FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Montowałem dużą tarczę
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=7&t=19166
Strona 1 z 2

Autor:  koleś [ 13.10.2013, 23:00 ]
Tytuł:  Montowałem dużą tarczę

Przez ostatnie dwa weekendy miałem możliwość montować tarczę hamulcową na maszynie wyciągowej.

Średnica tarczy 6400 mm. Grubość 32 mm. Tarcza składa się z czterech segmentów. Waga jednego segmentu 584 kg.

Maszyna na razie tylko z jedną tarczą, którą miała od czasu postawienia:
Obrazek

Druga nowa tarcza bez stojaków z siłownikami:
Obrazek

Ja w maszynie podczas przykręcania tarcz:
Obrazek

Autor:  weuek [ 14.10.2013, 06:29 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Gratulacje! Żaden tuner samochodowy nie podskoczy z rozmiarem tarczy :-)

Autor:  zecke [ 14.10.2013, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

No robi wrażenie :shock: i widze że BHP na 1 miejscu :P

Autor:  2.0-16v Michał [ 14.10.2013, 18:57 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Ta tarcza się nadaje do piaskowania :mrgreen:

Autor:  koleś [ 14.10.2013, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Do piaskowania to byłby bęben wewnątrz. Sama rdza.

Tak wygląda w środku:
Obrazek
Obrazek


zecke napisał(a):
No robi wrażenie i widze że BHP na 1 miejscu

Bez maski wewnątrz nie da rady. Kiedyś zrobię filmik z próbnego hamowania. Maszyna z pełnej prędkości hamuje w kilka sekund. Ponoć klatka nieźle się wtedy buja :D

I jeszcze tokarka, którą toczę maszynę wyciągową. Ponieważ nie jest możliwe ustawienie czterech segmentów centrycznie na bębnie, po montażu trzeba przetoczyć średnicę zewnętrzną. Bicie średnicy zewnętrznej po montażu ~ 1,5 mm. Bicie powierzchni hamowania 0,4 mm.
Obrazek

Autor:  krzysiek1174 [ 15.10.2013, 15:12 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Miałem tą wątpliwą przyjemność być w naczyniu podczas takiego hamowania awaryjnego. Uczucie jest nie do opisania co niektórym żołądki niestety nie wytrzymują ... byś się zdziwił i le te stalowe grube liny potrafią się naciągnąć...

Autor:  -Adam- [ 16.10.2013, 11:47 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

koleś kim jestes z wykształcenia, ze zajmujesz sie takimi rzeczami??

Autor:  kika [ 16.10.2013, 17:37 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Czemu ten bęben ma dwie liny u mnie w maszynach są tylko pojedyncze , dla urobku 10 ton z wagi ( dawniej 4 wozy po 2,5 tony

Autor:  kika [ 16.10.2013, 17:41 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

krzysiek1174 napisał(a):
Miałem tą wątpliwą przyjemność być w naczyniu podczas takiego hamowania awaryjnego. Uczucie jest nie do opisania co niektórym żołądki niestety nie wytrzymują ... byś się zdziwił i le te stalowe grube liny potrafią się naciągnąć...

I to zależy od szybkości czy hamowanie jest z jazdy ludzi 7m/s czy wydobyciu 14m/s

Autor:  koleś [ 16.10.2013, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

-Adam- napisał(a):
koleś kim jestes z wykształcenia, ze zajmujesz sie takimi rzeczami??

Mój zawód - tokarz-frezer. generalnie obróbka skrawaniem.

Pracowałem kiedyś przez 13 lat w ZUT ZGODA S.A. Fabryka robiła głównie silniki okrętowe i maszyny wyciągowe. ja pracowałem na karuzelówce ze stołem 6300 mm. Tylko duże gabaryty. Czasem jak puściłem wiór to całą zmianę szedł. Jedno przejście.

Te roboty serwisowe na kopalniach robię na umowę-zlecenie w firmie zajmującej się projektowaniem i serwisowaniem maszyn wyciągowych.

Oto moja maszyna ze Zgody (zdjęcia znalazłem w sieci):
Obrazek
Pulpit sterowniczy:
Obrazek


Z ciekawszych robót pamiętam korbowody dla zakładów Cegielskiego. Wyobraźcie sobie korbowód o długości 2,4 m. :D

Autor:  2.0-16v Michał [ 16.10.2013, 20:19 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Piotrek a podświetlenie im też wymieniasz :lol:

Autor:  weuek [ 17.10.2013, 06:01 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

Świetny fach, jestem pewien, że jesteś w nim (przynajmniej) tak samo dobry, jak w usługach okołosamochodowych. Mam doświadczenie pracy z młodymi ludźmi, którzy teraz uczą się w tym zawodzie: masiakra, infantylizm i buractwo. Strach dać im narzędzia, żeby nie popsuli i siebie nawzajem nie pozabijali. Dopiero jak do Norwegii pojadą, to "mądrzeją".

Żałuję, że nie znam się na niczym tak pożytecznym.

Autor:  krzysiek1174 [ 17.10.2013, 09:21 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

kika napisał(a):
krzysiek1174 napisał(a):
Miałem tą wątpliwą przyjemność być w naczyniu podczas takiego hamowania awaryjnego. Uczucie jest nie do opisania co niektórym żołądki niestety nie wytrzymują ... byś się zdziwił i le te stalowe grube liny potrafią się naciągnąć...

I to zależy od szybkości czy hamowanie jest z jazdy ludzi 7m/s czy wydobyciu 14m/s

prędkość jazdy ludzi wystarczy do tego by mieć niezłe przeżycia przy zatrzymaniu awaryjnym :lol: Jechało się czasami szybem skipowym z prędkością dla urobku no i jest to mega przeżycie (sama jazda) ....ale nie doświadczyłem i nie chciałbym doświadczyć zatrzymania dla takiej prędkości. :roll:

Autor:  kika [ 18.10.2013, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

prędkość jazdy ludzi wystarczy do tego by mieć niezłe przeżycia przy zatrzymaniu awaryjnym :lol: Jechało się czasami szybem skipowym z prędkością dla urobku no i jest to mega przeżycie (sama jazda) ....ale nie doświadczyłem i nie chciałbym doświadczyć zatrzymania dla takiej prędkości. :roll:[/quote]
Krzysiek----Niech ta informacja zostanie między NAMI :D :hurra:

Autor:  Tofik [ 18.10.2013, 23:32 ]
Tytuł:  Re: Montowałem dużą tarczę

:shock: ale ta tarcza jest mala :O Szacun Piotrek :D :respect:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/