Ooo widzisz! To mnie bardzo interesuje:

Po wyczyszczeniu z kurzu zacząłem go minimalnie słyszeć. Niby nic, ale jednak psuje ogólny efekt. Zbieram się i zbieram, a u siebie coś takiego planowałem. Klej już mam (ag thermoglue, a czego ty użyłeś?). Długo schnie? Tak z pół doby trzeba przez przywróceniem zasilacza do użytku? Jak się sprawuje teraz, pomogło?

Nie ma to jak fotorelacja - oglądam z prawdziwą przyjemnością .

[update]

To i mój się doczekał. Tylko że kupiony przeze mnie klej okazał się (bardzo) gęsty i trudno było wykonać nim ładne "maźnięcia":



(kot pewnie zainteresuje się tym w nocy - profilaktycznie zakryłem obudową)





Cała tubka 10g na to poszła. Skuteczność sprawdzę jutro.

Ja u siebie piszczenia nie miałem ale jak już byłem w zasilaczu to postanowiłem się tym zająć profilaktycznie.
Klej mam od znajomego elektronika z jego starych zapasów. Mówił że używali do klejenia np dużych kondensatorów na płytkach drukowanych i tego typu rzeczy, nie potrafił podać mi jego nazwy nawet. Konsystencja jego jest lekko gęsta i po wyschnięciu nie jest sztywny jak skorupa, zachowuje lekką sprężystość. Po 30 min był już praktycznie suchy więc złożyłem zasilacz i odpaliłem go.
Wcześniej na mokro w pojemniku z klejem sprawdzałem omomierzem czy czasami nie posiada przewodności elektrycznej ale nawet na milimetrowym odcinku nic takiego nie występowało więc po 40 minutach od zalania cewek komputer już chodził.
Odpalałem już mega obciążające gry i robiłem w test zasilacza occt i jest cisza.

może niedługo będę miał na sprzedaż 480 gtx


juz nie długo niespodzianka

Wysłane z mojego GT-I9001 przy użyciu Tapatalka

Oho premiera nowego gtx'a.

No właśnie ja mam coś innego, na co wysmarowanie cewek klejem nie miało jednak wpływu. Jak jest odczyt z dysku (ssd) to cichutko słychać takie jakby szuranie. Po zmianie dysku jest to samo. Ale po nausznej diagnozie wydaje się ono dochodzić właśnie z zasilacza .

Masz jeszcze transformatorki w zasilaczu może to one piszczą? Zapytam w pracy znajomego elektronika co na to powie.

Wczoraj potajemnie zwiększyła się ilość pamięci w moim pc. Wskoczyły G.SKILL Ripjaws DDR3 2x4GB 1333MHz CL9.
Działają pięknie w swoich znamionowych parametrach czyli 9-9-9-24 1333Mhz.




I jeszcze zaległa fotka zamontowanego zasilacza z wymienionym wentylatorem.



Po przesiadce z 4gb samsunga na 8gb g.skill Nuclearus dodał trochę mocy. Obecny wynik to 16611 pkt., poprzedni wynik na 4gb ram - 15052 pkt.

z grafa narazie sie nie pale.

ale bedzie sandy bridge i ripjaws 2133
do tego nowe ssd i mobo

po prostu ktos chcial bardzo mojego kompa i nadazyla sie okazja

No to co puszczasz dokładnie i za ile?

Grafikę sobie zostaw, nie ma sensu wydawać niepotrzebnie kasę.
Twoja karta ma spory potencjał i uciągnie jeszcze wszystko w 1080p.

grafika juz niestety nie wydala. ake póki co jeszcze zostaje. w tym roku

bedzie mobo ssd ram i cpu

Wysłane z mojego GT-I9001 przy użyciu Tapatalka

A to już nie kwalifikują się te graty do kategorii "xtreme"?

tera beda jeszcze xtrimsze.

glownie przyspieszy zapis odczyt.
bo dysk pod sata 3
samsung 840 evo wiec zapis i odczyt w granicach 500Mb/s ( i to realne sa transfery)

procesor niewiele lepszy bo i7 2700k ,ale teraz nie mam wcale proca ani mobo wiec trzeba.
bede celowal w 4,5 - 5,0 ghz

weuek - jaki niedrogi dysk ssd polecasz?

A niedrogi to ile? Mam 4 takie dyski:
-transcend 32GB IDE (w laptopie z 2006 r., win xp, xubuntu 12, ten był najdroższy )
-sandisk 64GB sta 3 trim (w laptopie z 2011 r., win7, opensuse 11)
-sandisk ultra 64GB sata 3 trim (w desktopie, win7)
-ocz vertex 2 50GB sata 2 trim (refurbished, 140 zł kilka tygodni temu, w desktopie, kubuntu 12)

Ten trzeci jest najlepszy (~530 pkt w as ssd benchmark, odczyt pod win 250 MB/s, zapis 150). Kosztował jakoś 230 zł, kontroler marvell (przynajmniej nie ma jaj jak z sandforce). To chyba najtańsza sensowna opcja. Minus jest taki, że obudowa cała plastikowa (można wyjąć laminat ze środka, olewając gwarancję).
Ten sandisk w wersji najtańszej różni się głownie wolniejszym zapisem. System na obu chodzi identycznie, jest gotowy do pracy w 20-30 sekund (zależy jak szybko bios startuje i co robi w trakcie). WEI je różnicuje; daje im (odpowiednio) 7.8 i 7.1.

Jest jeszcze wersja extreme (dla trzeciego kolegi udzielającego się temacie jednak za mało "extreme"). Dla mnie wydajność tego najtańszego jest już bardzo zadowalająca. Lubię sandisk, bo produkują własne pamięci do tych dysków i nie robią jednocześnie masła, telewizorów i proszków do prania (samung) .

A tak przy okazji, transformatorki w zasilaczu mam fabrycznie oklejone. I coś szura i szura...

Dzięki za odpowiedź, a jakie są problemy z sandforce? Chce go zapakować do stacjonarki.

Transformatorki owinięte folią?

O 13:30 przychodzi do pracy znajomy elektronik to zapytam.

Tak jak widać na zdjęciach wyżej. Zapytaj, zapytaj!

Sandforce "słynie" z panic-lock bug. Niby rozwiązany, ale po co się w to pchać, skoro są inni na rynku?

Aha, jak będziesz wybierał dysk, to na szybkość deklarowaną przez producenta oczywiście nie zważaj.