Generalnie wczoraj miałem taką czape że nie wiedziłem czy mogę chodzić a co dopiero jeżdzić (jednym słowem dzień urlopu... dodam że w pracy prowadzę pojazd.)
Siedząc w domu na kacu i dochodząc do siebie natrafiłem na ciekawą stronę
http://www.alkomat.pl/index.php?act=alkomat
I okazało się że według strony powinienem wytrzeżwieć o 10 ??a Źle się czułem do 14 hmm...

Trzeba te dane traktowac bardzo orientacyjnie - kiedys po jakiejs imprezie wskazywalo toto cos kolo 0,1 promila, a mialem zdrowego kaca po ktorym niezbyt zdrowo byloby jechac. Dlatego jesli impreza zakrapiana - nie jade pod zadnym pozorem.

Lekki OT:
Btw,tacy dwaj kolesie z mojego liceum stwierdzili ze sa w stanie spokojnie jechac mimo ze jeden wypil kilka baniek, drugi ktores piwo pociagal. Zaczeli sie scigac, jeden mial poza tym 3 osoby na pokladzie [ tez wyjatkowo glupie by jechac z pijanym ]. Spowodowali wypadek - jeden wpadl w autobus i poza nim 2 osoby byly ranne, drugi omijajac go skosil przechodnia ktory od 3 miesiecy lezy w spiaczce.

No właśnie ludzie mają różne pomysły.Nie koniecznie mądre
Generalnie pod moimi oknami jest komenda jak myślicie czy jak mam fuzje rano to mogę wejść do nich i powiedzieć "Dzień dobry wczoraj piłem i nie wiem czy mogę jechać, mogę sobie dmuchnąć w alkomat tak dla pewności" czy odrazu mnie albo spiszą lub co gorsza zamkną.

Ja używam takiego.

http://www.alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

Jest trochę prostszy w użyciu co na kacu może mieć istotne znaczenie

ale wiadomo to tylko jest orientacyjnie i dla pewności zawsze lepiej dodać kilka rezerwowych godzin.

http://www.wrzuta.pl/film/7rWzpepana/pi ... rowerzysta

Jeżeli już mowa i pijanych na drodze, to wczoraj ok. 2 w nocy jak wracałem do domu, słyszę na radiu że ciężarówka nie może wyprzedzić motorowerzysty bo jedzie całą drogą. Sorry za słabą jakość i za późno ogarnąłem że mam aparat.