ja jestem ZA!! jako KLUB FABIOWY !!! A ze ja tu najwazniejszy wszyscy maja mnie sluchac

A pozanie : ja mysle ze mozemy sie przylaczyc. Jako KLUB motoryzacyjny powinnismy walczyc z wszelkimi objawami "chamstwa na drodze".

Prezio- piszemy oficjalengo maila??

O FUCK !!! juz mam sie bać

napisaliście już do pana Piotra?
A akcja w sumie ciekawa. Można by spróbować, bo takich co się podstawiają na miejsca dla inwalidy to normalnie .
Kiedyś widziałem jak gościu chyba jakąś audicą stanął tak, że zablokował 2 MIEJSCA dla niepełnosprawnych normalnie killim!!

My z Dariuszem już napisaliśmy podanie o wlepki

A ja Wam coś powiem.
Choć sam nigdy nie parkuję na kopertach i innych inwalidach to wkurza mnie również przeginanie w drugą stronę.
W centrum mojego miasta, bardzo blisko mojego domu jest market, w którym najczęściej robię zakupy. Trudno tam zaparkować, bo oblężenie parkingu jest spore. Ktoś wspaniałomyślnie zarezerwował dla inwalidów chyba ze 30 miejsc, albo i więcej, ale jednorazowo parkujacych inwalidów jest może ze dwóch, albo i wcale.
Osobiście jestem jak najbardziej za zwalczaniem ludzi parkujących na miejscach dla niepełnosprawnych, ale w sytuacji kiedy tych miejsc jest mało i mogło by się zdarzyć że faktycznie przyjedzie osoba potrzebująca i nie będzie miała gdzie zaparkować, ale nie w sytuacji, kiedy ktoś zarezerwował dla nich połowę parkingu i wszystkie te miejsca stoją puste, a wolnych "cywilnych" miejsc do parkowania nie ma wcale...

Oprócz zakupów podjeżdżam tam czasami do bankomatu i wtedy biję się z myślami czy na minutę nie zaparkować na inwalidzie, zamiast 3 minuty szukać miejsca i potem 2 minuty dymać z końca parkingu. Na razie udawało mi się tego uniknąć i dymałem, ale chyba jasny szlag by mnie strzelił jakby mi ktoś w takiej sytuacji obkleił auto jakimś syfem.

Zatem prosba do vlepkowców, karajcie nadużywaczy, ale róbcie to z rozsądkiem.

myślę kros że takich sytuacji, że miejsc dla inwalidy jest połowa parkingu, nie ma za wiele. Z moich obserwacji wynika, że tych miejsc jest niewiele na parking, więc akcja raczej ma sens i jest wskazana. Oczywiście umiar (jak zawsze) jest wskazany.

Mam tylko nadzieje że nieznajdą się głąby i niezaczną naklejać na lakierowanych powierzchniach bo wtedy to takiego tylko . Usunięcie takiej nalepki z lakieru to naprawde szlak trafia przerabiałem to w malaczu, a jeszcze jak stoi na słońcu to totalna kapota (żyletka opdada, a wodą to bardzo długo schodzi no chyba że są inne sposoby).

akurat w arkadii ile razy jestem tyle razy widze poprawnie zaparkowane autka, uprzywilejowane na swoich miejscach a normalne na normalnych

jjestem jak najbardziej za
za moją sprawą odcholowano już kilka aut z miejsc dla nie pełnosprawnych mam auto z identyfikatorem który jest na moją mame i mnie szlak trafia jak widze s klase i inne fury gdzie grubasom nie chce sie przejsć kilka metrów na koncie mam s320 oraz a8 które odjechały a ja czekałem na właściciel szukał auta i nie wiedział co sie stało dopiero ochrona wytłumaczyła mu że policja odcholowała

A tak sobie odświeżam temat bo akcja chyba wróciła:


Mozolne zdrapywanie czerwonej nalepki z logo wózka inwalidzkiego z przedniej szyby samochodu - taka kara może czekać każdego kierowcę, który zajmie miejsce niepełnosprawnemu, w ramach akcji "Parkujesz - zdrapujesz".

Pomysł jest prosty: kierowcy, który łamie przepisy i parkuje na miejscu dla inwalidy, wolontariusze nalepiają na przednią szybę (od strony pasażera) nalepkę formatu A4 koloru czerwonego, z hasłem akcji, logo wózka inwalidzkiego i samochodu oraz napisem "Zająłeś miejsce osobie niepełnosprawnej!".

Dla kierowcy to nie tylko wstyd, ale i sporo pracy: specjalna nalepka składa się bowiem z kilkuset części i jej zdrapanie jest bardzo trudne i czasochłonne. (Echo Miasta)





[ Interia ]


_________________

moje zdanie w tej sprawie pozostaje bez zmian (kilka postów wyżej). Uważam że to naruszenie i niszczenie mienia.
Prawo jednoznacznie określa wymiar kary za takie parkowanie. Np. mandat, a nie takie samowolki, za chwilę to jakieś oszołomy bedą do nas strzelać za deptanie po trawie. Powiedziałem "nas" choć akcja z naklejkami mnie nie dotyczy, bo nie parkuję na kopertach. Ale chodzi mi o zasadę, poszanowanie prawa (w obie strony) i zachowanie zdrowego rozsądku. Dzisiaj wlepki i koperty a jutro trawniki, a trawniki owszem czasami deptam...

kros Zgadzam się
Takie wlepki to niszczenie mienia i nie zdziwiłbym się, gdyby autor tej "akcji" społecznej lub osoba przyklejająca dostał roszczenie z prośbą o zwrot kosztów usunięcia takiej nalepki, co zważywszy na pomysł jej wykonania, może być i czaso i kosztochłonne .

Z buractwem na drogach trzeba walczyć, ale od tego mamy policję i straż miejską. Poza tym przed każdym hiper / super marketem kręcą się ochroniarze, czyli służb jak mrówków. Przestańmy odbierać im pracę .... w końcu muszą zarobić na parę nowych fotoradarów.

Tylko sprawa jest taka, ze podobno ani policja ani straz miejska nie miesza sie do tego bo to teren prywatny marketow, a ochroniarz nic ci nie moze zrobic, poza poproszeniem o przeparkowanie. Dlatego ludzie dalej tam parkuja

Niestety macie racje... niestety z buractwem nie da sie wygrac... pelno tego jezdzi na drogach..

Nie wiem jak z marketami ale poza nimi to nic tylko tel. pollicja albo straz miejska i krotko z burakami!!!Raz zaplaci to sie nauczy!!!