Jesli chodzi o ta ode mnie to oczywiscie, ze sam ktos uszkodzil, poza tym miala trzon zarowki wiec + i - nie byly istotne...

Przeprowadzalismy testy w firmie i popsulismy celowo kilka;)

Zapraszam do działu kup/sprzedaj.

U mnie podobny objaw ale przy dobrej żarówce led.
Dziwne bo podczas pierwszych uruchomień kierunkowskazów wszystko było ok. Dopiero po kilku załączeniach kontrolka kierunkowskazu na desce zaczęła szybciej migać (wszystkie żarówki kierunkowaskazów działają i pracują w standardowym rytmie)
Co może być nie tak?

Przy zainstalowaniu do świateł stop ("żarówka" złożona z 24 LED) sygnalizuje przepaloną żarówkę (migająca kontrolka świec żarowych), jak komuś to nie przeszkadza to moża używać.
Żarówki LED-owe mają większy opór, który "kontrola" odczytuje jako przerwę
(pobór ledowej 24 LED to 140 mA, a tradycyjnej P21W - 1,75 A)

no ostatnio wlasnie jechalem za typemw hondzie co mial ledy w stopach - gdybym jechal autem szwagra to juz mialbym za darmo przod naprawiony - nie dosc ze nie bylo widac kiedy hamuje , to kierunkowskaz mrygal takim slabym swiatlem ze od razu zabralbym mu dowod

Bo trzeba kupic "zarówke" LED skladajaca sie conajmniej z 15 diod, zeby to sie nadawalo do takich swiatel.
Jechalem ostatnio za Audi A6 z lampami diodowymi oryginalnymi i zapalaly sie szybciej niz zwykle zarowki, co bylo widac "golym okiem"

Oczywiście, nawet trzecie światło w naszych fabkach (i nie tylko) się szybciej zapala. Jeszcze nie widziałem ori ledów które by były złe. A wynalazki jak to wynalazki, jedne dobre inne nie.

Kolega z OCP Xekon nasz zegarmistrz pokazywał mi jane diody które montuje sie na kominach jak ostrzegawcze i mysle że 3 światło sto b z nich zrobie nie ma bata aby nie zauważył ktoś zę hamuje efekt jest taki jakby dostać po oczach 200w żarówką (problem polega na tym że musżą mieć radiator bo tak sie grzeją jak coś wymysle to zakładam)
co do tych zamienników to te z allegro i chińszczyzna nie przemawia do mnie

Nie przesadzaj, przecież nie będą za tobą latać samoloty, żeby używać ledów ostrzegawczych z komina...
A dostać takim halogenem po oczach to też żadna frajda. Ledwo widoczne światła są bleee, ale nie przeginajmy też w drugą stronę...

kros, jakby ci ktos wjechał w tył ii powiedział ze nie zauważył że hamujesz to bys sam nad czymś takim pomyślał a wszytkie śwaitała mam w jak najlepszym stanie

W różne auta jakie miałem w sumie 4 razy wjechano mi w tył i mimo tego daleki jestem od ingerencji w fabryczne oświetlenie, które jeśli jest w pełni sprawne to nie budzi żadnych zastrzeżeń co do swojej skuteczności.
Standardowe światła stop (nie jakieś trefne ledy, czy też przyciemnione klosze) w zupełności powinny wystarczyć. Dla tych którym nie wystarczają mamy trzeci stop. A jak ktoś i tego nie widzi to znaczy że buja w obłokach albo nie patrzy przed siebie i wtedy to tylko syrena alarmowa może pomóc, a nie lampa która ładuje po oczach – również tym bogu ducha winnym kierowcom, których jednak jest większość.
Za taką lampę to miałbym ochotę specjalnie Ci wjechać w zadek i ja stłuc, bo strasznie mnie wkurzają lampy, które ładują po oczach i oślepiają, typu źle ustawione mijania, typu przeciwmgłowe w nocy włączone tylko po to żeby pokazać, że się je posiada, albo z drugiej strony, takie których wcale nie widać czy świecą

Żyj i pozwól żyć innym, albo jak kto woli, nie rób drugiemu co Tobie nie miłe.

KROS masz u mnie duży plus popieram CIĘ w całym temacie mam 7 autko pomykam od 81 roku prawie codziennie o każdej porze roku za takie światła walił bym mandaty bez zastanowienia nie jest fer myśleć tylko o siebie

[ Dodano: 2006-11-03, 23:35 ]
panowie coś wam wyjaśnie dlaczego miga szybciej kontrolka bo led ma zawsze przerwe tak jak spalona żarówka ,tylko led mrugający ma w jedną strone zwarcie a w drugą przerwe

Dajcie sobie spokój z tymi LEDami. Takie jest moje zdanie.
Kiedyś wymyśliłem sobie, że zrobię sobie takie z tyłu, ale to porażka.
1. Świecą słabiej - nawet te 18 diodowe.
2. Kierunki migają szybciej - efekt jakby spalona żarówka.
3. U mnie w pozycji z tyłu po przekręceniu kluczyka na stałe świeciły się 2 diody.
4. A z przodu jak wstawiłe sobie w pozycje diody to zaraz się poprzepalały. Kupiłem inne w innym sklepie to mi się tak nadtopiła sama oprawka żarówki, że nie mogłem jej wyjąć z oprawki. w końcu wpadła do środka reflektora i miałem problem z jej wydostaniem.
Tak więc ja odradzam - szkoda kasy, zwłaszcza jak chce się wymienić wszystkie to wtedy spora kasa wychodzi.
Poza tym to te żarówki chyba raczej słabo z homologacją - nie?
A jak wiadomo gdy jakaś część nie ma homologacji i stanie się bum i poszkodowany powie, że to z powodu tej niehomologowanej części - to odszkodowania nie będzie.

jarzy jak dla mnie to zdecydowanie przesadzasz.
Jezdzilem z LEDami, swiecily dobrze, zadna sie nie przepalila, homologacje tez moga miec, tylko trzeba wiedziec co kupowac. Wole zaplacic troche kasy i wiedziec, ze np. swiatlo hamulca zapali mi sie kilka setnych sekundy wczesniej, niz przy zwyklych zarowkach, co czasem ma ogromne znaczenie...

Tak się zastanawiam nad zakupem żarówek LED w perspektywie jeżdzenia cały rok na światłach. Da się wymienić 2 postojowe z przodu, 2 postojowe z tyłu (dwuwłuknowe), 2 rurkowe do oświetlenia tablicy rejestracyjnej. W sumie to ok 30W mniej. Żarówek do świateł mijania przednich nie ma LED a te najwięcej pobierają prądu. Jakichś świateł specjalnych z przodu do jazdy dziennej nie chcę montować.
Nie chodzi mi tu o żaden tuning optyczny a raczej o ewentualne oszczędności spalania czy nierozładowywanie akumulatora. Jazda głównie miejska.
I teraz pytanie do kolegów elektryków czy warto?