Fabia z ogłoszenia fajna, i chyba warta swojej ceny (ten MaxiDot, jest moim zdaniem jedynym zgrzytem, chociaż nie wiem, czy oprócz lepszego wyglądu ma on jakieś dodatkowe funkcje w stosunku do małego komputera pokładowego, który miałem i który mi się nie podobał - cały czas żałowałem, że nie wziąłem zegarów z MD, właśnie ze względu na ich wygląd).

Natomiast, gdybym ja interesował się Fabią II z końca produkcji, i gdyby nie musiało to być kombi w automacie, to zainteresowałbym się tą Fabią http://otomoto.pl/skoda-fabia-elegance- ... 28677.html Moim zdaniem cena za takie wyposażenie jest bardzo dobra, auto sprzedaje dealer więc jest duża nadzieja, że samochód jest w porządku, chociaż to trzeba byłoby dokładnie sprawdzić. Zaznaczam na wszelki wypadek, że nie mam z tym autem nic wspólnego.
M

Tak z ciekawości zapytam: dlaczego nie patrzycie na Fabię III? W budżecie 60k zł można ją dobrze wyposażyć, a jest dużo nowocześniejsza od II generacji.

Nie wiem, jaką motywację miał kolega pytając o Fabię II z końca produkcji. Jeżeli chodzi o mnie, to uważam, że na Fabię III jest jeszcze czas. Niech minie przynajmniej kilka miesięcy i niech wyjdą wszystkie "choroby wieku dziecięcego". Oprócz tego, prozaiczny, i subiektywny, nie przeczę powód jest taki, że kupując auto z samych początków produkcji człowiek ma przez chwilę najnowszy samochód z całego towarzystwa, a za chwilę .... najstarszy, bo zrobili jeden face-lifting, drugi, trzeci, coś tam zmodernizowali, poprawili. Jest to oczywiście tylko moje zdanie.

Oprócz tego, czy Fabia III jest rzeczywiście tak bardzo nowocześniejsza od Fabii II? Pod jakim względem? Nadwozie jest rzeczywiście ładniejsze, szczególnie kombi. Silniki 1.0? A dajcież spokój. Silniki TSI? Nie wiem, czym one się różnią od tych z poprzedniej generacji. Silniki TDI? Tu jest porażka na całego, bo wyszły z użycia silniki czterocylindrowe 1.6 i zostały trzycylindrowe, trochę mocniejsze niż dotychczas, silniki 1.4 (jeździłem takim jeszcze dwa tygodnie temu i mimo jego bezawaryjności i oszczędności, więcej trzycylindrowego diesla bym nie kupił, w żadnym samochodzie), a na dodatek ceny Fabii III TDI zaczynają się powyżej 60 tysięcy, a za niewiele więcej można mieć Rapida z silnikiem 1.6 TDI, o ile go za chwilę nie wycofają z produkcji.

M

maciekmpl do twojej listy jeszcze pasuje sławny mirror-link który łączy się jak na razie(bodajże) z trzema telefonami z górnej półki.

I Fabia III z automatem DSG - a to warunek - w bogatej wersji nie kupisz za 60 tyś zł jak założył pomysłodawca tego. Nowe TSI od starych TSI różnią się : pasek kontra łańcuch, 8 zaworowa głowica kontra 16-to zaworowa, moc kontra moc.

Też wyznaję tą pradawną zasadę. Pamiętam jak ze 20 lat temu tak właśnie znajomy radził ojcu. A ojciec nie posłuchał i kupił jeden z pierwszych egzemplarzy jakie zrobili. Okazało się, że w początkowych partiach źle zgrzewali blachy dachu i ciekło do środka. Chyba każdy pojazd ma jakieś wady na początku produkcji. Na przykład, mój obecny miał początkowo tak skonstruowany dolot, że istniała całkiem realna możliwość jego zalania wodą z kałuży i zdarzały się przypadki, że ta woda trafiała (przez puszkę filtra powietrza) do silnika.

Myśle, że ciekawa oferta. Sam szukalem takiego auta przez ponad rok i nie trafilem ani 1 sztuki. Dopiero z pomoca TV udało sie kupic ale htb. Wersja idealna. Pierwszy raz widze takie ogłoszenie od 2 lat, nadwozie, silnik, klima i z kraju, prywatne ręce. Może kogoś zainteresuje. Nie wiem czyja to oferta, ogłoszenie z mojego regionu.
http://stalowemiasto.pl/ogloszenia/stal ... &id=301640

Z której strony ona jest "z kraju"? Napisane jest: "w Polsce 1-szy własciciel", czyli przedtem w Niemczech mogła to być np. flotówka o przebiegach po 10 tys. km miesięcznie

Ogólnie samochód, ja samochód, nie wiem, co w nim idealnego?

