nawet na ulice tym wyjechac nie mozna niestety

Podczas porannego spaceru z piesełem obserwowałem sobie otwarty bagażnik w astrze (taka sama, jak auto teścia, czyli z automatycznie otwieraną klapą). I tak ludzie przechodzili i łypali na zawartość bagażnika (bajzel niesamowity, a właścicielka to elegancka pani). Wracając ze spaceru klapę zamknąłem.

Pewnie Astra J w sedanie? Mam takie cudo w domu od jakiegoś czasu, rodzice sobie zapodali. System otwierania klapy to jakiś koszmar. Albo przycisk na kluczyku, albo na desce, innej opcji brak, to jest nie normalne. Do tego brak jakiegokolwiek uchwytu do otwierania lub zamykania klapy, porażka funkcjonalna. Ale co tam, całe to nadwozie typu sedan to porażka funkcjonalna. Jedyne co muszę przyznać to że ten samochód bardo ładnie wygląda, super ma sylwetkę.

No i ten milion przycisków na desce i brak logiki obsługi... Na szczęście ja tym nie muszę jeździć wcale.

Uchwyt do zamykania klapy jest (po prawej stronie). A do otwierania przecież nie potrzeba, skoro jest automatyczne.

Moim zdaniem żadnej porażki funkcjonalnej tu nie ma, no i auto nie jest małe, bo dłuższe, szersze i wyższe od naszych octavii. I z większym rozstawem osi i kół.

Ale, oczywiście, nie zamieniłbym się, nawet gdyby osiągi i wyposażenie były zbliżone.

Na klapie powinien być jakiś uchwyt, albo też od razu klamka do otwierania, wtedy porażki nie ma. No ale za to jest piękna gładka pupcia.

Wymiar wymiarami, zgadza się, ale bagażnik taki dla mnie jest kompletnie nie funkcjonalny, nie spakowałbym się tam na ferie, czy wakacje. Mała dziura po otwarciu klapy to straszna rzecz.

Uchwyt jest od środka - takie zagłębienie w tapicerce. A z zewnątrz niczego nie potrzeba.

Nie spakowałbyś się nie tyle z powodu małego otworu, co znacznie mniejszego bagażnika. Ja tam lubię sedany, nawet mniejsze niż ta astra.

Znaczy się ja w sumie nic nie mam do sedanów, jak jest ładny, zgrabny no to spoko. Ta Astra taka właśnie jest. Jednak sobie bym nie kupił takiego typu nadwozia, bo bagażnik ma gorsze walory praktyczne, więcej wad nie widzę, w sumie same zalety. Oddzielona przestrzeń bagażowa od reszty auta, czyli halny nie wieje po głowach pasażerom kiedy otwieramy bagażnik, to jest dobra rzecz. Taka klasyka gatunku. Mój ojciec jest ogromnym fanem sedanów, dla niego inny typ nadwozia to jest patologia, więc tylko sedany kupuje. Ja mam na odwrót, ma być praktycznie.

Najładniejszy mały (432 cm) sedan:



Niestety, nie na Europę.

O nie nie, Audi A3 w sedanie to mistrzostwo.

A to powyżej to jaka marka i model w ogóle?

Mazda 2.

Audi to zieeew. Wszystko jakieś takie u nich jakby już było.

Znalazłem optymalnego kandydata na następcę octavii:



I30 fastback 1.4: krótszy (11 cm, największa zaleta), nieco żwawszy, ma wielowahacz i przyzwoity bagażnik (450l). Wygląda na ideał (mniejsza o sam wygląd). Teraz tylko musi się zestarzeć, no i szukam w niesmutnym kolorze.

i30n

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

To N jest na tym zdjęciu?
---
Sprawdziłem. N jednak troszkę inaczej wygląda:



Takiego nie chciałbym.

jeszcze bys na zakrecie nie wyrobił.

A dlaczego? Gorzej się trzyma drogi w tej wersji? Wątpię, na bank jest niższy i ma szersze opony.

Wiem czego chcę, a czego nie. Ciężko to załapać?