechaniu 100k km po naszych drogach? Mam obawy, że przy takim przebiegu wszystko będzie trzeszczeć i skrzypieć.

Zastanawiam się też, czy zapowiadany na ten rok lifting Fabii 2 coś zmieni na lepsze? Może lepsze wyciszenie, trochę lepsze plastiki? Może nowe silniki - przydałoby się 1.2 TSI (105PS) zamiast archaicznego 1.6 16V?
O ile mi wiadomo, Fabia 1 też przechodziła lifting - dużo wtedy rzeczy poprawiono?

Same prkatycznie stylistyczne.



Na razie tylko pogłoski i gdybania. Jakaś kiedyś zapowiedź była, że ma być 1.2 TSI zamiast właśnie 1.6 i 1.4 TSI dla RS-a.



Wątpie, pewnie sam wygląd.



Tak, da się chociaż mam 1.4 lecz doznania akustyczne, są takie same. To jechałem w wakacje przez "gierkówke" + autostrada do Krakowa ciągle 140-160 i nie było problemów z rozmowami, czy słuchaniem radia (tu najlepiej zainwestować w głośniki z tyłu pewnie pomogą, ja mam właśnie dodatkowe z tyłu i to na + na pewno).
Fakt jest taki, że fabia 1 jest lepiej wyciszona niż fabia 2.
Jak byś kupował weź zawieszenie sportowe przy takich prędkościach nie rzuca nim tak jak na standardowym zawieszeniu - niby dopłata 600 zł,a różnica duża.



To zależy czego oczekujesz. Ja nie miałem zamawiać fabii 2 tylko nową fiestę, nawet już była zamówiona, lecz termin odbioru miałem na lipiec (początek) minął lipiec, minął sierpień i nadal auto nawet nie było w produkcji, ani nie miało swojego VIN-u. Więc musiałem zrezygnować z zakupu fiesty. Rozważałem też zakup Clio Grandtour, jest ładne lecz nawet w samochodzie testowym, trzeszczały już plastiki a miał dopiero 10 tysięcy przejechane. Nowa ibiza w wersji do 50 tys. wogóle mi się nie podobała i silnik 1.2. Grande Punto odrazu odpuściłem, bo u mnie same L-ki tym jeżdzą i sam na tym się uczyłem więc wiedziałem co w trawie piszczy Yaris ładne auto jednak troche za małe, jeszcze jak napisałeś, że na rodzine.

Minusy fabi z porówaneniem do innych
- to na pewno wyciszenie
- przy standardowym zawieszeniu i większych wiatrach bocznych będzie rzucać bo w końcu fabia to wysokie auto, jednak komfort lepszy jest na standardowej
- plastiki - nie którym się nie podobają, nie którym nie, mi się akurat podoba ich twardość
- trochę za dużo oszczędności co do poprzednika, np brak przygaszania świateł licznika czy plastikowe wstawki pomalowane na srebrno zmiast chromowanych
- ch standardowe żarówki H7 jak masz wersje z soczewkami

plusy
- to jednak ilość miejsca jest najwięcej w swojej klasie szczególnie z tyłu na nogi pasażera.
- nie wiem do jakiej kwoty będziesz wybierał auto lecz za podobną sumę tzn 50 tysięcy mam lepiej wyposażoną f2 i więcej miejsca niż w innych autach jak np fiest yaris czy jazz.
- dużo schowków, przegródek itp.
- ceny części nie zbyt wygurowane.

Czy bym znowu kupił f2 do 50 tysięcy jak by znowu był jakiś incydent z fordem, tak lecz z innym silnikiem, wyposażenie bym zostawił tylko dołorzył FIS.

rlap, Odpowiedając najpierw na twoje pytanie, to Skoda Fabia II jest warta zakupu, bo ma najlepszą relacje wyposarzenie do ceny. Do tego jeśli ktoś lubi auta ze stajni VW to wie co ma.
Mi podobał się Opel Corsa, wizualnie i silnikowo (1,2TCE) ciekawie wygladał Renault Clio, ale mam awersje do francuzów to raz, dwa to Corsa jest wspólna z Fiatem GP, a do tego z wyposarzeniem jak w Skodzie Fabii II, musiałbym dać prawie 10 tyś więcej, a silnik 1.4 16V 90KM w Oplu chodzi tragicznie, zero elastyczności. Poza tym jest przysłowie "Opel i Ford gówno wart, a Fiat to ich brat" .

Mam przejechane dopiero 15 tys km Fabią II i teraz miałbym dylemat, czy dołozyć do super wygladającego Polo, czy dalej Skoda. Chodziłoby o 10 tys zł, czy daje wiecej czy nie. Innych aut nie brałbym pod uwage.

A teraz co mnie denerwuje w Fabii II:
- na zakrętach mam wrażenie, że dupa mi wyjedzie, odczuwam tak jakby takie przemieszczenia. Głównie na zimówkach 185, bo na 195/55 R15 letnie raczej nie. Dawniej miałem Octavie w Kombi i nie miałem takich wrażeń.
- spalanie jest stanowczo za duże do silnika i mojego Ekodrivingu. Jeżdze jak ci..a delikatnie i mam średnie spalanie na poziomie 6,5 lato - 7,0 zima. W Octavii 2.0 miałem 8 lato, 8,5 zima, a silnik był 2.0 benzyna i dawałem czasem w dupala Fakt, że na trasie jestem w stanie spokojnie zejść do 5-5,5 litra z klima, ale cały czas Ekodriving do 90km/h.
- synchronizatory w skrzyni działają wolno, bo nie moge tak szybko zmieniać biegów w razie potrzeby jak w Octavii, jest zgrzyt jak czasem butuje włączając się do ruchu z 1 na 2.
- system Dance + oryginalne głośniki grają i tyle. Gdyby nie pasowało do całości kokpitu i nie miało czujników cofania to byłbym zły że kupiłem.

Generalnie jest to dobre auto do normalnej jazdy do pracy, nadaje się nawet na weekendowe wycieczki za miasto, czy wyjazd na zakupy do wiekszego sąsiedniego.
Przez silnik szału nie ma, ale też nie ma stresu przy przyspieszaniu. Trzeba zarzucić 3 bieg przybutować i tyle.
Żałuje tylko, że nie wziąłem wersji Sport