Klimek napisał(a):
Może to być wynikiem pomyłki, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, niż jakiś wałek który widzę że niektórzy koniecznie szukają.
Myślę że podejżenia o oszustwo nie biorą sie bez przyczyny, zyjemy w kraju gdzie oszukiwanie się nazwajem jest normą. (chociażby własnie nagminne przekręcanie liczników, sprzedawanie wyklepanych aut jako niebite czy kombinowanie co by tu jeszcze odliczyć od podatku - a może lodówke sąsiada jak sie uda). Co jak co, ale zwłaszcza komisy samochodowe świętoszkami nie są pod tym względem. Nie mówię że w tym wypadku przękret jest w 100%, ale jest dużo większa szansa na to że jest to wiecej niż 50%
Klimek napisał(a):
najlepiej zadzwonić i zapytać, i będzie jasne.
I gdyby się okazało że faktycznie chciał oszukać na pewno sie przyzna
peace
to tylko moja skromna opinia