M

Pewnie chodzi o 1.9 SDI, to taki cudowny silnik.

I dodatkowo z klima co przy silniku SDI nie było częste.

Gdzie on tam cudowny, przeważnie zjada sporo oleju między wymianami i zwyczajnie jest słabiutki na trasie. Jedyna zaleta to ultra niskie zużycie paliwa. Może jeszcze długowieczność i idiotoodporność. Chwile tym jeździłem to wiem co pisze. 1.4 TDI znacznie lepiej jeździ, ale kultura pracy gorsza i ciutke spalanie większe. Zużycia oleju praktycznie brak u mnie.

No i zdjęcia wręcz "cudne" do pooglądania.

Wersja kombinowana czyli golas plus (u mnie halogeny i elektryka szyb) tu (pewnie elektryka szyb plus klima) to niemal daje na dzień dobry flotę i akwizycję... Ja kupowałem swoją dwu i półletnią z przebiegiem circa 54 tysie, z tym, że od jakieś firmy wcześniej odkupił ją Pepik i zrobił niemal na pewno przednie światło i zderzak. Z papierów jakie miałem wynikało, że w ciągu około rok i 9-10 miesięcy natłukła te 54 tysiące, czyli w tak wielkim kraju jak Czechy tłukła się średniorocznie 30 tys... Ciekawe co by było w większej krainie...
W kwestiach silnika: w zasadzie bezobsługowy, rakieta to to nie jest ale do 80-100 daje radę, potem jej kucy zaczyna brakować, elastyczność wybitna... silnik majacy grubo ponad 400 tys nie daje żadnych oznak zużycia.... Czyli przebieg można wpisać od 0 do 500 tys.... losowo...

Tak to prawda i jak tu szukać pewnego egzemplarza ?

Tak ale jeżdzi już trochę po kraju. Poszukaj sobie aut używanych to zobaczysz jak to wygląda. 100x lepsze takie niż sciągniete dopiero co od Mirka, zero historii, nic. Totalny zakup kota w worku.

Ciacho123 - TDI - straszne gów*o. Nie wspominając o 1.4. Nawet nie będe komentował. Obym już nigdy z tym nie miał kontaktu.
Jak masz trupa to zjada olej na potęge i nie ważne jaki to silnik. Ja mam SDI i u mnie litr na 15 tys, wątpie że to dużo skoro niektorzy piszą nawet o litrze na tysiąc - ale to nie jest normalne.

maciekmpl - nie jest biała co prawda, ale mogła jeździć może jako flotowe - każde jedno mogło jeździć. Z tymi 10kkm/ miesiac to trochę przesadziłeś. Zresztą nie wygląda na sfatygowaną i nie tyra we flocie od daty produkcji do teraz tylko jest w prywatnych rękach i to pewnie od paru ładnych lat.
Swoją drogą widziałem fabie 600k przebiegu - wyglądała jak po wybuchu granatu. Więc napewno tyle nie ma. Jak na mój region gdzie wszędzie blisko i ludzie pracują stacjonarnie to jak ma miedzy 200-300 to max, zresztą dla tego silnika to ma drugorzędne znaczenie. Moja jest w takim przebiegu, ale jakbyś widział jak jest utrzymana to byś sie nie czepiał cyferek na zegarach.

Jedyne z czym mogę sie zgodzić to słabe osiągi, bo każdy by chciał mieć 200 koni pod maską, ale w tego typu aucie nie o to chodzi.

Ogłoszenie wrzuciłem, bo może kogos zainteresuje. Sam szukałem czegoś takiego i praktycznie konfiguracja jest nierealna. Jak użerałem sie za swoim to byly albo bez klimy, a jeśli już jakims cudem byla 1-2 w kraju to świeżo przywleczone z niemiec. 0 historii, nic o takim aucie nie wiesz. Tu przynajmniej masz krajowego uzytkownika więc nawet jak kupił taką kiedyś z wadami ukrytymi to musiał to dawno naprawić, by jeżdzić. Do tego wersja w kombi.
Jak znajdziesz mi takich aut na pęczki to zwróce Ci honor, ale będziesz miał z tym problem bo mimo że swoje auto mam już 2 lata to śledze sobie rynek regularnie i na nic podobnego nie natrafiłem do teraz. Także raczej rzadkość