FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Wreszcie mamy zimę...
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=7&t=3279
Strona 1 z 2

Autor:  Sebastian [ 24.01.2007, 15:52 ]
Tytuł:  Wreszcie mamy zimę...

Doczekaliśmy sie śniegu !!!
Nie wiem jak u Was w innych miastach ale u mnie koło Wawy, żadne drogi sie nie są odśnieżone :(. Warunki jazdy fatalne...
I znowu drogowcy powiedzą że zima ich zaskoczyła, qwa jak ten kraj jest porypany.

Autor:  Tomislav [ 24.01.2007, 15:57 ]
Tytuł: 

Szczecin i okolice.
Zimno i suchutko. Normalne warunki jazdy. Oczywiście trzba uważać bo gdzie niegdzie zdarza sie oblodzony kawałek drogi.
Śniegu zero

Autor:  kros [ 24.01.2007, 16:02 ]
Tytuł: 

Wczoraj na mojej trasie do domu auta w rowach i stłuczki, wieczorkiem to co w dzień było mokrawe przymarzło i było slisko jak cholera
Dzisiaj po ósmej jechałem dystans 60 km całość w głębokim sniegu, wszędzie biało, żadnych pługów.
Dopiero po południu jak wracałem było mokra rozjeżdżona maź spod której wyłaziła czarna mokra droga...

Powiem, że taka bezśnieżna zima nawet mi się podobała - zero drapania, sero szukania auta w zaspach na parkingu, ale teraz będą narty, narty, narty :banana:

Autor:  Draki [ 24.01.2007, 16:13 ]
Tytuł: 

Znowu się zaczną te poranne walki ze śniegiem nawalonym na podjazd (garaż pod domem stromy wyjazd :smutny: ) i setki słów niekoniecznie ładnych :sad:
Panowie z piaskarek będą ładowac po karoseri zmarzniętym piachem normalnie jestem :zly:
Śnieg jest super ale tylko w święta :mrgreen:

Autor:  kros [ 24.01.2007, 16:40 ]
Tytuł: 

Draki napisał(a):
Śnieg jest super ale tylko w święta

albo na trasach narciarskich :-D

Autor:  Matt [ 24.01.2007, 16:56 ]
Tytuł: 

Oj tak :)

Dzis wyjezdzajac z domu nawet nie liczylem na odsniezona droge, wiec jakies 200 metrow przebijalem sie powoli przez swiezy, nie ruszony puch, ludzie na przystanku debatowali czy cos pojedzie, ale widac nie jechalo. Zabralem za to kolezanke po drodze, wiec jest tez aspekt towarzyski :)

Im blizej centrum tym bardziej rozjezdzona droga, ale przed wzniesieniami, a mam ich na drodze sporo musialem sobie nieraz poczekac zanim cos sie laskawie ruszy. Pewnie czesc osob dalej twardo na letnich jezdzi.

Autor:  mariusz_s [ 24.01.2007, 19:56 ]
Tytuł: 

Ciekawe. Ja o 06:00 z rana wyrószyłem z domu. Delegacja na białe niedzwiedzie - czyli Raczki pod Suwałkami. Do Olsztyna czarno i sucho. Od Olsztyna do Mrągowa też ładnie. Niestety od Mrągowa zaczoł padać drobniutki śnieg. Efekt zdjołem noge z gazu, i maks 50km/h. Wolna jazda nie podobała sie TIR'om i co ciekawe tylko tym przeszło 15 letnim trupom. Efekt 2 wyprzedzania takich geniuszy w 15 letnich ruinach i obaj leżały w rowie. Te nowe ciągniki maks 2-3 letnie razem ze mna dostosowały prędkość. Aż miło było jechać. Kanał 19 i kulturalna pogawędka. Od Ełku od Olecka suchutko i czarno. W nocy niestety ma dosypać a mnie czeka kurs do Raczek. Niby z hotelu w Olecku do Raczek mam 23km, mam nowe zimówki. Ale, właśnie ale. Zapomniałem zabrać łańcuchy przeciwśnieżne i dlatego zaczynam się bać. Mam nadzieje iż rano nie przeżyję szoku. I około południa z Raczek czyli białych niedzwiedzi wrócę spokojnie do domu.

