Powiem ci że dokładnie chłopaki mi nie powiedzieli jaką proporcję mają rozmieszaną, ale był to bardziej oprysk, w wielu już relacjach mozna spotkać ich chłopaki jada glinką mając auto opryskane 2 raz pianą, zapewnie chodzi o szybsze glinkowanie - szybciej wyglinkują auto, ja jeszcze tego nie stosowałem więc nie wiem jak praca idzie w tym wypadku, teraz testuje Liquid Elements smooth paint towel UDO2 narazie tylko delikatnie bo to dla mnie jest nowość.

bez dotykowo to tylko DIMER - dwuskładnikowy preparat w 2litrowej bance, zasada- wymieszać bo składniki się rozdzielają jak postoi, jeden jest zielony a drugi żółty, po wymieszaniu rozcieńczyć z woda 1:1 aby sie w pianownicy składniki nie rozdzieliły i później do pianownicy myjki która też to bardziej rozcieńczy- aby nie uszkodzić lakieru nie można doprowadzić do wyschnięcia powierzchni i nie robić tego na słońcu - zasada jedna- aby wcześniej spłukać z grubsza brud, ... środek jest do ciężkich zabrudzeń i reaguje z tłuszczami- trzeba dobrze spłukać myjką, trzymam się tych zasad i nie mam zadnych uszkodzeń lakieru tylko zasada jest taka aby nie doprowadzić do wyschniecia bo zostaną widoczne zacieki i zmatowienia na lakierze.
http://allegro.pl/dimer-piana-aktywna-a ... 00336.html

Dimerem dobrze się tiry myje i silniki ale nie polecam jeśli ktoś ma auto na woskowane lub położoną powłoke na lakierze czy szybach.

Ale po co się bawić w pianę pod glinkę, skoro można dać QD, wodę z szamponem, a nawet samą czystą wodę jak robię ja z glinkami od BH
Dimerem myć auto... no no....

zmstr często dimer stosują do mycia tirów zwłaszcza plandek, ostatnio będąc w Tesco pan również zakupywał dimer do mycia auta osobowego, dimer stosowany jest nawet bezdotykach bo to dość uniwersalny środek. Ja stosuje dimeru do już naprawdę ciężkich zabrudzeń w komorze silnika czy wydechów w odpowiednim rozcięczeniu.

Ale on zmyje wszystko, co położyłeś wcześniej na aucie, więc nie wiem jaki sens tego.

wystarczy na dużo wiecej aplikacji rzucić na to jakis wosk syntetyk i już
Ja z pian aktywnych jak już używam, to zwykły tenzi truck.
jest tani, skuteczny i nie spłukuje wosku i innych rzeczy.w zime zawsze troche mocniejszy roztwór robię, wiadomo czemu.

Również często używam, Chuck Norris wśród pian

Ja spróbowałem Shiny Garage Fruit Snow Foam i też jest mega za tą cenę.

dokładnie kolego

Panowie, probowalem przeczytac ta wasza cala dyskusje i moge sprobowac podsumowac ja w paru zdaniach:

ad1. Nie ma opcji by brudne auto umyc zupelnie bezdotykowo, zadna chemia.
ad2. Mocna chemia ulatwia mycie, ale ma dwie zasadnicze wady:
- usuwa wszelkie zabezpieczenie z lakieru - woski
- wyplukuje i rozpuszcza zabezpieczenie antykorozyjne z profili zamknietych - i potem jest placz, ze drzwi ciekna/rdzewieja/itp
ad3. Uzywanie dimera/tenzi trucka na codzien skutkuje jw. Osobiscie dopuszczam stosowanie ich tylko w wypadku kiedy potrzebuje umyc naprawde upieprzone auto, ktore pozniej bede polerowal, woskowal etc. I to tez stosuje je jako dodatek, a nie glowny skladnik pre-washu, tj dolewam 50ml trucka do lancy pianujacej. Taka ilosc spokojnie wystarcza do 100ml zwyklej piany by rozpuscic brud, ktory latwiej domyje sie rekawica.
ad4. Z tego co wiem, dimer nie jest stosowany na myjniach bezdotykowych, bo po 1 jest za drogi, a po 2 nie do konca bezpieczny.

krd jak ktoś przyjeżdża na korektę lub odświeżenie, to i tak wosk, który być może był na aucie nie jest do niczego już potrzebny, a że mam stałego klienta handlarza na odświeżanie, który przyprowadza mi non stop SUV-y, Tenzi Truck jest jedynym rozsądnym wyjściem
No z tym dimerem na bezdotyku to chyba kogoś poniosło


/Panowie, fajnie że się pogodziliście .Nieco sprzątnięte./

Na to czekałem, żeby to stwierdził uznany tu fachowiec

weuek, tzn jestem w stanie to zrobic. Jak przyjdzie przyslowiowy Kowalski to auto bedzie "czyste". Jednak po przejechaniu biala rekawiczka cos tam na niej sie znajdzie