Teraz jest 25.06.2024, 07:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Drogowe przygody 
Autor Wiadomość
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 22.04.2005, 06:34
Lokalizacja: WD
Posty: 1806
Podziękował: 0
Pomógł: 26

Silnik: BZG-1.2 12V 70KM
Rok prod.: 2005
Województwo: mazowieckie
Post Drogowe przygody
Jeden z dziennikarzy, testujący samochód na autostradzie A2, był świadkiem groźnego wypadku, do którego doszło w bardzo nietypowych okolicznościach, zakrawających na skandal!

Zdarzenie miało miejsce 16 marca około godziny 18.30 na odcinku autostrady A2 przy zjeździe do miejscowości Emilia w kierunku Poznania.

Zaraz przy zjeździe z autostrady zauważyliśmy nadjeżdżający z przeciwka samochód (Fiat Punto), który jechał POD PRĄD lewym pasem autostrady!!! Mimo ostrzeżeń dźwiękowych kierowca kontynuował jazdę, cały czas przyspieszając. Nie pozostało nam nic innego, jak tylko obserwować bieg wydarzeń w lusterku wstecznym. Upłynęło zaledwie kilka sekund gdy zobaczyliśmy koziołkującego Forda Focusa, który w ostatniej chwili zdołał ominąć nadjeżdżający z przeciwka samochód. Niestety, kierowca Forda stracił panowanie nad kierownicą, wpadł w poślizg i z wielkim impetem uderzył w barierkę oddzielającą od siebie przeciwległe pasy ruchu. Zatrzymaliśmy samochód i od razu ruszyliśmy na pomoc.

Jakie było nasze zdziwienie, gdy w drodze do rozbitego Forda zobaczyliśmy zawracającego Fiata Punto, który w pośpiechu opuszczał miejsce zderzenia!!! (tym razem już w prawidłowym kierunku).

Na całe szczęście, kierowcy Focusa nic (!) się nie stało. Zaraz na miejscu pojawiła się karetka pogotowia oraz policja. Pani kierująca Fordem została przewieziona do szpitala na badania kontrolne, a my udzieliliśmy wyczerpujących wyjaśnień policji. Jak dowiedzieliśmy się od patrolu drogówki, szanse na odnalezienie uciekiniera są niewielkie, więc postępowanie zostanie umorzone.

Na usta cisną się słowa, które mogą okazać się zbyt ostre, dlatego powstrzymamy się od komentarza. Wyrażamy jedynie głęboką nadzieję, iż kiedyś przyjdzie nam żyć w kraju odpowiedzialnych, kulturalnych i rozsądnych kierowców...

Źródło: Moto Target

PS to niemoja historia ale jesli macie podobne historie ktore pamiecie to piszcie tutaj

_________________
If everything seems under control – you are just not going fast enough

Koni Sport+Vogtland-40
PerfectService by DobryGrześWawa


18.03.2007, 20:37
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Ludzie potrafią zaskakiwać... Szczególnie w Polsce... :???:


19.03.2007, 14:13

Dołączył(a): 07.10.2006, 07:17
Lokalizacja: Ruda Śląska
Posty: 544
Podziękował: 1
Pomógł: 15

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 186KM/431Nm
Rok prod.: 2007
Województwo: śląskie
Post 
dziwi mnie tylko dlaczego dziennikarz nie spisal nr punto, nie bardzo rozumiem?

_________________
Obrazek


19.03.2007, 20:01
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Andja napisał(a):
dziwi mnie tylko dlaczego dziennikarz nie spisal nr punto, nie bardzo rozumiem?


czasami spisanie numerów nie wystarczy niestety...

Nie tak dawno temu, bo nieco ponad rok, ktoś jadąc z przeciwka postanowił sobie skręcić, nie zauważając mnie i zajeżdżając mi tym samym drogę. Ja chcąc go ominąć wpadłem w poślizg i wylądowałem w rowie... Niestety sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.
Na szczęście jadący za mną ludzie zatrzymali się chcąc udzielić mi pomocy - spisali numery rej tego samochodu...
Niestety przybyła na miejsce policja już rozwiała moje nadzieje na znalezienie sprawcy, ponieważ okazało się, że numery są celne - zjazdowe, czyli takie, jakie dostaje nabywca samochodu za granicą i jeżeli nie dokona rejestracji i opodatkowania pojazdu, bo na przykład auto przyjechało na części, to nikt nigdy nie dowie się co to za numer i do kogo należy. I tak właśnie było w moim przypadku. Po pewnym czasie dostałem w Policji powiadomienie, że podany w zeznaniu świadków numer rej. nie ukazał się nigdy w rejestrach w Polsce, co można poczytywać za to, że samochód nie został nigdy zarejestrowany w naszym kraju lub też, że po prostu tylko przejeżdżał przez nasz kraj...

To z kolei nasunęło mi na myśl pewne pytanie - czy zatem wystarczy kupić sobie gruchota poza granicami RP, wjechać do RP na tablicach celnych i można wszystko? Bo i tak nikt nas nigdy nie znajdzie... Ehh, kraj prawa i sprawiedliwości (niestety - urażeni niech wybaczą, ale nie potrafię tego napisać przez duże "P" i "S")...


20.03.2007, 19:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL