kika, woda z paliwa nie wylewa się tłumikiem. Tu masz wyjaśnienie:

"Wbrew powszechnemu przekonaniu to nie długie trasy po autostradzie przyspieszają zniszczenie tłumików wydechowych.
Krótkie przebiegi w ruchu miejskim przyczyniają się do zużycia układu wydechowego. Układ wydechowy osiąga normalną temperaturę roboczą po przejechaniu 5 km. Krótkie przebiegi w cyklu miejskim sprzyjają kondensacji spalin we wnętrzu zimnych elementów układu wydechowego. W efekcie tłumiki napełniają się wodą z zawartością kwasu, który oddziałuje na ścianki wewnętrzne. Do tego dodać należy jeszcze zmiany temperatury spowodowane częstym włączaniem i wyłączaniem silnika."

Kolega dobrze prawi, chciałem to samo napisać. Ostatnio jak ktoś ruszał to obryzgało mi aż szybę wodą z tłumika O.o

Zrób dłuższą trasę to zaprzestanie rzygać wodą.

steven, święta racja

Ja zrobiłem małe doświadczenie z tekturą przed chłodnicą, choć przez wiele lat nigdy jej nie wkładałem.
W silniku SDI widzę sens zakrywania przynajmniej części chłodnicy; nawet teraz przy małych plusowych temperaturach i krótkich dojazdach.
Ja testowałem na trasie 40km z tym że tektura jest trochę odsunięta (żeby wentylator miał co ssać).

Kupiłem ten koncentrat sonaxa w makro i wyliczyłem że opłaca się go rozrabiać do -10 stopni a do -20 lepiej kupić bańkę 5l.

OK---Woda w tłumiku to jeden temat a woda w baku to drugi i to dwa oddzielne tematy , stosuje denaturat od 1981 roku i zdania nie zmienię , czysty przykład po ostatnim nalaniu denaturatu po paru jazdach klekotanie i woda na betonie w garażu przy zapalaniu zniknęła ale po to jest to FORUM ( DORADY-PORADY) że każdy ma swój wybór , dla wyjaśnienia dodam że nie leję denaturatu bo mi się o nim przypomni i brak mi jego zapachu tylko jak coś mi się nie podoba w mojej pracy silniczka i podpada mi to na paliwo

kika, dokładnie jak piszesz czy to( jagodzianka na kościach)czy inny specyfik typu STP dolewany do paliwa,nie ma na celu wyeliminowania wody z tłumika.A poprawienie jakości paliwa np. (bujanie obrotami na luzie) przerobione.

czyli mowicie Panowie, ze warto raz na jakis czas dodac denaturatu do paliwa?? ale zeby az pol litra? sa jakies okreslone proporcje jak to robic, zeby czegos nie spierniczyc?

yarro_t, możesz wlać i dwie setki i będziesz widział co się dzieje-oczywiście mowa o denaturacie.Bo na innych specyfikach jest podane dawkowanie.

Dziś dolałem denaturatu jak zawsze i tak jak ojciec robił i tak jak się robiło w maluchu
Pozostało zawoskować i zababrać rysy zrobione przez jakiegoś uprzejmego działkowca kredką sonaxa.