Autor:  darecki [ 24.01.2007, 20:48 ]
Tytuł: 

dzie zrobilem 30km po miescie... w bagatela 4 godziny.
Zauwazylem jedno - wielu kierowcow mimo ze ZIMA i snigu nima jezdzilo na letnich - dzis przez takich pataianow korki na maxa. Jak ruszalem ze swiatel, standardowo , szybko i dynamicznie to po jakis 100m drogi bylem jedynym ktory jechal 40km/h.. reszta gdzeis dalego w tyle blokowala droge.. czy to takie trudne, dapnac gaz, by nie robic zbednego zatoru na swiatlach... na jednym cyklu swiatel przejezdzaly 4-6 samochodow ulica dwu pasmowa... Jak tylko widzialem luke to depalem w pedal by kazdego slimaka wyprzedzic...
No i nie wazne czy plug raczyl odsniezyc i posypac droge to niktorym normalnie sopel z d.. wisial i bali sie jechac wiecej niz 10km/h.. moja fabka byla chyba dzisiaj najszybszym autem na drodze :D albo to kierowca byl najglupszy :d.. no ale bez przesady, dystans 10m za autem poprzedzajacym, 40km/h i da sie auto zatrzymac, nawet mozna sie recznym wspomoc :) osemke mozna wykrecic na takiej odleglosci.
a spalanie.... 20l/100km z 30km drogi!! O zgrozo spalilem 2 podzialki ze wskaznika...

Autor:  mariusz_s [ 24.01.2007, 21:18 ]
Tytuł: 

Tylko wiesz może i jechałem wolno. Ale sznur wozów w stylu spieszący się sportowiec w tych warunkach to zawsze są kłopoty. Zwłaszcza jak takim sportowcem jest szofer w 15 letnim ciągniku siodłowym marki Volvo. Ledwo mnie wyprzedził i już leżał w rowie. A co by było jakby zaczepił mnie naczepą przy wyprzedzaniu - to, że on nie dojedzie już na czas nie oznacza, że ja też przez takiego głąba mam nie dojechać. Mazurskie drogi o tej porze roku i tej pogodzie są zdradliwe.

No cóż czekam niecierpliwie do rana. Mam nadzieje iż dróg mocno nie zawieje i da się jechać bez łańcuchów.

Nomem omen równo rok temu też tu byłem i też zima dokopała -29"C ale drogi suchutkie i czarne były. Śnieg pieknie leżał tylko w lasach i na polach.

Autor:  kros [ 24.01.2007, 22:30 ]
Tytuł: 

Ja też dzisiaj miałem trochę stresu z ciężarówkami, średnio co druga jechała środkiem drogi i nie ważne że dla mnie juz brakowało miejsca, a odbijając w prawo ciężko było spowrotem wrócić na drogę... :czacha:

Autor:  RoleX [ 25.01.2007, 16:47 ]
Tytuł: 

Dziś Szczecin Paprykarnię i okolice nieźle zasypało oczywiście dorgowcy ...zaskoczeni !! :hysterical: :hysterical: :hysterical: :hysterical:

Autor:  McsEb [ 25.01.2007, 18:15 ]
Tytuł: 

A ja dziś kupiłem sobie bilet miejski i bez stresu tramwajem w 20 minut byłem w pracy :D

Autor:  Lapidarious [ 25.01.2007, 20:52 ]
Tytuł: 

Wczoraj wyjazd ok. 14.
Z Ursynowa trasą toruńską w kierunku Marek - 2h (wypadek na moście - korek - ale to chyba normalka).
Do Białegostoku - 3H - średnia prędkość 70 - 80. Śniegu moc, pługi - raz widziałem w rejonie Radzymina i to od razu sztuk 4. Poza tym przez 200 km żadnego.
Od Białegostoku do Grajewa (taka mała mieścina - odległość 80 km) - 2 godziny - i znowu, śniegu moc i 2 wypadki i żadnego pługu(a) i piaskarki / solarki.

Podsumowując wczorajsza droga to delikatny koszmar .....

Dzisiaj wracałem do W-wy tą samą drogą - wszystko już rozjeżdżone i asfalt suchy. Najgorzej było pod samą Warszawą i w Warszawie ... tu śnieg ciągle leży na ulicach.

podsumowując. ..... zima znowu zaskoczyła drogowców ..... tylko dlaczego w styczniu pada śnieg?

Autor:  mariusz_s [ 25.01.2007, 20:55 ]
Tytuł: 

Lapidarious napisał(a):
Od Białegostoku do Grajewa (taka mała mieścina - odległość 80 km) - 2 godziny - i znowu, śniegu moc i 2 wypadki i żadnego pługu(a) i piaskarki / solarki.


Za to w Raczkach czyli 60km od Grajewa sucho ani grama śniegu i czarna sucha droga.

Autor:  Tomislav [ 25.01.2007, 21:19 ]
Tytuł: 

RoleX napisał(a):
Dziś Szczecin Paprykarnię i okolice nieźle zasypało oczywiście dorgowcy ...zaskoczeni !! :hysterical: :hysterical: :hysterical: :hysterical:


Właśnie. Palanty pierd.....
jechałem po 9.30 a na drogach dojazdowych do Szczecina oczywiśnie nieodsniezone.
Jest to tym bardzie tragiczne że cał a południwa i wschodnia polska były już 2 dni wczesniej zasypane i biedaki nie wiezdieli że na pólnocny zachód też ten śnieg dojdzie :blowup:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/